
Zaledwie 24 wnioski złożono w naborze projektów do Budżetu Obywatelskiego Nowego Sącza na 2017 rok. Rok temu, w pierwszej edycji budżetu partycypacyjnego, mieszkańcy wstępnie zaproponowali 64 projekty, z których po weryfikacji pod głosowanie poddano 37.
Władze miasta na razie nie chcą komentować przyczyn nikłego zainteresowania mieszkańców drugim w historii Nowego Sącza budżetem obywatelskim. Za pośrednictwem rzecznika prasowego prezydenta odmówiono wypowiedzi w tej sprawie, pod pretekstem oczekiwania na wnioski, które zgodnie z regulaminem mogły zostać złożone również pocztą (termin osobistego składania projektów minął 29 kwietnia). Warto przypomnieć, że w ubiegłym roku listownie do urzędu nie wpłynął żaden dodatkowy wniosek – wszystkie 64 propozycje zostały złożone osobiście.
Komentarza nie odmawia za to Wojciech Knapik, przedstawiciel Stowarzyszenia Inicjatyw Społecznych i Oświatowych Cumulus z Nowego Sącza i współtwórca projektu „Budżet coraz bardziej obywatelski w Nowym Sączu”, który uzyskał dofinansowanie z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w konkursie w ramach programu Funduszu Inicjatyw Obywatelskich 2016. Już na wstępnym etapie drugiej edycji nowosądeckiego budżetu partycypacyjnego monitorujący go Cumulus zwracał uwagę m.in. na nieprzeprowadzenie konsultacji społecznych nad kształtem i regulaminem budżetu czy brak zaproszenia do jego współtworzenia organizacji pozarządowych. Teraz Knapik mówi o niewielkiej ilości złożonych wniosków wprost: to totalna klapa koncepcji forsowanej w Nowym Sączu.
– Od początku podkreślaliśmy, że budżetu obywatelskiego nie wdraża się wydając kolejne zarządzenia i żeby budżet obywatelski stał się narzędziem dialogu i partycypacji musi być wdrażany w ramach dialogu z obywatelami. W Nowym Sączu tymczasem taki dialog nie istnieje, tak samo jak nie istnieje animowanie lokalnych środowisk i ich włączanie w proces planowania i wdrażana budżetu obywatelskiego. To składa się na niski poziom partycypacji obywatelskiej. Niestety poziom zaufania i kapitału społecznego pozostaje w Nowym Sączu na bardzo niskim poziomie – mówi Wojciech Knapik już zapowiadając zaproponowanie do następnych edycji BO, w imieniu sektora pozarządowego, „pakietu śmiałych reform”.
A co dalej z tegorocznym budżetem obywatelskim? Propozycje – jak poinformował rzecznik prezydenta dotyczące m.in. budowy placów zabaw, infrastruktury rekreacyjnej, a także rozbudowy infrastruktury parkingowej – będą weryfikowane (pod względem formalnym, prawnym ale też np. wysokości kosztów) przez złożony z urzędników zespół. 7 czerwca zostanie ogłoszona ostateczna lista projektów a mieszkańcy będą mogli głosować między 25 czerwca a 2 lipca (po wielu głosach krytyki termin przyspieszono o tydzień w stosunku do pierwotnego harmonogramu).
Aż dwa miesiące urzędnicy wyznaczyli sobie na weryfikację kart do głosowania i danych osobowych, dlatego wyniki Budżetu Obywatelskiego Nowy Sącz 2017 mają być ogłoszone „do 1 września”.
Przypomnijmy, że budżet obywatelski (partycypacyjny) to proces, w trakcie którego sami mieszkańcy decydują o wydatkowaniu części pieniędzy budżetu miasta. Nowy Sącz po raz drugi przeznacza na niego 2 miliony złotych, to jest nieco mniej niż 0,5 % swojego budżetu.
Po krytyce, jaka spotkała brak ograniczenia wartości pojedynczego projektu i zgarnięcie w ubiegłym roku całej dostępnej kwoty przez jeden, faworyzowany przez urzędników pomysł (tutaj więcej o tym), tym razem w regulaminie ograniczono maksymalny koszt pojedynczej propozycji do 400 tys zł.
Poza tym w regulaminie budżetu obywatelskiego dokonano kilku kosmetycznych zmian, raczej komplikując i utrudniając składanie propozycji mieszkańcom niż zachęcając do większej ich aktywności. Z 15 do 30 zwiększono liczbę podpisów poparcia koniecznych do formalnego złożenia wniosku (np. trzeba było przedstawić oświadczenie o gotowości do współpracy instytucji lub jednostek miejskich, gdyby realizacja zadania miała przebiegać w ich obiektach). Nie zmieniono zasady głosowania – swoje poparcie będą mogły wyrazić tylko pełnoletnie osoby zameldowane w mieście i tylko na jeden wybrany projekt.
Natomiast rozpoczęła się już realizacja projektu „Aktywny Nowy Sącz”, który zwyciężył w ubiegłym roku, w pierwszej edycji budżetu partycypacyjnego. Wyłoniona w przetargu firma ma w ciągu niemal pięciu miesięcy wykonać modernizację bieżni lekkoatletycznej przy ul. Lenartowicza oraz zbudować wielofunkcyjne boiska przy obiektach szkolnych przy ul. Bora Komorowskiego, Korzeniowskiego, Piramowicza i Towarowej. Dodatkowo przy ul. Mała Poręba przy boisku powstanie również plac zabaw dla dzieci.
Z powodów proceduralnych nie ogłoszono jeszcze przetargu na budowę ostatniego boiska w ramach zwycięskiego projektu – przy ul. Partyzantów – ale już wiadomo, że wykonanie wszystkich prac będzie i tak o kilkaset tysięcy złotych tańsze, niż zakładali to wcześniej urzędnicy (tutaj tekst na ten temat).
Wszelkie informacje na temat budżetu obywatelskiego Nowego Sącza można znaleźć na stronie internetowej bo.nowysacz.pl
(JO)
Ludzie nie są tacy głupi jak o nich myśli władza – dali się nabrać tylko raz, przy pierwszej edycji i tym ludziom, co to przygotowali już nie uwierzą. Szkoda, że w Sączu udało się tak modelowo spieprzyć naprawdę fajną ideę budżetu obywatelskiego