
Około dwieście – według informacji podawanych przez Ratusz – małych choinek stanęło na płycie rynku. W czwartek dzieci i młodzież z sądeckich szkół, przedszkoli i placówek oświatowych wspólnie przyozdobiła drzewka.
Ustawienie małych, prawdziwych choinek tuż pod ratuszem i wspólne ubieranie to pomysł prezydenta Ludomira Handzla. Przedszkolaki i uczniowie ubierali „swoje” drzewka, opatrując je stosowną tabliczką z nazwą placówki. O ile choinki przetrwają, to według zapowiedzi mają być ponownie zasadzone.
Pomysł spotkał się z przychylnym odbiorem w mediach społecznościowych, choć niektórzy zwracali uwagę, że rynek lepiej wyglądał z jedną, dużą choinką z lat poprzednich. Od 2011 do 2018 roku pod ratuszem stawiano zakupioną za 65 tys. zł plastikową konstrukcję przypominającą świąteczne drzewko. Obecne władze nazwały ją „plastikową rakietą” i zdecydowały, że zniknie z rynku – teraz stoi przy Al. Wolności, na Starej Sandecji.

Były zastępca prezydenta Nowego Sącza Jerzy Gwiżdż usunięcie dotychczasowej choinki i zastąpienie jej małymi drzewkami uznał za symbol działań władzy w mieście. „(…) obecny prezydent Nowego Sącza i zatrudnieni przez niego urzędnicy czynią wszystko aby w Nowym Sączu było inaczej niż było do tej pory. I nie jest ważne dla prezydenta miasta i jego ludzi ile te „nowości” kosztują, że są nietrafione i nikomu i niczemu dobremu nie służą oraz ani miejsce ani czas na ich podejmowanie” – napisał m.in. Gwiżdż.
Prezydent Handzel do krytycznych słów (padły też ze strony kilku radnych) odniósł się również w mediach społecznościowych. „Przykre… Panowie zapraszam już w niedzielę o 13:00 na wigilię. Mieszkańcy się jednoczą!” – napisał na swoim fanpage.
(JO)