
Sąd Okręgowy w Nowym Sączu oddalił zażalenie obrońcy Marka H. na jego tymczasowe aresztowanie. Sądecki znachor na razie pozostanie pod kluczem.
13. maja Marek H. został zatrzymany w sprawie śmierci małej Madzi z Brzeznej. Według zeznań rodziców dziecka, mężczyzna. zwany też „Bożym człowiekiem”, miał zlecić im rezygnację z usług medycznych i karmienie dziecka kozim mlekiem i wodą.
Markowi H. zarzucono m.in. sprawstwo kierownicze w nieumyślnym doprowadzeniu do śmierci dziecka. Na wniosek prokuratury sąd aresztował mężczyznę na trzy miesiące. Zażalenie na areszt złożył obrońca Marka H. ale dziś (29 maja) po południu Sąd Okręgowy w Nowym Sączu nie go uwzględnił. – Sąd Okręgowy uznał, iż Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił kodeksowe przesłanki do zastosowania trzymiesięcznego aresztu tymczasowego wobec Marka H. i nie uwzględnił zażalenia – powiedział nam Bogdan Kijak, sędzia Sądu Okręgowego w Nowym Sączu.
Dziewczynka z Brzeznej zmarła w połowie kwietnia. Sekcja jej zwłok wykazała, że przyczyną śmierci było zaniedbanie i niedożywienie. Jej rodzice usłyszeli zarzuty znęcania się ze szczególnym okrucieństwem i nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka. Oboje przebywają w policyjnym areszcie. W ostatnich dniach sąd na wniosek prokuratury postanowił o poddaniu ich badaniom psychiatrycznym i obserwacji w oddziale szpitalnym krakowskiego aresztu śledczego.
(iw)