– Kolejny etap tej edycji został zamknięty i zakończono nabór wniosków. 23 zostały dopuszczone do dalszego procedowania – mówił na czwartkowym spotkaniu z dziennikarzami wiceprezydent Nowego Sącza Wojciech Piech. Zlekceważył głosy mówiące, że zaangażowanie obywateli w drugą edycję budżetu partycypacyjnego jest nikłe a ilość wniosków mizerna – nazywając je „malkontenctwem” i nic nie znaczącymi „opiniami” – przekonując jednocześnie o „sukcesie”.
Do budżetu obywatelskiego złożono łącznie 24 wnioski (z czego 1 odrzucono ze względów formalnych) – w zeszłym roku było ich na początku 64 a po weryfikacji 37. – Budżet obywatelski to nie są wyścigi. Uważam, że sukcesem dla miasta jest to, że społeczeństwo wygenerowało z siebie 24 wnioski, dobrze przygotowane i przemyślane – stwierdził Wojciech Piech.
Wiceprezydent bronił się przed zarzutami (wyrażanymi także na naszych łamach – tutaj więcej na ten temat), że w Nowym Sączu brakło dialogu z obywatelami oraz włączenia ich w proces powstawania budżetu obywatelskiego co m.in. spowodowało nikłą aktywność mieszkańców podczas składania wniosków. – To totalna klapa koncepcji forsowanej w Nowym Sączu. Absolutne minimum to 1 wniosek na 1000 mieszkańców. W przypadku Nowego Sącza poziom przyzwoitości wynosiłby więc 85 wniosków – podkreśla Wojciech Knapik, przedstawiciel Stowarzyszenia Inicjatyw Społecznych i Oświatowych Cumulus z Nowego Sącza i współtwórca projektu „Budżet coraz bardziej obywatelski w Nowym Sączu”, który uzyskał dofinansowanie z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w konkursie w ramach programu Funduszu Inicjatyw Obywatelskich 2016 na monitoring sądeckiego BO.
Wiceprezydent Piech odrzucił jakiekolwiek słowa krytyki uważając, że nie ma sobie nic do zarzucenia a proces wdrażania budżetu partycypacyjnego w mieście został przygotowany bez najmniejszych błędów. Za powszechny uznał spadek zainteresowania mieszkańców miasta składaniem propozycji zagospodarowania publicznych pieniędzy (do podziału są 2 mln zł, a realizacja jednego projektu nie może być oszacowana na więcej niż 400 tys zł) . – Póki co przypadku drugich edycji BO w większości miast Polski odnotowuje się spadki ilości składanych projektów, ale to zbyt krótki czas na wyciąganie wniosków. Nadal trwa dyskusja nad kształtem budżetu obywatelskiego także w przyszłości i nie ma tutaj złotego środka – stwierdził Wojciech Piech.
Obecnie 23 wnioski będą podane ocenie przez zespół weryfikujący i ostateczną listę propozycji do głosowania poznamy 7 czerwca. Ale już teraz wiadomo, że zdecydowana ich większość dotyczy inwestycji z zakresu sportu i rekreacji a brak propozycji dotyczących np. kultury. Kilka postuluje budowę odcinków dróg czy chodników.
Nad zatwierdzonymi projektami mieszkańcy będą mogli głosować między 25 czerwca a 2 lipca. Aby głosowanie było ważne, musi wziąć w nim udział co najmniej 3 000 osób. W pierwszej edycji nowosądeckiego budżetu partycypacyjnego w głosowaniu nad 37 projektami wzięło udział ponad 16 tysięcy osób (tutaj więcej o wynikach).
Wszelkie informacje na temat budżetu obywatelskiego Nowego Sącza można znaleźć na stronie internetowej bo.nowysacz.pl
(JO)
