Ryszard Nowak, przez trzy kadencje (od 2006 do 2018) prezydent Nowego Sącza, w wypowiedzi dla Naszej Telewizji Sądeckiej NTV zadeklarował udział w przyszłorocznych wyborach samorządowych.
– Będę startował jako kandydat niezależny – zaznaczył Nowak. Na pół roku przed wyborami prezydenckimi w 2018, w których nie startował, zrezygnował z członkostwa w Prawie i Sprawiedliwości. Powyżej zapis całej rozmowy w NTV, która była poświęcona planom budowy spalarni śmieci w mieście.
– Teraz mogę powiedzieć stanowczo – tak, będę kandydował na funkcję prezydenta w przyszłorocznych wyborach. Należy przeciwstawić się temu, co się dzieje. Miasto jest na skraju bankructwa. Jeżeli te władze będą funkcjonowały przez następne pięć lat, to obawiam się, że na długie lata i następne pokolenia Nowy Sącz zostanie zdegradowany. Nie powiem, że zaścianka, ale będziemy zdecydowanie na niższym poziomie. Będziemy niżej niż do tej pory. Trzeba się temu przeciwstawić. Postaram się zrobić wszystko, by miasto wróciło na właściwą pozycję – powiedział Ryszard Nowak na antenie NTV w rozmowie z Anną Serafin.
Głównym tematem wywiadu, w którym Ryszard Nowak ogłasza start w wyborach 2024, były plany budowy instalacji termicznego przetwarzania odpadów. Projekt dotyczy rejonu ul. 29 Listopada przez spółkę Newag. Były prezydent skrytykował tę koncepcję.
– Budowa spalarni niczego nie zmieni, poza tym że przyniesie duże zagrożenie dla mieszkańców. Bynajmniej nie tylko dla tych, co mieszkają w bezpośrednim otoczeniu, ale dla całego miasta i subregionu – mówił m.in. Nowak. Zarzucił obecnemu prezydentowi miasta kłamstwo w kwestii przedstawianego całorocznego monitoringu pracy instalacji termicznego przetwarzania odpadów. Monitoring miały prowadzić inspektorat ochrony środowiska. Zarzucił też ukrywanie negatywnych opinii i analiz dla planowanego obiektu. Podkreślił, że „nigdzie na świecie” nie lokuje się spalarni w terenie podobnym do Nowego Sącza, w kotlinie.
– Nie będzie taniej, ale drożej. Nie będzie tańszej energii, bo niby dlaczego miałaby być tańsza? Inwestorem jest prywatny przedsiębiorca, który inwestuje ogromne pieniądze. Nie po to, żeby obniżać ceny mieszkańcom, tylko po to, żeby na nich zarabiać – mówił Ryszard Nowak. Jego zdaniem nikt nie może teraz dać żadnych gwarancji odnośnie ceny. Szczególnie gdy w przyszłości obiektem może zarządzać inna spółka lub zostanie on odsprzedany.
Ryszard Nowak był prezydentem Nowego Sącza przez trzy kadencje, od 2006 do 2018 roku roku i w ostatnich wyborach nie ubiegał się o reelekcję. Wcześniej był m.in. posłem Prawa i Sprawiedliwości (2001 – 2005) oraz radnym. Na początku lat 90. współtworzył Porozumienie Centrum. Latem 2018 zrezygnował z członkostwa w PiS. Decyzja władz partii o wystawieniu w wyborach kandydatury Iwony Mularczyk, nie mającej żadnego doświadczenia samorządowego, doprowadziła do tej rezygnacji. Iwona Mularczyk była żoną posła Arkadiusza Mularczyka. Jesienią 2018, Iwona Mularczyk przegrała drugą turę wyborów z Ludomirem Handzlem (Koalicja Nowosądecka).
(JO)