
ECHA SĄDECKICH STADIONÓW – Kurek pyta mądrzejszych. Jesteśmy w przyszłości.
PYTANIE 9:
Wprowadzenie do pytania:
Jesteśmy po nadzwyczajnej sesji w sprawie trzech newralgicznych spraw budowlanych w mieście. Skoncentruję się na jednej inwestycji – budowania w Zawadzie. Tam wybudowanie przerwano. Rozwiązano umowę z wykonawcą – firmą Blackbird. Wedle oświadczeń wysokiej urzędniczki UM Pani Marty Poremby wykonano 30% tej inwestycji. Nie zapłacono na razie nic za te prace. Wynikało to z zapisów umowy. Koszt inwestycji wedle umowy wynosi prawie 7 milionów. 30% wykonanych prac to kwota ponad 2 miliony.
Miasto Nowy Sącz oczekuje wypłacenia kar na kwotę około 15 milionów od firmy Blackbird za inwestycje przy Kilińskiego i bloku STBS. Firma Blackbird zapowiedziała już, że nic nie zamierza płacić, że kary są naliczone niesłusznie. Czeka nas zatem proces sądowy. Zakładam, że miasto wygra ten proces. Ale nie uzyska jednak środków od Blackbird ze względu na niewypłacalność firmy. To przewidywanie nie jest zresztą niczym odkrywczym z mojej strony.
Pani Dyrektor Poremba na sesji mówi jednak tak na temat sytuacji w Zawadzie. To cytat:
„Na Zawadzie szacujemy, że stan zaawansowania prac jest wykonany w 30%. Niemniej jednak potwierdzi to inwentaryzacja, która zostanie przeprowadzona niezwłocznie, jak tylko to będzie możliwe, a płatności na inwestycje nie zostały dokonane, żadnych aneksów nie było podpisywanych i te płatności nastąpią najwcześniej po przeprowadzonej inwentaryzacji i po rozliczeniu inwestycji.”
Za wykonywane prace trzeba płacić, tak w ogóle. Ale czy w takiej sytuacji nie należy jednak się wstrzymać z płaceniem za prace w Zawadzie? Czy nie należy rozliczyć tę płatność razem w kontekście naliczanych kar za dwie inne inwestycje wykonywane przez tego samego wykonawcę? Ta sprawa ma wymiar prawny, ale UM w Nowym Sączu ma dobrych prawników, którzy powiążą te sprawy.
Z tych słów wynika, że miasto ma intencje płacić za prace wykonane na stadionie w Zawadzie. Mamy szanse odzyskać od firmy Blackbird przynajmniej te dwa miliony. Jeżeli zapłacimy, to prawdopodobnie nie uzyskamy żadnych środków od Blackbird z tytułu kar. Zatem może postarajmy się chociaż o te dwa miliony…
Zadam teraz pytanie numer 9:
Czy miasto naprawdę zamierza wypłacić pieniądze wykonawcy, za wykonane dotychczas prace na stadionie w Zawadzie?
Płacenie Blackbird za wykonane prace w Zawadzie wydaje się na pierwszy rzut oka co najmniej dziwne, a nawet kuriozalne. Ale może jest błąd w moim rozumowaniu. Może ja czegoś nie rozumiem. Pytam zatem mądrzejszych od siebie! Niechaj wypowiedzą się ludzie, którzy wiedzą, co należy teraz zrobić, gdy rozwiązuje się umowę z wykonawcą i żąda się od niego zapłacenia kar umownych?
To nie tylko kwestia prawna, ale to jest związane również ze zdrowym rozsądkiem. Należy chyba połączyć te sprawy. One są przecież podmiotowo powiązane. Zastosować tak zwaną kompensatę. Nie chcę tutaj użyć kolokwialnego i mało eleganckiego określenia dla tego zamiaru wypłacenia środków, jak „frajerstwo”. Ale może ja nie rozumiem czegoś.
Obywatele Nowego Sącza zasługują na wyjaśnienie tej sprawy.