
Postanowiliśmy poświecić „sprawie cukru” całą cześć naszej kampanii społecznej MŁODY, ŻYJ ZDROWO!. To bardzo ważne zagadnienie zdrowego życia, a także otyłości i tym samym odchudzania.
Kiedyś, dawno temu pewna firma prowadziła akcje reklamową „Cukier krzepi!” Tak, może i cukier krzepi, ale przy okazji – szkodzi!
Cukier oprócz chwili przyjemności nic nie daje naszemu organizmowi. A spożywany w zbyt dużych ilościach może sprzyjać wielu chorobom takim jak: otyłość, cukrzyca, nadciśnienie, choroby sercowo-naczyniowe, czy próchnica.
Tak, to poważne argumenty, ale trzeba wejść w sprawę głębiej. Co takiego powoduje cukier w naszych organizmach i jak to się ma do zdrowia i sprawy otyłości?
Po pierwsze: wysoka kaloryczność. Cukier dostarcza dużą ilość kalorii, co może prowadzić do nadmiernego spożycia kalorii. Pokarmy bogate w cukier często nie dostarczają wartości odżywczych poza „pustymi kaloriami”.
Po drugie: wpływ na metabolizm. Spożywanie dużych ilości cukru, szczególnie w postaci cukrów prostych, takich jak fruktoza, może zakłócać metabolizm. Fruktoza jest metabolizowana w wątrobie, gdzie może prowadzić do odkładania tłuszczu, zarówno w wątrobie (stłuszczenie wątroby), jak i w organizmie.
Po trzecie: insulinooporność. Spożycie cukru może zwiększać poziom insuliny we krwi, co z czasem może prowadzić do insulinooporności. Insulinooporność jest związana z magazynowaniem tłuszczu w organizmie, zwłaszcza w okolicy brzucha.
Po czwarte: brak uczucia sytości. Cukier, szczególnie w postaci napojów słodzonych, nie daje uczucia sytości tak skutecznie, jak spożycie kalorii z białek lub tłuszczów. To może prowadzić do spożycia większej ilości kalorii, ponieważ organizm nie odczuwa, że jest pełny.
Po piąte: uzależnienie od smaku. Cukier może działać uzależniająco, zwiększając apetyt na więcej słodkich pokarmów. Mechanizmy nagrody w mózgu mogą powodować, że ludzie wybierają pokarmy bogate w cukier, co zwiększa spożycie kalorii.
Statystyczny Nowak w ciągu roku zjada aż 51 kilogramów cukru! Jak to jest w ogóle możliwe? Chodzi nie tylko o białe, drobne kryształki, które dodajemy do kawy czy herbaty. Cukier ma wiele imion. Na etykietach spożywczych produktów występuje jako: fruktoza, sacharoza, syrop kukurydziany czy syrop glukozowo-fruktozowy. W takiej postaci trafia do różnych potraw.
Warto teraz wymienić potrawy, które zawierają cukier. Należą do nich: ketchup, musztarda, owocowe jogurty, napoje gazowane i energetyczne. Jest także w gotowych daniach i sosach, w płatkach śniadaniowych, a nawet białym chlebie i wędlinach.
Zanim wybierzemy się na zakupy i wrzucimy do koszyka ulubione napoje czy przekąski, to trzeba zastanowić się, co tak naprawdę jest w środku. Mała woda smakowa zawiera 5 łyżeczek cukru. 5 łyżeczek znajduje się w puszcze popularnego gazowanego napoju w karmelowym kolorze lub w opakowaniu napoju energetycznego. Jogurt owocowy to 8 łyżeczek cukru, natomiast w półlitrowym, kolorowym napoju gazowanym jest nawet 10 łyżeczek cukru. Prawda, że dużo?
Jeśli w każdym twoim posiłku znajdą się produkty o wysokiej zawartości cukru, to w ciągu dnia można zjeść nawet 40 łyżeczek cukru. To dawka 8 razy większa od dopuszczalnych 5 łyżeczek. Teraz już wiadomo, skąd bierze się otyłość. Rozwija ją głównie cukier.
Aby tak dojść do 40 łyżeczek cukru, to wystarczy: zjeść na śniadanie płatki i drożdżówkę. Na obiad mrożoną pizzę popijając ją gazowanym napojem. Na kolację pszenny tost z owocowym jogurtem. W ciągu dnia zjeść 2 opakowania chipsów, jedną czekoladę i baton i wypić litr słodkawego napoju gazowanego. Tak uzbiera się właśnie 40 łyżeczek cukru. Czy można taka ilość spalić siedząc przy kompie? Nie można.
Jak podejść zatem mądrze do „sprawy cukru”?
Jeśli mamy chęć na coś słodkiego, zamiast batonika czy cukierka, wybieramy:
- suszone daktyle,
- suszone morele,
- suszone figi,
- rodzynki,
- suszoną żurawinę,
- czy chipsy z bananów lub jabłek.
Czyli są zastępniki. Trzeba tylko o tym wiedzieć. Te zdrowe przekąski są pyszne, ale kaloryczne, więc trzeba starać się jeść najwyżej garść dziennie. Można też samodzielnie przygotować koktajl owocowy, domowe batony musli, czy sałatkę owocową. Jeśli poczujemy nagłą chęć na czekoladę, wybieramy gorzką, taką z dodatkiem malin, pomarańczy czy orzechów. Wystarczą dwa kawałki takiej czekolady.
Takie nawyki żywieniowe trzeba stosować. Można zacząć stopniowo. Najważniejsze to wiedzieć o tym, co nam szkodzi i jak to zredukować. Niewiedza szkodzi wcześniej niż cukier. Ona niestety dotyczy cukru i nie tylko jego. To co jemy jest bardzo ważne i ta wiedza niechaj będzie punktem wyjścia. Tyle rad w „sprawie cukru”.
Zawsze na koniec piszemy, że wyobrażamy sobie, jak w naszym mieście jest zorganizowana skoordynowana kampania społeczna odnośnie ograniczenia spożywania cukru, nie tylko wśród dzieci i młodzieży, a wszystkich Sądeczan. Jaka firma mogłaby zostać ambasadorem tej kampanii? W wyznaczonej przestrzeni w realu i digitalnie umieszczone byłyby wezwania do lepszych praktyk odnośnie używania cukru. Patronem kampanii byłaby gmina, a we wszystkich szkołach pojawiłyby się także dźwięczne komunikaty. Taka edukacja potrzebna jest wszystkim, nie tylko młodym Sądeczanom.