Strona główna Twoje miasto Kampania społeczna

Kampania społeczna „Przeciw sądeckim defektom” [2]. Sprawa zamkniętych boisk przy szkołach

kampania społeczna

Reklama
boiska przyszkolne są najczęściej pozamykane

We wrześniu przedstawiono także raport o kompetencjach ruchowych dzieci i młodzieży w Polsce. Wyszło, że jest fatalnie, a nawet gorzej jeszcze nie było. Zapewne w Nowym Sączu nie jest lepiej. Niestety, dzieci wychodzą po ośmiu latach ze szkoły mniej sprawne, niż do tej szkoły poszły.

Narzekamy, że dzieci nie chcą uprawiać sportów, że zwalniają się z wf-u, że za dużo czasu spędzają w digitalnym świecie. Ostatnio narzekano, że 10 medali na olimpiadzie to jest za mało jak na Polskę. Opowiadano znowu, że w szkołach wychowanie fizyczne jest traktowane nieodpowiednio, że brak jest otwartych boisk i sal gimnastycznych.

Reklama

Tak, sprawa zamkniętych boisk przyszkolnych jest stara, jak istnienie szkół publicznych w Nowym Sączu. Rozwiązanie jest proste, ale i nie do końca takie. Bywa tak, że pozornie sprawy wydające się proste posiadają „diabła w szczegółach”.

Gdzie dzieci i młodzież mają uprawiać sporty w wakacje, weekendy? Boisk osiedlowych jest mało. Istnieje za to wiele boisk szkolnych. A z nimi jest rożnie. Są najczęściej pozamykane. Są szkoły, które otwierają swoje place i boiska przyszkolne.

Nie będziemy wymieniać miejsc, gdzie są otwarte, a gdzie są zamknięte. Chodzi o to, aby wszystkie obiekty były otwarte. Może nawet trzeba otworzyć także sale gimnastyczne dla młodzieży, szczególnie jesienią i zimą.

To otwórzmy je w Nowym Sączu i to wszystkie. Niech pojawi się systemowe rozwiązanie.

Kluczowy głos decyzyjny posiadają dyrektorzy szkół. Już fakt, że jedni dyrektorzy otwierają, a inni zamykają, świadczy, że sprawa jest do załatwienia. Trzeba ostrożnych dyrektorów przekonać argumentami, ale także systemowym rozwiązaniem. Może nawet projektem miejskim: Szkoła sportowo – otwarta!

Ale przy tej okazji trzeba pomyśleć o opiece nad obiektami. Nie wystarczy otworzyć szkoły i sali gimnastycznej, potrzebne jest zapewnienie ochrony. To także kosztuje i wymaga ludzi.

Może w to powinna zaangażować się lokalna władza. Chodzi o popularyzację sportu amatorskiego wśród dzieci i młodzieży. Zresztą idzie o coś więcej, o zdrowie, o podniesienie jakości życia w mieście. No i medale olimpijskie z tego mogą być.

Trzeba to przemyśleć i załatwić raz a dobrze ten problem – sądecki defekt.

(kampania społeczna)
Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj