
Czy to zakopiańskie Krupówki? Można ulec takiemu złudzeniu patrząc na tę fotografię z przełomu lat 50. i 60. (autor zdjęcia nieznany). Przedstawia drewniany kiosk zbudowany w „zakopiańskim” stylu, stojący na skwerze u zbiegu ulicy Jagiellońskiej i Kościuszki, tuż obok popularnej wówczas księgarni. Wygląda, że pełni funkcję kiosku „Ruch”-u, z gazetami i innymi dostępnymi w takich punktach drobiazgami. Obok budki stoi przykryta daszkiem z gontem mapa turystyczna. Rzecz także w stylu ludowo-podhalańskim, ale postawiona w latach wykonania fotografii, znacznie później niż budka.
W ciągu ostatnich stu lat to miejsce zmieniało się co najmniej dwukrotnie. Pierwsza zmiana zaszła na początku ubiegłego wieku, kiedy to poszerzano ulicę Kościuszki (kilkanaście lat przed tym, w XIX w. nosiła nazwę Szpitalnej). Wyburzono wtedy kamienicę z adresem Jagiellońska 27, widoczną na poniższej pocztówce.

Po wyburzeniu kamienicy i przebudowie ulicy Kościuszki w miejscu jej połączenia z Jagiellońską powstał skwer, na którym w czasach Wojny Światowej postawiono właśnie „podhalańską” budkę. Jak przypomina Leszek Migrała w „Ulica Jagiellońska w Nowym Sączu od końca XIX wieku do 1945 roku – mieszkańcy i zabudowa” był to prezent sądeckich kolejarzy dla Ligi Kobiet, która to organizacja sprzedawała w kiosku czasopisma, książki i kwiaty z przeznaczeniem na cele charytatywne. Budkę z tych czasów widzimy na kolejnej pocztówce z ulicą Jagiellońską.

W okresie międzywojennym kiosk miał być prowadzony przez Franciszkę Mróz, stąd zapewne pojawiająca się we wspomnieniach starszych mieszkańców miasta potoczna nazwa „budka Mrozowej”.
W tym miejscu dochodzimy do drugiej zmiany tego fragmentu miasta, dokonanej zapewne kilka lat po wykonaniu naszej pierwszej fotografii, gdzieś w połowie lat 60. Zburzono budkę, zlikwidowano skwer, a ulicę Kościuszki przesunięto bliżej budynku Jagiellońska 29.
Jak już wspominaliśmy pod tym adresem na parterze przez kilkadziesiąt lat działała księgarnia (po niej sklep odzieżowy a od niedawna jest tu kolejny w centrum bank). Przed wojną ta wielka kamienica (część narożna jest zaprojektowana przez Zenona Adama Remiego, ale jest też cała tylna część z kolumnadą) mieściła m.in. piwiarnię „Litewską” i restaurację „Słodka dziurka”, sklepy delikatesowy, obuwniczy a także oddział Ilustrowanego Kuriera Codziennego i redakcję „Gońca Podhalańskiego”.
(jm)

Budka super, nie pamiętam jej ale księgarnię obok już tak. A na przeciwko był Dom Dziecka, sklep uwielbiany przez dzieci (tu gdzie dziś mBank), taki wąski a długi w środku, z super misiem – neonem na zewnątrz :) A za kamienicą z księgarnią, tu gdzie dziś jest płot i podwórko, widać na pierwszym zdjęciu jakąś dobudówkę. Może ktoś wie co tam było i do kiedy stało?
wydaje mi się ze tam nic nie ma co by było dobudowane.
to podwórze z arkadami – tak jak zaprojektował to Remi. w tym budynku narożnym mieszkał wieloletni burmistrz NS – Olszewski.
Tak to
i wygląda bo zdjęcie odjęło jedno okno i widac tam zasadzone drzewa…