Strona główna Wiadomości

Krótka historia kasyna

20141211_000923
Nowosądeckie kasyno zamknięto po nieco ponad dwóch latach działalności. Fot. TK / Twój Sącz

Kasyno w nowosądeckim hotelu Beskid zostało zamknięte bez rozgłosu, po 26 miesiącach działalności. Dłużej trwały gorące spory i dyskusje jeszcze przed jego otwarciem.

Na decyzję o zakończeniu pierwszego „prawdziwego” kasyna w mieście prawdopodobnie miała wpływ niska frekwencja i zbyt niskie zyski firmy prowadzącej ten interes. Być może przeliczono się także w ocenie kondycji finansowej miejscowych graczy oraz przeceniono możliwości przyciągnięcia do obiektu przyjezdnych. To jednak tylko przypuszczenia, bowiem nikt z zarządzającej kasynem firmy Fortuna nie chciał z nami rozmawiać na ten temat.

Reklama

Na tę chwilę nie udzielamy żadnych informacji o powodach zamknięcia kasyna w Nowym Sączu – przekazał nam przez swoją asystentkę Jarosław Zieliński, prezes zarządu Fortuna Sp. z o.o. Także w hotelu Beskid, w którym Fortuna wynajmowała pomieszczenia na kasyno nie znalazł się nikt, kto mógłby skomentować zaistniałą sytuację i odpowiedzieć, czy Fortuna rozwiązała już umowę na dzierżawę powierzchni.

Zanim kasyno uroczyście otwarto pod koniec września 2012 roku (z udziałem m.in. prezydenta miasta Ryszarda Nowaka oraz ówczesnych radnych Artura Czerneckiego i Grzegorza Dobosza) przez Radę Miasta oraz opinię publiczną przetoczyła się dyskusja o stratach i zyskach z otwarcia jaskini hazardu w Nowym Sączu. Po kilkukrotnych, bezskutzecznych próbach umieszczenia sprawy kasyna w porządku obrad sesji Rady Miasta pod koniec 2010 roku radni nie zgodzili się na lokalizację kasyna w „Beskidzie”. Kilka miesięcy później, po wyborach samorządowych, Rada Miasta w ówczesnym nowym składzie przychylnie odniosła się do tej koncepcji. Mówiono m.in. o zyskach, jakie miały trafiać do budżetu miasta i atrakcji przyciągającej do Nowego Sącza majętnych graczy (działalność kasyn jest koncesjonowana przez Państwo i w Małopolsce tylko w Krakowie działały do tej pory kasyna).

Przeciwnicy zwracali uwagę m.in. na położenie placówki tuż obok kościoła oraz problemy, jakie stwarza uzależnienie od hazardu. W sierpniu 2011 roku plany uruchomienia kasyna skrytykował też ordynariusz tarnowski biskup Wiktor Skworc. – Będziemy mieli kolejny w mieście punkt, gdzie będzie dochodziło do uzależnienia człowieka, a w konsekwencji do destrukcji człowieka, co odczuje on, jego rodzina i całe społeczeństwo. Jako pasterz Kościoła tarnowskiego jestem wstrząśnięty – mówił biskup podczas mszy w trakcie największego w mieście odpustu.

kasyno1
Na drzwiach sądeckiego kasyna wisi kartka z napisem „nieczynne”. Fot. TK / Twój Sącz

Otwarcie kasyna w czterogwiazdkowym Hotelu Beskid może okazać się korzystne i dla nas i dla właściciela hotelu. Jest tu SPA, kręgielnia i myślę, że ten salon gier będzie wspaniale uzupełniał ofertę dla hotelowych gości (…) Tak naprawdę to kasyno w Hotelu Beskid jest naszym dzieckiem, pierwszym kasynem, które otwarliśmy. Na nim uczyliśmy się i nadal będziemy się uczyć – mówił  w dniu otwarcia kasyna Krzysztof Kupidłowski, dyrektor ds. ośrodków gier firmy Fortuna w wywiadzie dla Sadeczanin.info.

Mimo, że kasyno było otwarte 24 godziny na dobę według naszych informacji nie przyciągało wielu graczy. W wynajmowanych pomieszczeniach Fortuna zamontowała 50 automatów do gier. W ruletkę i black jacka obsługiwanych przez krupierów zagrać można było jedynie w soboty i niedziele. W kasynie było zatrudnione prawdopodobnie kilkanaście osób. Fortuna deklarowała po pół roku działalności kasyna zwiększenie zatrudnienia ale prawdopodobnie nigdy do tego nie doszło.

(JO)

Reklama

2 KOMENTARZE

  1. Siedlisko zła, jaskinia rozpusty, 666, zamknięte? Szefostwo Fortuny naczytało się Forbesa o sądeckim „zagłębiu milionerów” i chciało coś ogryźć. Niestety nasze milionery nie lubią rozstawać się ze swoją mamoną. A wystarczyło zapytać ich pracowników :)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj