Strona główna Wczoraj i dziś

Ks. Roman Mazur (1873 – 1948) – proboszcz pokrzywdzonych

ks. Roman Mazur
Ks. Roman Mazur – prałat, prepozyt i dziekan nowosądecki. Fotografia portretowa. Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe – Archiwum Ilustracji Koncernu Ilustrowany Kurier Codzienny

Ks. Roman Mazur obejmował rządy w sanacyjnej Polsce a umierał w latach stalinizmu. Przeprowadził sądeczan przez najciemniejsze lata w historii naszego miasta – II wojnę światową. Przez wszystkie lata swojej pracy był głosem najbardziej potrzebujących.

Roman Mazur urodził się 12 grudnia 1873 roku w Tuchowie jako syn tkacza Józefa i Wiktorii Albin. Wychowywał się w głęboko religijnym środowisku, na co z całą pewnością wpływ miało pobliskie sanktuarium maryjne. Ukończył gimnazjum w Tarnowie w 1900 r. i postanowił zostać księdzem. Do 1904 r. studiował filozofię i teologię w Instytucie Teologicznym w Tarnowie. Wtedy otrzymał święcenia kapłańskie.

Reklama

Pracował jako wikariusz w Zasowie, Bochni i Wojniczu. Następnie został skierowany jako ekspozyt w Trzetrzewinie (1910 r.). Bp Leon Wałęga w sierpniu 1910 r. utworzył w Trzetrzewinie samodzielną ekspozyturę wydzieloną z podegrodzkiej parafii. Ks. Mazur wspominał, jak obawiał się chłopów z Trzetrzewiny, którzy w Sączu nie mieli dobrej opinii. Na przekór tym głosom, jego przyjazd do wsi był uroczysty, a ksiądz szybko zdobył serca jej mieszkańców. W latach 1911-1912 ks. Mazur wybudował kościół Matki Boskiej Pocieszenia i zorganizował życie parafialne. Neogotycka świątynia została zaprojektowana przez Adolfa Juliusza Stapfa zaś budową kierował nowosądeczanin Jan Krajewski.

W 1912 r. biskup zamianował ks. Mazura proboszczem w Brzesku. W 1925 r. został tamtejszym dziekanem. Jego pasterzowanie przypadło w czasie wielkiej wojny. W sierpniu 1914 r. żegnał w czasie mszy mieszkańców Brzeska, którzy chcieli wstąpić do Legionów. Swoje kazanie zakończył proroczymi słowami: do widzenia w wolnej Polsce. Niedługo potem, na kościół św. Jakuba spadła bomba, ale świątynia nie ucierpiała. W 1915 r. Mazur musiał oddać Austriakom wszystkie dzwony. W czasie wojny potrafił także dostrzegać najbardziej potrzebujących. Współpracował ściśle z biskupem krakowskim Adamem Sapiehą w Książęco Biskupim Komitecie, który pomagał przemieszczającej się ludności. W latach 1916-1919 zbudował ochronkę dla dzieci w Brzezowcu. W 1918 roku zasiadł jako delegat biskupi w Radzie Szkolnej Powiatowej. Dał się poznać również jako filantrop.

7 czerwca 1926 r.. ks. Roman Mazur został instytuowany proboszczem parafii św. Małgorzaty w Nowym Sączu. Angażował się m.in. w odbudowę zamku sądeckiego, ale przede wszystkim kochał pomagać ubogim. W 1930 r. powstał Zakład Starców prowadzony przez Służebniczki Dębickie. Pod jego kierunkiem prężnie działała Tania Kuchnia. W 1938 r. wydano w niej 21 087 obiadów (!) – każdego dnia zawsze korzystało z nich 58 osób. Ponadto organizowano w Kuchni paczki na święta bożego narodzenia. Ks. Mazur był bardzo zaangażowany w działalność bursy gimnazjalnej. W latach 1933 – 1945 proboszcz był jej prezesem. W 1928 r. założył żłobek parafialny. Prężnie działa ochronka dla dzieci.

Ks. Mazur z podopiecznymi Zakładu Sierot

Prałat Mazur był aktywny na polu kulturalnym. Przy plebanii powstała świetlica parafialna „Świt”. Funkcjonowało tam Koło Katolickie Stowarzyszenia Młodzieży Męskiej i Żeńskiej, orkiestra, teatr i świetlica. Powstała biblioteka parafialna i szereg nowych instytucji, jak Caritas, Krucjata Eucharystyczna czy Papieskie Dzieło Rozkrzewiania Wiary. W kościele zaprowadzono nowe nabożeństwa – nowenny do Przemienienia Pańskiego i św. Józefa. Patriotycznie obchodzono 15 sierpnia, 3 maja, 11 listopada, a Mazur celebrował wówczas uroczyste Msze. Proboszcz Mazur był także wielkim budowniczym. Dzięki jego działalności odnowiono kapliczkę szwedzką i kościół na starym cmentarzu. Parafia miała pod opieką kościół św. Kazimierza, gdzie sprawnie funkcję rektora pełnił ks. Michał Klamut. W 1928 r. Mazur wybudował kaplicę św. Antoniego w Falkowej, a w 1937 r. kościół w Paszynie. W 1937 r. utworzono parafię kolejową w Nowym Sączu. W latach 1928 – 1930 pod kierunkiem Józefa Wojtygi wykonano gruntowną renowację fary, w czasie której dokonano konserwacji cudownego obrazu Przemienienia Pańskiego.

W 1932 r. Mazur objął obowiązki dziekana nowosądeckiego. Papież Pius XI mianował go szambelanem papieskim. W 1935 r. został prałatem domowym, zaś w 1938 r. pronotariuszem apostolskim – infułatem. W tymże roku odznaczony został państwowym odznaczeniem „Polonia Restituta”.

W czasie pierwszej, wojennej Wielkanocy pod niemiecką okupacją, Infułat opuścił pierwszą zwrotkę Wesoły nam dziś dzień nastał…. Jak wspominała Zofia Rysiówna, miało to się spotkać ze szlochem wiernych. Zdawał sobie sprawę, że musi przeprowadzić parafię przez II wojnę światową.

Był głosem wszystkich pokrzywdzonych. Odkąd Niemcy zaczęli prześladować Żydów, głosił co niedzielę kazania, w których potępiał działania okupanta. Robił to tak nachalnie, że w końcu Niemcy zabronili mu wystąpień z ambony. Pomagał aktywnie bł. ks. Romanowi Sitce w utrzymaniu tarnowskiego seminarium duchownego, przeniesionego wówczas do Błonia. Plebania sadecka w czasie wojny była miejscem gdzie kwitła konspiracja. Wielu wikarych wysłano do obozu lub zabito.

Nowosądecka plebania w czasie wojny była stolicą diecezji lubelskiej. Od lutego 1940 r. do lutego 1945 r. przebywał przy farze, w areszcie domowym, biskup Marian Fulman, ordynariusz lubelski. W 1943 r. zamknięto Farę i inne kościoły na dwa tygodnie – przyczyną była epidemia tyfusu. O 1 sierpnia 1944 roku do 18 stycznia 1945 r. władza zabroniła celebrowania Mszy w ciągu dnia – można było to czynić tylko rano i wieczór (nawet w niedzielę).

W czasie wojny ludzie oddalili się od religii, nad czym ubolewał sądecki proboszcz: wojna obniżyła bardzo poziom moralny parafian; pijaństwo; rozpusta; rozbicie małżeństw i nienawiść wzrosły. W styczniu 1945 r. kończyła się okupacja. Nie od razu było wiadomo, że nowy porządek będzie tak samo wrogi religii i kościołowi. 25 i 26 marca 1945 r. w Farze odprawiono nabożeństwo za poległych w czasie II wojny światowej. Naczelnik wydziału propagandy zwolnił ludzi z pracy aby wzięli udział w Mszy św. Dzień wcześniej, spod ratusza, na Stary Cmentarz ruszył żałobny kondukt ze zwłokami pomordowanych w miejscach straceń. Potem zaczęły się rekwizycje i odbieranie parafii majątku.

Tablica ks. Mazura w kościele w Paszynie. Fot. Rafał Bobrowski

Infułat Roman Mazur zmarł 1 maja 1948 roku i spoczął na cmentarzu przy ul. Rejtana. Jak wspominano, jego pogrzeb był „iście królewski”.

Łukasz Połomski
Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj