
SANDECJA, STADION, DRUGA LIGA, POLITYKA – ku pokrzepieniu kibicowskich serc – studium przypadku.
Piłka nożna to duży potencjał oddziaływania. Ona ma wpływ na życie publiczne, a nawet polityczne. Prezydent Macron prosi Mbappe aby pozostał w PSG – dla dobra Francji. W naszym mieście jest także bardzo ciekawa sytuacja na styku piłki i polityki. Trzeba ją tylko odpowiednio dekonstruować, aby zrozumieć. Uspokajam, to będą same dobre wiadomości dla kibiców Sandecji. Jest (prawie) pewne utrzymanie się w I lidze. Postaram się przeprowadzić spójny wywód. Trzeba zacząć od początku, należy wprowadzić pionki i figury na pola szachownicy…
PLH już w kampanii przedstawiał się, jako budowniczy, odnowiciel. W ostatnich latach pada wielokrotnie bon mot „ofensywa inwestycyjna”. Wszędzie, gdzie się buduje, remontuje stoją standy z info, że to dzięki PLH. Nie wchodźmy teraz w to, że trochę pretensjonalne, że kilka inwestycji inicjował poprzednik. Ważne dla wywodu jest to, że PLH tak kreuje swój wizerunek – wielkiego budowniczego. PLH uważa, nie bez racji, że to przesądzi o jego wyborze na drugą kadencję.
Jaka budowa stanie się główną, wiodącą? Takim emblematem i transparentem wizerunku PLH? Tutaj nie ma wątpliwości – stanie się nią stadion. To będzie taki „pomnik” pierwszej kadencji PLH. Tern budynek będzie także trampoliną kampanii wyborczej. Budynek prezentować się będzie dostojnie, już teraz widać zarysy monumentalnej budowli. Wszyscy zapomnimy o wyburzaniu ścian, o opóźnieniach. Wynik końcowy będzie okazały. Otwarcie będzie szumne. Zaproszeni zostaną goście specjalni, prezes PZPN i inni notable. Będzie fiesta, będzie kiełbasa i beczki piwa.
Nic nie może zakłócić powstania i otwarcia stadionu. To ma być jedno wielkie zwycięstwo i potwierdzenie, że PLH to najlepszy włodarz miasta od zakończenia II wojny światowej. No, ale jest pewne wydarzenie, które może zakłócić ten plan. Jakie? Tym wydarzeniem będzie spadek Sandecji do II ligi. To będzie jak przysłowiowy dziegć w beczce miodu.
Spadek Sandecji do II ligi zaczną wykorzystywać od razu pisowcy, kontrkandydat (Wicher?), że po co taki wielki, przerośnięty stadion? Dla drugiej ligi wystarczyło budować ten mniejszy 4-tysięczny, kameralny za 50 mln, a nie kolos za 100 mln. Bedą padać zarzuty, że ten stadion to niegospodarność, a w sumie to kampania wyborcza za pieniądze sądeckiego podatnika. Takie zarzuty będą podawane różnym koniugacjom, wariacjom. Ta druga liga będzie, jak sól w oku. Kibice także będą mnożyć zarzuty, że to wszystko przez to, że Sandecja jest źle zarządzana, że są leszcze w zarządzie, że jest dziadostwo. Nic nie pomogą dymisje. Wina za drugą ligę spadnie na PLH.
Co zatem teraz musi zrobić PLH? Trzeba działać! Opracować plan utrzymania się w I lidze. Widać już zarysy tego planu. Sprowadzano możliwie dużą ilość zawodników, usunięto juniorów. Wypożyczono wszystkich zawodników, jakich można było pożyczyć. Skład jest szeroki, są wzmocnienia. Ta ilość może przejść w jakość. Trener także jest zmotywowany, bo jak będzie spadek, to wróci na Słowację. Trzeba jeszcze maksymalnie zmotywować piłkarzy, aby „gryźli trawę”.
Potrzebna jest także duga część planu. Trzeba zaoferować piłkarzom bonusy za zwycięstwa. Pewnie tak się stanie. Kalkulujmy. Gdy Sandecja wygra jeszcze 5-6 meczów, 5 zremisuje, to porażki w 4-5 pozwolą zająć czwartą pozycje od końca. Będzie utrzymanie! Czy w tym kontekście zaproponowanie zawodnikom minimum 100 tysięcy za każdy zwycięski mecz do podziału, to będzie dużo? To zależy dla kogo. Ale to doprowadzi, że chłopaki będą właśnie gryźli trawę. 5 meczów to „tylko” dodatkowe 0,5 mln – złotych, nie euro. Bonusy pewnie będą. Powinny być i niech będą! To ważne dla celu kluczowego – utrzymania zespołu w 1 lidze i … uniknięcia tąpnięcia wizerunkowego PLH przy spadku.
Do tego potrzebne są dodatkowe pieniądze w klubie. Najbliższa sesja rady dotyczyć będzie dopłat do klubu, do 1 drużyny. PLH otworzy szerzej sakiewkę. Większość na radzie poprze ten pomysł bez dłuższych dyskusji.
Tak oto piłka nożna i u nas w mieście pomieszała się z polityką, z kampanią wyborczą i reelekcją PLH. Jest światowo u nas w mieście. Uważam także, że 1 liga i dolna część jej tabeli, czyni z niej najciekawszą w sezonie wiosennym. To fascynująca rozgrywka, która warto śledzić. Kto awansuje do Ekstraklasy nie jest takie ważne, jak to, który klub spadnie do drugiej ligi. No i czy będzie to Sandecja?
Ciekawe, czy w Polsce wiedzą o tych aspektach? Na pewno to przysporzyłoby wielu widzów. Nie wiedzą o tym komentatorzy sportowi. Może trzeba ich poinformować? Niech atmosfera zostanie podkręcona, dla lepszego widowiska.
Nasza drużyna ostatnio wygrała 3-0. Przewidziałem ten wynik. Teraz stawiam także na zwycięstwo. Będzie skromniej: 2-0. Wisłę Kraków pokonamy tylko 1-0.
Mam nadzieję, że wlałem sporo nadziei i wiary w kibicowskie serca i je pokrzepiłem. Utrzymamy się! Niestety, po wyborach spadnie znowu determinacja włodarzy do wygrywania. A ja jednak wierzę, że zagramy w ekstraklasie znowu. Napiszę także z pełną naiwnością, że chciałbym doczekać Ligi Europy w Sączu. Proszę się nie śmiać. Naiwność kibica jest ostatecznie szlachetna.
PS
Warunkiem wstępnym dokonania jakichkolwiek dopłat do spółki Nova powinna być sprzedaż tych dwóch nowiusieńkich, białych limuzyn, którymi jeździ zarząd spółki.