Strona główna Wiadomości

Kurier Nowosądecki w każdym domu. Kampania prezydenta wbrew apelom PKW

Reklama
kampania Handzla w Nowym Sączu
Kurier Nowosądecki. Najnowsze wydanie z prezydentem na okładce ukazało się w nakładzie 30 tysięcy egzemplarzy.

W wydanym tuż przed wyborami w nakładzie aż 30 tysięcy egzemplarzy Kurierze Nowosądeckim – bezpłatnym miesięczniku Urzędu Miasta Nowego Sącza – znalazło się 27 zdjęć Ludomira Handzla, a jego nazwisko użyte jest w różnych kontekstach 71 razy. Mimo apeli Państwowej Komisji Wyborczej o oddzielanie agitacji od pełnionej funkcji, starający się o reelekcję prezydent występuje też w płatnych reklamach miejskich instytucji, zamieszcza swoje materiały wyborcze na stronach prowadzonych przez pracowników Urzędu Miasta czy obiecuje „darmową degustację tradycyjnych potraw wielkanocnych” w dniu wyborów (ostatecznie przesunął imprezę o tydzień).

Kurier Nowosądecki to pomysł obecnej ekipy rządzącej Nowym Sączem. Miesięcznik z wiadomościami o działaniach Miasta, zapowiedziami wydarzeń organizowanych przez miejskie instytucje czy relacjami ze spotkań prezydenta jest wydawany od ponad roku. Przygotowują go etatowi pracownicy Urzędu Miasta. W 2023 roku Kurier Nowosądecki wychodził w nakładzie 10 tys. egzemplarzy (numer przed Bożym Narodzeniem w 20 tys. egz.) a jego druk kosztował miejscowego podatnika 87 tys. zł. Ale już od stycznia br. zaplanowano zwiększenie nakładu do aż 30 tys. egzemplarzy miesięcznie – dotyczy to czterech wydań, w tym obecnego, które ukazało się tuż przed Świętami Wielkanocnymi, na niespełna dwa tygodnie przed wyborami 7 kwietnia oraz kolejnego, kwietniowego, które według naszych informacji ukaże się tuż przed drugą turą wyborów prezydenckich (21 kwietnia). 30-tysięczny nakład pozwala na teoretyczne pojawienie się tego wydawnictwa w każdym gospodarstwie domowym w Nowym Sączu.

Reklama

W ostatnim numerze (48 stron) prezydent Ludomir Handzel pojawia się już na okładce, potem jego nazwisko i zdjęcia znajdziemy jeszcze niemal sto razy. Ponad 20 razy zobaczymy również zdjęcia kilku radnych – wyłącznie starających się o reelekcję kandydatów prezydenckiej Koalicji Nowosądeckiej. Radni mówią np., że „mnogość inwestycji w mieście świadczy nie tylko o tym, że prezydent dba o mieszkańców, ale również jest skuteczny” lub dziękują prezydentowi, że „jak widać nie tylko myśli o centrum, ale również o obrzeżach miasta”. W Kurierze jest też kilka zdjęć i materiałów, które wprost, w nieco zmienionej wersji, są w innych wydawnictwach wykorzystywane jako materiały wyborcze KWW Koalicja Nowosądecka Ludomira Handzla w płatnych materiałach wyborczych.

Za druk tych czterech numerów Kuriera Nowosądeckiego zapłacono z budżetu miasta niemal 115 tys. zł brutto.

Nie wiadomo natomiast ile wydano na emisję ponad 3-minutowej (!) reklamy nowego Centrum Opiekuńczo-Mieszkalnego prowadzonego przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Nowym Sączu. Film przez kilka tygodni był wyświetlany kilkadziesiąt razy dziennie jako „reklama” w Regionalnej Telewizji Kablowej. Niemal połowę czasu w nagraniu zajmuje przemówienie Ludomira Handzla, który mówi m.in:

„Szanowni państwo, w tej kadencji ponad miliard złotych zainwestowaliśmy w Nowym Sączu. Dokładnie tak, ponad miliard złotych to inwestycje w Nowym Sączu. Natomiast większość z nich to oczywiście inwestycje drogowe które widać, po których jeździmy, z których korzystają wszyscy. Dla mnie jednak ważna jest także opieka nad osobami niepełnosprawnymi, nad tymi, którzy wymagają wsparcia i część z tych środków została zainwestowana w politykę społeczną, w politykę prozdrowotną”.

Po takim wstępie dopiero prezydent wspomina o Centrum Opiekuńczo-Mieszkalnym jako „dużej inwestycji Miasta Nowego Sącza” (formalnie ponad połowa kosztów została sfinansowana z dofinansowania z programu Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej).

Koszt emisji (zleconej prawdopodobnie przez Urząd Miasta – kierownictwo MOPS zaprzecza, że finansowało reklamówkę) mógł sięgnąć nawet kilkanaście tysięcy złotych. Niestety, wbrew prawu prasowemu oraz ustawie o dostępie do informacji publicznej, nie odpowiedziano nam do tej pory na pytania w tej sprawie przesłane 18 marca br. do Urzędu Miasta Nowego Sącza oraz Biura Prasowego UM.

Materiały, które są ogłoszeniami komitetu wyborczego Koalicja Nowosądecka i samego Ludomira Handzla lub stanowią część przekazu ich kampanii wyborczej ukazują się również m.in. na prowadzonym przez pracowników Urzędu Miasta Nowego Sącza fanpage prezydenta w serwisie Facebook oraz na zakupionych w zeszłym roku za ponad 100 tys. zł tablicach informacyjnych z napisem Urząd Miasta Nowego Sącza. Czytaj o tym: Miasto wydało 100 tysięcy złotych na tablice do eksponowania wizerunku prezydenta

Wszystkie opisywane działania stoją w sprzeczności ze stanowiskiem oraz apelami Państwowej Komisji Wyborczej, przypominającej, że „osoby piastujące funkcje publiczne, w tym przedstawiciele administracji samorządowej i rządowej, angażujące się w agitację na rzecz komitetów wyborczych obowiązane są jednak ściśle oddzielać taką działalność od wykonywania obowiązków związanych z pełnioną funkcją”.

– Niedopuszczalne jest wykorzystywanie w jakikolwiek sposób środków publicznych do prowadzenia kampanii wyborczej, np. wykonywanie przez pracowników urzędów administracji samorządowej i rządowej w czasie pracy czynności związanych z prowadzeniem agitacji wyborczej, wykorzystywanie pojazdów i urządzeń służbowych w kampanii wyborczej, prowadzenie agitacji wyborczej na stronach internetowych i profilach w mediach społecznościowych administrowanych przez urzędy – czytamy w Apelu Państwowej Komisji Wyborczej z 12 marca br.

W innym stanowisku PKW (z 9 marca 2024) możemy wprawdzie przeczytać, że „prowadzenie agitacji wyborczej na stronach internetowych urzędów i w materiałach informacyjnych wydawanych przez nie” nie jest osobno wymienione w kodeksie wyborczym ale ten zakaz można rozszerzyć na ten obszar w związku z istniejącym jednoznacznym zakazem prowadzenia agitacji wyborczej na terenie urzędów administracji rządowej i administracji samorządu terytorialnego.

– Niestosowanie się do tych zasad oznaczałoby angażowanie środków publicznych w kampanię wyborczą, co naruszałoby zasady finansowania komitetów wyborczych określone w Kodeksie wyborczym. Skutkiem takich działań mogłoby być zatem odrzucenie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego oraz odpowiedzialność karna. Działania takie mogłyby także stanowić naruszenie regulacji innych aktów prawnych, takich jak np. ustawa z dnia 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych (Dz. U. z 2023 r. poz. 1270 z późn. zm.), rodzące odpowiedzialność na podstawie przepisów ustawy z dnia 17 grudnia 2004 r. o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych (Dz. U. z 2024 r.
poz. 104) – zauważa Państwowa Komisja Wyborcza.

O tym, że sztab wyborczy prezydenta pod koniec kampanii zaczął się jednak zastanawiać nad zaleceniami PKW świadczyć może najnowszy przypadek zapowiadanego od kilku tygodni „Wielkanocnego Spotkania Nowosądeczan”. To impreza wymyślona w zeszłym roku, która wtedy odbyła się miesiąc po Wielkanocy. Tym razem termin ustalono na tydzień po Świętach, na 7 kwietnia – dzień wyborów samorządowych. Prezydent zapraszał na rynek, obiecując dla posiadaczy Karty Nowosądeczanina (ma ją większość mieszkańców) darmową „degustację tradycyjnych wielkanocnych potraw”. – Nie gotujcie w niedzielę obiadu – mówił jeszcze w zeszłym tygodniu o imprezie 7 kwietnia. Ale kilka dni temu z ratusza zniknął baner z nazwiskiem prezydenta zapowiadający na ten dzień „II Wielkanocne Spotkanie Sądeczan” a wiszące gdzieniegdzie plakaty zastąpiono ich nową wersją z nową datą – impreza odbędzie się 14 kwietnia.

(JO)

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj