Rodzice dzieci z Przedszkola nr 1 oraz Szkoły Podstawowej nr 2 obawiają się planowanego połączenia tych placówek i utworzenia zespołu szkolno-przedszkolnego. W Nowym Sączu od przyszłego roku szkolnego planuje się powołać kilkanaście takich zespołów.
Władze za każdym razem uspokajają, że połączenie przedszkola i szkoły podstawowej nie spowoduje zwolnień ani rewolucyjnych zmian, a umożliwi racjonalizację zarządzania i przyczyni się do oszczędności.
Rodzice dzieci z Przedszkola nr 1 przy ul. Barbackiego oraz Szkoły Podstawowej nr 2 im. św. Jadwigi Królowej przy ul. Jagiellońskiej domagają się spotkania z prezydentem i urzędnikami zajmującymi się oświatą. Boją się, że planowane połączenie placówek w jeden zespół w perspektywie przyczyni się być może nawet do likwidacji samej szkoły, dlatego są przeciwni utworzeniu zespołu szkolno-przedszkolnego.
– Połączenie tych ośrodków może skutkować przeniesieniem klas szkolnych do budynku głównego z budynku przy ulicy Barbackiego i utworzeniu tam klas przedszkolnych. Oddziały szkolne przy ulicy Barbackiego zawsze cieszyły się dużą popularnością wśród mieszkańców i zawsze miały wielu chętnych do zapisania tam swoich dzieci. Teraz rodzice dzieci oczekujących na rekrutację do klas pierwszych deklarują, że w przypadku gdy oddziały szkolne na ul. Barbackiego znikną, oni zapiszą swoje dzieci do innych szkół. Tym samym liczba uczniów naszej szkoły zmniejszy się, co może stać się zagrożeniem dla istnienia naszej szkoły – tłumaczy jedna z matek.
Rada Miasta w lutym już podjęła uchwałę intencyjną o zamiarze „utworzenia Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 2 w Nowym Sączu, ul. Jagiellońska 32” z dniem 1 września 2016 roku. – Zgodnie z przepisami prawa oświatowego projekt aktu założycielskiego został skierowany do rad pedagogicznych, przedszkola i szkoły podstawowej, do zaopiniowania. To jedyny wymóg formalno-prawny. Dyrektorzy łączonych jednostek, w bezpośredniej rozmowie, zostali zobligowani do poinformowania nauczycieli, rodziców i wszystkich zainteresowanych proponowaną zmianą – wyjaśnia Krzysztof Witowski, rzecznik prezydenta miasta.
W uzasadnieniu do projektu uchwały o zamiarze utworzenia Zespołu można było m.in. przeczytać, że przyczyni się to do bardziej racjonalnego zarządzania obiektami przy ul. Barbackiego i Jagiellońskiej oraz spowoduje obniżenie kosztów (jeden zamiast dwóch dyrektorów).
„Proponowane rozwiązanie wpłynie także korzystnie na przebieg i organizację procesów kształcenia w poszczególnych typach jednostek wchodzących w skład zespołu, umożliwi pełniejszą realizację zaleceń Ministerstwa Edukacji Narodowej w zakresie dostosowania przestrzeni szkolnej do nowej podstawy programowej, która zakłada opieranie się w szkole podstawowej na tym, czego uczeń nauczył się podczas edukacji przedszkolnej” – uzasadniano pomysł.
Według planów władz miasta wszyscy nauczyciele i pracownicy administracyjno-obsługowi poszczególnych jednostek staną się pracownikami zespołu.
– Należy jednak podkreślić, że zmiana ta nie dotyczy w żadnym zakresie dzieci, uczniów i ich rodziców. Proponowane do połączenia jednostki nadal pozostaną samodzielne w ramach utworzonego zespołu – podkreśla rzecznik prezydenta.
(JO)
