Skrócone, zmienione lub odwołane planowane na jesień kursy pociągu retro to efekt złego stanu torów na linii kolejowej nr 104 między Chabówką a Nowym Sączem.
Zarządzające tą linią kolejową PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. poinformowały, że stan torów oraz urządzeń kierowania ruchem zagraża bezpieczeństwu podróżnych i niebawem – do czasu niezbędnego remontu na który nie ma środków – odbywające się po tym szlaku przejazdy pociągami retro powinny zostać wstrzymane.
– Wygląda na to, że linia umarła technicznie ponieważ nie był prowadzony ruch zwykłych pociągów publicznych (osobowych), a ruch pociągów publicznych nie był prowadzony z uwagi na m.in. niskie parametry eksploatacyjne… Błędne koło… – skomentowali na swoim facebook`owym profilu przedstawiciele Skansenu Taboru Kolejowego w Chabówce.
– Linia ta wykorzystywana jest głównie w celach turystycznych. Zainteresowania tą trasą nie przejawiają inni przewoźnicy, a to niekorzystnie przekłada się na bilans kosztów i korzyści – tłumaczy Dorota Szalacha z zespołu prasowego Polskich Linii Kolejowych w wypowiedzi dla Gazety Krakowskiej.
Organizator cieszących się olbrzymią popularnością przejazdów pociągu retro na trasie między Chabówką a Nowym Sączem, Nowosądeckie Stowarzyszenie Miłośników Kolei poinformował właśnie, że zmienia harmonogram zaplanowanych wcześniej przejazdów zabytkowymi składami.
26 i 27 września zamiast kursów między Chabówką a Nowym Sączem zabytkowy pociąg dojedzie tylko do Kasiny Wielkiej (najgorszy stan linii kolejowej jest między Kasiną a Marcinkowicami). 9 października zamiast kursu z Chabówki do Sącza pociąg przejedzie trasę Nowy Sącz – Krynica – Nowy Sącz. Na tej samej trasie pociąg pojedzie też dzień później, 10 października. Natomiast zaplanowany na 11 listopada „Pociąg do wolności” (Chabówka – Nowy Sącz – Chabówka) zostaje odwołany.
Wszelkich informacji na temat kursów pociągów retro należy szukać na stronie projektu Małopolskie Szlaki Turystyki Kolejowej.
Jak przypominają przedstawiciele Skansenu Taboru Kolejowego w Chabówce tylko w tym roku na różnych odcinkach trasy nr 104 uruchomiono 110 pociągów, którymi podróżowało ponad 18 tysięcy osób.
Na część tegorocznych przejazdów Nowosądeckie Stowarzyszenie Miłośników Kolei zdobyło wsparcie z Województwa Małopolskiego w wysokości 200 tys. zł („na stworzenie atrakcji turystycznej obejmujące przejazdy historycznym taborem kolejowym wraz z atrakcjami na pokładzie pociągów oraz podczas postojów na poszczególnych stacjach i przystankach”).
– Nowosądeckie Stowarzyszenie Miłośników Kolei we współpracy z szerokim gronem partnerów podjęło wspólne działania w zakresie przywrócenia przejezdności linii kolejowej 104 na całym odcinku w 2016 roku. O postępach działań będziemy na bieżąco informować – napisali w najnowszym oświadczeniu organizatorzy przejazdów.
(JO)
Pociągów retro nie będzie, dzisiejszych też nie będzie, bo jak czytam likwidują kolejne kursy, w przyszłości nie będzie szybkiej linii Podłęże – Piekiełko, no bo nie będzie, nie ma się co dawać mamić i oszukiwać, nowej drogi nie będzie… A parę miesięcy temu pan prezydent (dziś ex-) tak mówił „Niemądrzy są ci, którzy mówią o odbudowywaniu Polski ze zgliszcz, trzeba być ślepym żeby nie widzieć, że żyjemy w złotym okresie dla Polski!”. No ale nie ma się w sumie co chłopu dziwić, w Sączu nie był, tylko pusty autobus ze swoim zdjęciem przysłał… Albo Leszek Z. mu opowiadał, on też coś innego widzi niż zwykli ludzie :)