W poniedziałek Sąd Rejonowy Katowice – Wschód w Katowicach uchylił postanowienie Delegowanego Prokuratora Europejskiego o zawieszeniu w czynnościach prezydenta Nowego Sącza Ludomira Handzla oraz jego zastępcy Artura Bochenka, nałożone 28 października w związku z trwającym śledztwem dotyczących nieprawidłowości przy jednym z przetargów. Sąd utrzymał zastosowane wobec nich poręczenie majątkowe w wysokości 150 tys. zł.
Błyskawicznie o decyzji katowickiego Sądu poinformowały osoby prowadzące fanpage Prezydent Ludomir Handzel w serwisie Facebook. Wiadomość wywołała entuzjazm u zwolenników Ludomira Handzla a także jego podwładnych, którzy w komentarzach gratulowali oraz pisali o „zwycięstwie prawdy”. Jednak z nieznanych powodów wpis dość szybko usunięto. Został zastąpiony udostępnieniem nieco podobnego wpisu z fanpage miasta, mówiącym że prezydenci wracają do pracy.
Nie wspomniano, że Sąd częściowo uwzględnił zażalenia prezydenta i jego zastępcy. – W zakresie środków zapobiegawczych zostały one uchylone poza poręczeniem majątkowym – podała Sędzia Magdalena Rzaska, Prezes Sądu Rejonowego Katowice-Wschód w Katowicach.
Oznacza to, że uchylono zawieszenie w czynnościach służbowych, zakaz wstępu do urzędu i zakaz kontaktów z określonymi osobami. Sąd utrzymał poręczenie majątkowe w wysokości 150 tys. zł.
Przypomnijmy, że 28 października Europejska Prokuratura (EPPO) Biuro w Katowicach poinformowała o podjętej decyzji „o zawieszeniu w czynnościach służbowych prezydenta miasta Nowego Sącza, jednego z jego zastępców oraz innego wysokiego rangą miejskiego urzędnika publicznego”. Był to jeden ze środków zapobiegawczych związanych z toczącym się od kilku tygodni śledztwem.
Wcześniej, 23 października, Handzel i Bochenek zostali zatrzymani w swoich domach przez działających na polecenie EPPO agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Obaj zostali przewiezieni na przesłuchanie do Biura Delegowanego Prokuratora Europejskiego przy Prokuraturze Regionalnej w Katowicach. Kilka dni przed tym zatrzymano w tej sprawie cztery inne osoby związane z Urzędem i podległymi jednostkami.
Prokuratura postawiła obu zatrzymanym nieujawnione do dziś zarzuty i wnioskowała o tymczasowy areszt dla nich. Sąd nie przychylił się do wniosku. Odrzucił też późniejszą apelację Prokuratury w tej sprawie.
„Śledztwo dotyczy podejrzenia nadużycia uprawnień przez urzędników miejskich z Nowego Sącza oraz podległej im jednostki organizacyjnej, którzy w okresie od października do listopada 2024 r., mieli dopuścić się manipulacji przy zamówieniu publicznym w celu uzyskania nienależnej korzyści finansowej w wysokości 600 405 Euro (2,6 mln zł) na rzecz Sądeckiej Agencji Rozwoju Regionalnego S.A. Śledztwo jest prowadzone przy wsparciu Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA)” – informowała EPPO.
Prezydenci w trakcie spotkania z dziennikarzami, kilka dni po zatrzymaniu m.in. oskarżyli europosła PiS Arkadiusza Mularczyka o próbę „detronizacji za pomocą służb”. Zaatakowali także Centralne Biuro Antykorupcyjne o nieuzasadnioną skalę działań w sprawie.
Tego samego dnia Prokuratura Europejska poinformowała o postanowieniu zawieszenia prezydenta Ludomira Handzla i jego zastępcy Artura Bochenka w czynnościach służbowych a także zakazie kontaktowania się z określonymi pracownikami Urzędu Miasta oraz wstępu na teren UM. Prokurator zobowiązał ich również do wpłacenia poręczenia majątkowego w wysokości około 34 000 Euro (150 000 zł) celem zapewnienia ich stawiennictwa na wezwanie organów ścigania oraz uniknięcia utrudniania prawidłowego toku postępowania.
Od 10 listopada II zastępca prezydenta Nowego Sącza Bożena Borkowska pełniła tymczasowo, wyznaczoną formalnie przez Premiera RP funkcję osoby wykonującej zadania i kompetencje Prezydenta Miasta Nowego Sącza.
Uwzględnienie zażalenia w sprawie nałożenia na Handzla i Bochenka środków zapobiegawczych w postaci zawieszenia w czynnościach służbowych jest natychmiastowe i nie podlega zaskarżeniu.
Ludomir Handzel i Artur Bochenek wciąż mają status podejrzanych, a Prokuratura nadal prowadzi śledztwo. – Aby nie zagrażać toczącemu się postępowaniu i jego wynikowi, na tym etapie nie możemy ujawnić niczego poza tym, co już upubliczniliśmy w naszym wcześniejszym komunikacie – informowało nas niedawno Biuro Prasowy Europejskiej Prokuratury.
(JO)
