Strona główna Wiadomości

Miasto znowu wyda setki tysięcy złotych na przejazd kolarzy

Tour de Pologne Nowy Sącz
Honorowy start do V etapu 72. TdP. Fot. Janusz Miczek / Twój Sącz

Nowy Sącz, podobnie jak w ubiegłym roku, będzie metą jednego i miejscem startu do kolejnego z etapów kolarskiego wyścigu Tour de Pologne. W 2015 roku miasto zapłaciło za ten przywilej organizatorom 540 tysięcy złotych. Teraz jeszcze nie wiadomo ile na to wydamy, ale kwoty w takim przypadku zawsze sięgają setek tysięcy.

– Po zeszłorocznym przejeździe Tour de Pologne przez Nowy Sącz podjąłem decyzję o udziale naszego miasta także w kolejnej 73. edycji wydarzenia. Niezwykłe zainteresowanie Sądeczan i wspaniałe przyjęcie zawodników na ulicach miasta utwierdziło mnie w przekonaniu, że warto kontynuować udział Nowego Sącza w tym niezwykłym przedsięwzięciu – oświadczył w środę prezydent miasta Ryszard Nowak po spotkaniu w ratuszu z Czesławem Langiem, dyrektorem generalnym wyścigu Tour de Pologne oraz firmy Lang Team – organizatora TdP.

Reklama

W piątek natomiast organizatorzy wyścigu poinformowali, że Nowy Sącz będzie miejscem mety trzeciego etapu oraz gospodarzem startu czwartego etapu 73. Tour de Pologne UCI World Tour. – To świadczy o wyjątkowości tego miejsca. Nowy Sącz jest jedynym miastem, które będzie gościło Tour de Pologne przez dwa dni – komplementuje prezes zarządu Lang Team Adam Siluta.

Komplementy i marketingowe sztuczki to jedna z broni, jaką stosuje Lang Team wobec samorządów, którym roztacza wizję niezwykłych korzyści z goszczenia w danym mieście wyścigu. Na każdym kroku podkreśla się „fantastyczną atmosferę” i „wyjątkowość” miejscowych kibiców. Organizatorzy przyznają dodatkowe, propagandowe wyróżnienia (np. w ubiegłym roku Nowy Sącz uznano za „najlepiej udekorowane miasto wyścigu”, co jest o tyle niedorzeczne, że zgodnie z umowami całą scenografię ustawia sam organizator i z drobnymi wyjątkami wygląda tak samo w każdym mieście etapowym). Wszystko to ma jeden główny cel – zdobyć od samorządu jak najwyższą kwotę wsparcia.

Nie inaczej jest w tym roku, choć wciąż jeszcze nie wiemy, jak wysokie są oczekiwania finansowe Lang Team i jaką kwotę miasto zdecyduje się zapłacić firmie. – Negocjacje trwają, nie możemy jeszcze nic na ten temat powiedzieć – poinformował nas Krzysztof Witowski, rzecznik prezydenta Nowego Sącza.

W ubiegłym roku za to, że w Nowym Sączu będzie meta IV etapu 72. TdP (oraz na ulicach zorganizowany zostanie wyścig dla dzieci jako impreza towarzysząca), miasto zapłaciło firmie Lang Team 540 tysięcy złotych (zamówienie z wolnej ręki, bowiem tylko Lang Team jest w stanie je zrealizować). Nie można znaleźć żadnych informacji o kosztach miasta związanych ze startującym z Rynku V etapem wyścigu, ale jak nas zapewnia rzecznik prezydenta, Nowy Sącz na to już nie wydał ani złotówki. Inaczej – nie zapłacił firmie Lang Team – bo trudne do oszacowania koszty oczywiście były (zabezpieczenie imprezy, praca setek osób – w tym urzędników miejskich, zamknięte ulice i objazdy, wcześniej doraźne remonty nawierzchni itp.).

Wydatek ponad pół miliona z miejskiej kasy na wyścig kolarski nie u wszystkich wywołał entuzjazm. – To skandalicznie wysoka kwota. Porównajmy ją choćby z kilkutysięcznymi dotacjami dla osiedlowych klubów sportowych, którym takie małe kwoty muszą wystarczać na cały rok, a tu wydaje się za jednym zamachem ponad pół miliona złotych! Powiem wprost – prezydent jest lekkomyślny w wydawaniu publicznych pieniędzy – mówił rok temu Grzegorz Fecko, opozycyjny radny (PO).

Rządząca koalicja nie miała za to wątpliwości i uchwała Rady Miasta zezwalająca na wydanie z miejskiej kasy pieniędzy na organizację mety i startu wyścigu w mieście miała następujące uzasadnienie: „Jest to najbardziej medialna impreza sportowa na terenie Polski, przyciągająca uwagę milionów kibiców, angażująca lokalne społeczności, gwarantująca obecność kolarskich gwiazd i będąca znakomitą promocją miasta nie tylko w Polsce ale i za granicą”.

Co właściwie miasto otrzymuje w zamian za dotowanie wyścigu (oprócz oczywiście samej atrakcyjnej imprezy sportowej)? Najogólniej mówiąc trudne do zmierzenia usługi promocyjne. Są wśród nich m.in. zdjęcia w folderach dotyczących wyścigu, filmiki w reklamówkach w telewizji i internecie, balony reklamowe na starcie czy mecie, logo na ściance do wywiadów itp. Nie bez znaczenia dla prezydentów czy burmistrzów jest także gwarantowana obecność w Honorowym Komitecie Organizacyjnym, w telewizyjnych transmisjach z wręczania nagród czy w dodatkowych programach promocyjnych. Ale oczywiście najwyżej cenione są migawki z miasta czy wzmianki o jego historii podczas transmisji telewizyjnej i dość długa obecność na srebrnym ekranie.

„Tour de Pologne jest także wielkim wydarzeniem medialnym. Miliony Polaków oglądają transmisje w Telewizji Polskiej, a za pośrednictwem Eurosportu wyścig jest transmitowany do 54 krajów w 20 wersjach językowych. Każda edycja imprezy jest poprzedzona intensywną kampanią promocyjną w największych mediach ogólnopolskich i lokalnych. Dzięki temu Tour de Pologne jest doskonałą formą promocją Polski i jej najpiękniejszych miast oraz regionów” – podkreślają sami organizatorzy.

Ile płacą inne miasta firmie Czesława Langa za współorganizację wyścigu? W ubiegłym roku były to przykładowo następujące kwoty: 675 tys zł dało miasto Kraków (etap jazdy na czas); 500 tys zł wyłożyły Katowice (meta etapu), podobnie jak Dąbrowa Górnicza. Meta w Zakopanem (i premia specjalna) kosztowała tamtejszy samorząd 300 tys. zł. Za współorganizację startu etapu 200 tys zł dało Zawiercie a 165 tys zł Jaworzno. Odrębne 250 tys zł dołożyło do 72 TdP Województwo Małopolskie, na „promocję sportu w Małopolsce”.

W ubiegłym roku w Nowym Sączu metę miał 4 etap 72. TdP (z Jaworzna). Kolarze przed finiszem pokonali trzy pętle ulicami centrum, a ich zmaganiom na żywo przyglądało się prawdopodobnie kilkanaście tysięcy kibiców (nigdy nie podano żadnych precyzyjnych danych). Przez większość dnia ulice w centrum były całkowicie zamknięte, powodując spore utrudnienia w komunikacji. Większość ekip kolarskich i organizatorów skorzystała z bazy noclegowej poza miastem (m.in. Sienna, Rytro i Krynica). Na drugi dzień z Rynku odbył się honorowy start do etapu do Zakopanego, który na miejscu oglądało kilka tysięcy osób.

Transmisje z poszczególnych zakończeń etapów mają w telewizjach wielu krajów wielomilionową widownię kibiców kolarstwa choć oczywiście relacje ze startu oglądają tylko nieliczni. Według danych Międzynarodowej Unii Kolarskiej (UCI) cały Tour de Pologne (z ponad 150 godzinami transmisji) miał w ubiegłym roku łącznie 48-milionową widownię, co dało mu piątą pozycję wśród wszystkich wyścigów kolarskich na świecie.

73. Tour de Pologne UCI World Tour odbędzie się w dniach 12-18 lipca 2016 roku. Patronat honorowy nad wyścigiem objął prezydent Andrzej Duda.

(JO)

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj