Krakowska firma AVR wygrała przetarg na utrzymanie zieleni miejskiej w latach 2016 – 2018. Zaoferowała za to niespełna 3,5 mln złotych – o ponad milion złotych mniej, niż sama zainkasowała za podobne usługi w ostatnich trzech latach.
AVR, polska spółka należąca do włoskiej firmy AVR z Rzymu, utrzymaniem zieleni w Nowym Sączu zajmuje się – wraz z lokalnym podwykonawcą – od 2013 roku. Wtedy, po wielomiesięcznej batalii i serii odwołań zakończonych przed Krajową Izbą Odwoławczą, AVR ostatecznie podpisała umowę z miastem opiewającą na prawie 4,6 mln zł. Pokonanymi było konsorcjum firm, które wcześniej pielęgnowały miejską zieleń – SITA Małopolska i PARK-M.
Tym razem AVR znowu wygrała dzięki najniższej cenie – za utrzymanie terenów zieleni miejskiej w Nowym Sączu przez najbliższe trzy lata zażyczyła sobie 3 488 tys. zł brutto. Najwyższa oferta złożona w przetargu opiewała na 7 226 tys. zł.
Do zwycięskiej firmy należeć będzie m.in. utrzymanie i koszenie zieleńców, dbanie o porządek w parkach, wycinki i cięcia pielęgnacyjne drzew, sadzenie krzewów i żywopłotów, obsadzanie rabat kwiatowych, pielęgnacja roślin w donicach i gazonach a nawet utrzymanie Miejsc Pamięci Narodowej czy montaż lub remont ławek parkowych.
Ubiegający się o zlecenie musieli posiadać odpowiedni teren do przetrzymywania zakupionych przez miasto drzewek czy kwiatów do nasadzeń, wystarczającą ilość sprzętu w rodzaju samochodów, ciągników czy kosiarek oraz odpowiednią kadrę, z co najmniej czterema ogrodnikami z minimum 10-letnią praktyką na czele.
W najbliższych dniach okaże się, czy pozostali uczestnicy przetargu – nowosądecki oddział SITA Małopolska, PARK-M ze Starego Sącza oraz spółka KBU z Krakowa – będą kwestionować wyniki przetargu.
AVR Sp. z o.o. z Krakowa jest oddziałem włoskiej AVR S.p.A. Niedawno firma wygrała wart 2,6 mln zł przetarg na utrzymanie czystości w Nowym Sączu w latach 2016 – 2018. AVR sprząta również tereny gmin Nawojowa i Stary Sącz. Dwukrotnie w ostatnich latach wygrała wielkie, warte 25 milionów przetargi na wywożenie śmieci od mieszkańców Nowego Sącza, ale w obu przypadkach była ostatecznie wykluczana po licznych odwołaniach konkurentów.
(JO)
