Z kilkudniowym poślizgiem uruchomiono w niedzielę zapowiadane przez władze Nowego Sącza lodowisko pod ratuszem. O ile posiada się własny sprzęt można ślizgać się za darmo, za wypożyczenie łyżew zapłacimy 2 złote.
Zapowiadane przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji na czwartek uruchomienie ślizgawki przesunęło się o kilka dni z powodu wysokich temperatur, uniemożliwiających zamrożenie tafli.
Lodowisko o wymiarach 15 x 20 m czynne będzie do końca marca od niedzieli do czwartku w godzinach 8:00-20:00, natomiast w piątki i soboty w godzinach 8:00-22:00. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom o opłacie za korzystanie z lodowiska, posiadacze własnych łyżew mogą z niego korzystać za darmo. Wypożyczenie kosztuje 2 złote za godzinę.
Jak już pisaliśmy, lodowisko wypożyczono od zajmującej się tego typu działalnością firmy z Myślenic która dostarczyła całe niezbędne wyposażenie (agregat chłodniczy, orurowanie, bandy) pozwalające na wytworzenie pięciocentymetrowej warstwy lodu oraz postawiła kontener z wypożyczalnią łyżew. Według informacji przekazanych nam dziesięć dni temu przez dyrektora MOSiR, miasto zapłaci za to „około 200 tysięcy złotych”.
Obok ślizgawki ustawiono też mały ogródek gastronomiczny należący do jednego z pobliskich lokali, ale w niedzielę jeszcze nie działał.
(z)
A ten ogródek gastronomiczny, to z przetargu, czy tak jak ślizgawka…z nadania?
Śliski temat.