Reklama

Nocne opady śniegu oraz poranne oblodzenie jezdni połączone z nadmierną prędkością w stosunku do warunków na drodze spowodowały cztery wypadki i kolizje czwartkowego poranka.

Na moście św. Kingi w Starym Sączu dwie kraksy zdarzyły się niemal równocześnie, w odległości 100 metrów, blokując na kilka godzin drogę. Jadące zbyt szybko auta nie były w stanie zahamować i wpadały na siebie. Kierowca jednego z pojazdów trafił do szpitala. Sześć aut zostało uszkodzonych.
Reklama

W czasie, gdy usuwano skutki kolizji w Starym Sączu strażacy po godz. 7 otrzymali kolejne dwa zgłoszenia o kraksach na moście w Gołkowicach Dolnych. Po obu stronach mostu rozbite auta zablokowały całkowicie ruch w kierunku Starego Sącza i Krościenka.

(iw)
Reklama