Nie trzeba być ekspertem żeby stwierdzić, że na ulicach mamy za dużo znaków drogowych i tablic informacyjnych. Przynajmniej w niektórych miejscach. Te spostrzeżenia potwierdziła także (jeszcze w ubiegłym roku) Najwyższa Izba Kontroli, która stwierdziła m.in. że nadmiar znaków utrudnia odczytywanie ich przez kierowców. Wydaje się, że nikt już nie panuje nad ilością znaków i miejscem ich usytuowania, a pojawiające się co jakiś czas zapowiedzi ograniczenia ich ilości nie znajdują odzwierciedlenia w rzeczywistości. Oto pięć najgęściej oznakowanych miejsc w Nowym Sączu. Zdjęcia Janusz Miczek / Twój Sącz
Ulica Witosa
Jadąc od strony Krynicy zwalniamy nie dlatego, że widzimy tablicę „Kierowco zwolnij. Wypadki!” ale na przykład dlatego, że chcemy dostrzec, czy na skrzyżowaniu skręcić w lewo, w prawo, czy jechać prosto.
Ulica Nadbrzeżna
Zdaje się, że to miejski rekord w ilości znaków drogowych przypadających na jedną ulicę – na jednokilometrowym odcinku ul. Nadbrzeżnej ustawiono ponad 50 znaków. Większość z nich informuje o parkingu oraz ścieżce rowerowej – co kilkadziesiąt metrów raz o jej początku a raz o końcu. Może to zgodne z przepisami, ale ze zdrowym rozsądkiem z pewnością nie.
Ulica Beliny Prażmowskiego
Kilkanaście różnych znaków i tablic w zasięgu skrzyżowania. Dodatkowo znak ostrzegawczy o sygnalizacji świetlnej. Znaczenie tego znaku (A29) i stosowanie: „Znak A29 “Sygnały świetlne” stosuje się przed każdą sygnalizacją świetlną zastosowaną na drodze poza obszarem zabudowanym. Na obszarze zabudowanym znak umieszcza się przed pierwszą sygnalizacją po wjeździe do tego obszaru oraz przed każdym miejscem gdzie sygnalizacja świetlna (trójbarwna lub dwubarwna) zastosowana została do kierowania ruchem wahadłowym. Ponadto znak ten stosuje się w każdym przypadku, gdy sygnalizator jest tylko zawieszony nad jezdnią”. Żadna z tych przesłanek nie jest tu spełniona
Bulwar Narwiku
Całe szczęście, że większość tych znaków i tablic informuje o mało istotnych sprawach. Proszę nam wierzyć na słowo
Rondo Solidarności
Fascynujący odcinek, w całości nie do uchwycenia na fotografii – seria znaków zaczyna się już ze 100 metrów wcześniej niż tablica na pierwszym planie. A gdzieś na końcu wprawne oko dostrzeże dość istotny w tym miejscu znak „ruch okrężny”. Ale czy przeciętny kierowca zdąży go zauważyć? Może bardziej zaczyta się w informacje o Szlaku Architektury Drewnianej?
Kto podpalił samochody pracowników skarbówki? Bo to bylo podpalenie,sprawca chyba zbiegł. Redakcjo do dzieła!