
Figura Jezusa na osiołku ciągnięta na wózku (na pierwszym zdjęciu) otwierała procesję w Niedzielę Palmową w Sądeckim Parku Etnograficznym. A pod Bazyliką św. Małgorzaty najwyższa palma miała 17,5 m wysokości.
W skansenie procesję otwierała figura Jezusa na osiołku, zwana „Jezuskiem palmowym”. Jest to nawiązanie do zwyczajów sprzed kilku wieków, kiedy w podobny sposób obwożono figury Jezusa. W naszym regionie kultywuje się tę tradycję w Marcinkowicach, a sama figura jest repliką rzeźby ze starosądeckiego klasztoru Sióstr Klarysek, gdzie podobne procesje odbywały się w XVIII wieku.
W Sądeckim Parku Etnograficznym rozstrzygnięto też konkurs na najładniejszą, tradycyjną palmę wielkanocną. Wygrał go Józef Chochla, a jego palma miała około 12 metrów wysokości. Pan Józef przyznał, że palmy robi od dziecka, w konkursach wygrywa lub zajmuje czołowe miejsca od lat co najmniej dwudziestu.
Na Rynku Prepozyt Kapituły Kolegiackiej ks. Jerzy Kurkiewicz poświęcił palmy. A po procesji i nabożeństwie pod Bazyliką Kolegiacką św. Małgorzaty ogłoszono wyniki corocznego konkursu palm. Zwyciężył Karol Szkaradek (jego palma miała 17,5 metra wysokości) drugie miejsce przyznano Tomaszowi Szkaradkowi (jego palma była o 1 centymetr niższa) a trzecie Mateuszowi i Natalce Kurzejom (z palmą 10,5-metrową).
(iw)
