Niemal jedna czwarta kierowców z Nowego Sącza spowodowała choć jedną szkodę w swojej historii ubezpieczenia

Ponad 23% kierowców z Nowego Sącza spowodowało choć jedną szkodę w swojej historii ubezpieczenia. Taki wynik oznacza, że Nowy Sącz znajduje się w drugiej części zestawienia największych miast w Polsce pod względem liczby kierowców deklarujących szkody. W województwie małopolskim ostrożniejszych kierowców można było spotkać w Tarnowie.

Eksperci multiporównywarki rankomat.pl przeanalizowali deklaracje właścicieli samochodów poszukujących taniego OC. Celem było sprawdzenie, po których miastach poruszało się najwięcej kierowców przyznających się do spowodowania w przeszłości chociaż jednej szkody. Okazuje się, że najwięcej szkodowych kierowców można było spotkać w Sosnowcu (28,6%), a najmniej w Gnieźnie (17,5%). Pełne zestawienie znajduje się poniżej:  

Nowy Sącz w liczbach  

23,1% kierowców z Nowego Sącza przyznało, że spowodowało w przeszłości przynajmniej jedną szkodę. W rezultacie miasto znalazło się na 61. miejscu w zestawieniu 84 miast. Statystyczny szkodowy kierowca z Nowego Sącza ma 38 lub 45 lat. Aktualnie korzysta on z Forda Focusa, ale w przeszłości szkód mógł dokonać innym pojazdem. Statystyki dotyczące kolizji i wypadków wpływają na cenę OC w danym regionie, a w Nowym Sączu średnia składka w III kwartale 2022 r. wyniosła 461 zł. To mniej o 36 zł niż wynosi średnia dla całego kraju. W badanym okresie mniej za obowiązkową polisę komunikacyjną płacili kierowcy z Tarnowa (430 zł). Jednocześnie w tym mieście spowodowanie szkody deklarowało mniej kierowców (20,1%).

– Historia ubezpieczenia kierowcy jest najważniejszym czynnikiem branym pod uwagę przez ubezpieczycieli, jeśli chodzi o wycenę OC. Bezszkodowi kierowcy mogą liczyć na maksymalne zniżki. Jednak towarzystwa ubezpieczeniowe na podstawie danych dotyczących kolizji i wypadków, sieci dróg oraz natężenia ruchu oceniają ryzyko wystąpienia szkody w danym mieście czy regionie. Wysokie ryzyko może oznaczać wyższą cenę obowiązkowej polisy – komentuje Stefania Stuglik, ekspertka ds. ubezpieczeń komunikacyjnych multiporównywarki rankomat.pl. – Podczas kalkulacji składki ubezpieczyciele biorą pod uwagę więcej parametrów. Dlatego zawsze warto porównać oferty wszystkich towarzystw, ponieważ każde z nich inaczej będzie oceniać ryzyko wystąpienia szkody – dodaje.

Nowy Sącz na tle województwa 

Zmotoryzowani mieszkańcy Nowego Sącza wypadli dobrze, gdy uwzględni się deklaracje z całego województwa. W woj. małopolskim 23,9% kierowców przyznało się do przynajmniej jednej szkody w swojej historii ubezpieczenia. Nic zatem dziwnego, że średnia wojewódzka cena OC okazała się wyższa o 15 zł od średniej ceny OC w Nowym Sączu i wyniosła 476 zł. W skali całego kraju najmniej za OC płacili kierowcy z Podkarpacia (425 zł), a najmniej szkodowych kierowców można było spotkać na Lubelszczyźnie (20,4%).

materiał przygotowany przez rankomat.pl