Strona główna Twoje miasto

NOS: odpady w Nowym Sączu. Przetarg na pokaz, a może zbędny ruch?

Nowosądecka Organizacja Strażnicza (NOS) - Watchdog, postępowania na odbiór odpadów w Nowym Sączu

Nowosądecka Organizacja Strażnicza postanowiła reaktywować swoją działalność. Uznaliśmy, że obecnie istnieje społeczne zapotrzebowanie na takie analizy w Nowym Sączu.

Dotychczas wykonaliśmy 26 analiz w 17 gminach powiatu, w tym 4 w Nowym Sączu. Wszystkie są w archiwum. Powstał także BANK DOBRYCH PRAKTYK. Każdy Obywatel może się z nim zapoznać: instytut-karpacki.org/bank-dobrych-praktyk-analiza-przetargow-w-powiecie-nowosadeckim-i-nowym-saczu.html

Nowosądecka Organizacja Strażnicza od roku przygląda się publicznym zakupom w mieście, sprawdzając nie tyle ceny, ile jakość samych procedur przetargowych. Po czterech analizach, w których ocenialiśmy warunki udziału i kryteria oceny już ogłoszonych postępowań, postanowiliśmy zadać prymarne pytanie: czy samo ogłoszenie przetargu zawsze ma sens. W tym kontekście jest to precedensowa analiza.

ReklamaPobierz grafikę aby zobaczyć

Okazją stały się postępowania na odbiór odpadów komunalnych i prowadzenie PSZOK-u. W przetargu rozstrzyganym na przełomie 2021/2022 r. (na świadczenie usług w 2022 r.) miasto wybrało ofertę konsorcjum, którego liderem była komunalna spółka NOVA, w partnerstwie z Euro-Eko (Mielec) i Kompostech (Nowy Sącz). Złożono dwie oferty: Empol (17 977 876 zł brutto) oraz konsorcjum z NOVĄ (17 999 064 zł brutto).

Jedynym kryterium była cena. Tańsza oferta została wykluczona, a zwycięska opiewała na niespełna 18 mln zł.

W kolejnym dużym postępowaniu — BZP.271.56.2022 (ogłoszonym jako unijne, publikacja w TED 23.11.2022 r.) — miasto również procedowało odbiór i zagospodarowanie odpadów. Samo istnienie i tryb tego przetargu potwierdza wystąpienie pokontrolne RIO w Krakowie, które przywołuje jego sygnaturę i daty publikacji. RIO zwracało uwagę na kwestie sprawozdawcze, ale potwierdza skalę i charakter postępowania.

Najświeższe rozdanie to BZP.271.63.2025 (ogłoszone 24.09.2025 r., otwarcie 30.10.2025 r.). Tu presja konkurencyjna była zerowa: wpłynęła jedna oferta — NOVA Sp. z o.o. — z ceną 13 963 320 zł brutto za Zadanie I (odbiór) oraz 252 156 zł brutto za Zadanie II (PSZOK). Informacja z otwarcia ofert i wartości budżetu zamawiającego (14 mln zł łącznie) jest publicznie dostępna w dokumentach postępowania.

Co z tego wynika? W ostatnich latach kluczowe postępowania na odpady w Nowym Sączu kończyły się wyborem oferty z udziałem lub autorstwa miejskiej spółki NOVA, przy braku realnej konkurencji albo z minimalną konkurencją wyciętą formalnie.

W przetargu 2021/2022 r. jedynym kryterium była cena (100%), co samo w sobie mieści się w prawie, ale nie wzmacnia jakości usług publicznych. Natomiast w najnowszym postępowaniu 2025 r. realnej konkurencji nie było — na stole leżała jedna oferta.

Na to nakłada się kontekst taryfowy. Pod koniec 2024 r. Rada Miasta podniosła stawkę dla mieszkańców z 28,50 zł do 38,50 zł od osoby miesięcznie od 1 stycznia 2025 r. W uzasadnieniach samorząd wskazywał m.in. rosnące koszty systemu i konieczność czasowego wywożenia odpadów do zewnętrznych instalacji, bo zakład przy ul. Tarnowskiej musiał zostać dostosowany do wymogów hermetyzacji (co wymuszało wyłączenia i „tranzyt” nawet do 100–300 km). To nie jest ocena — to stan faktyczny opisany również w materiałach lokalnych.

Czy w takiej sytuacji przetarg zawsze jest najlepszym narzędziem? Ustawa daje alternatywę w postaci powierzenia „in-house” (art. 214 PZP) własnej spółce, z obowiązkiem publikacji decyzji i jawnej kalkulacji kosztów. Skoro i tak finalnie usługę realizuje NOVA, a konkurencja bywa iluzoryczna, powierzenie in-house — z pełnym rozliczeniem kosztów — bywa bardziej czytelne dla mieszkańców niż procedura, którą de facto wygrywa jeden podmiot.

To nie jest stwierdzenie nieprawidłowości, tylko wskazanie legalnej ścieżki alternatywnej, szeroko stosowanej w gospodarce odpadami w Polsce. Wybór drogi przetargu, a nie „in-house” generuje różne spekulacje.

Można oczywiście obstawać przy przetargu. Wtedy jednak warto tak projektować warunki i kryteria, by zwiększać szanse realnej konkurencji: rozsądniejsze progi doświadczenia, wymaganie gotowości taboru na dzień podpisania umowy (zamiast na dzień składania ofert), rozdzielenie punktacji na cenę i elementy jakościowe (logistyka, obsługa reklamacji, ekologia floty). To są rozwiązania mieszczące się w PZP i praktyce rynkowej — a przede wszystkim realnie otwierające rynek.

Wybór między in-house a przetargiem to decyzja samorządu. Nie zwalnia ona jednak z obowiązku dochowania ducha art. 16 PZP: uczciwej konkurencji, równego traktowania wykonawców i przejrzystości.

Jeśli miasto chce korzystać z własnej spółki — niech zrobi to wprost i pokaże mieszkańcom rachunek kosztów. Jeżeli stawia na otwarty rynek — niech postawi warunki, które pozwolą temu rynkowi faktycznie zadziałać. Dopiero wtedy będzie można powiedzieć, że odpady w Nowym Sączu odbiera najlepszy wykonawca.

NOS nie zarzuca ratuszowi łamania prawa — przepisy były formalnie dochowane. Podnosimy natomiast problem jakości postępowania. Tym się zajmujemy: analizą logiki i jakości procedur. Od ferowania ocen prawnych są inne instytucje: RIO, UZP, KIO, NIK.

Naszym celem jest podnoszenie jakości zamówień publicznych w powiecie — w tym w Nowym Sączu — zgodnie z rolą, jaką pełnimy w Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska.

nadesłane przez Instytut Karpacki


Jeśli chcesz poinformować mieszkańców Nowego Sącza o jakimś wydarzeniu, podzielić się przemyśleniami. Uważasz, że dzieje się coś ciekawego, interesującego albo niepokojącego czy bulwersującego. Opisz to, zrób zdjęcie, nagraj film i przyślij na redakcja@twojsacz.pl. Najciekawsze materiały publikujemy w rubryce Twoje Miasto.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj