Strona główna Wyróżnione

Nowy Sącz nadal w czerwonej strefie; powiat nowosądecki w strefie żółtej


Zaktualizowaną listę powiatów objętych dodatkowymi obostrzeniami przekazało w czwartek Ministerstwo Zdrowia. Jest na niej 18 powiatów w kraju – 7 (w tym Nowy Sącz) zaliczono do strefy czerwonej, a 11 (m.in. powiat nowosądecki) do żółtej.

Wiceminister Waldemar Kraska podał zmiany w listach powiatów objętych strefami tzw. żółtą i czerwoną. „W kategorii czerwonej znalazły się powiat nowotarski i Nowy Sącz, w województwie małopolskim. Powiat wieluński, łowicki i pajęczański; łowicki i pajęczański wchodzą ze strefy żółtej. Powiat lipski w woj. mazowieckim, powiat kolski w woj. wielkopolskim wchodzi z kategorii zielonej” – mówił Kraska.

Reklama

Jak dodał, w kategorii żółtej znalazły się: w woj. śląskim – powiat rybnicki (wcześniej był w kategorii czerwonej), kłobucki (wcześniej w zielonej). W woj. małopolskim – powiat tatrzański, nowosądecki (wcześniej w kategorii czerwonej). Ponadto powiat limanowski oraz Kraków wchodzą z kategorii zielonej.

W woj. podkarpackim na liście pozostaje powiat przemyski. Na Mazowszu powiat żuromiński wchodzi z kategorii zielonej.

Kraska dodał, że w woj. pomorskim na liście pojawił się powiat kartuski (wcześniej w kategorii zielonej). W woj. świętokrzyskim – powiat konecki (z kategorii zielonej). W woj. warmińsko-mazurskim – powiat bartoszycki (wcześniej w kategorii zielonej).

„Łącznie mamy w obu kategoriach 18 powiatów – siedem w kategorii czerwonej i 11 – żółtej” – podsumował Kraska.

Waldemar Kraska został zapytany, czy w Polsce należy się spodziewać ogólnopolskich – a nie tylko powiatowych, jak obecnie – restrykcji związanych z notowanym w ostatnim czasie wzrostem zachorowań z powodu koronawirusa. Kraska wyjaśnił, że resort wprowadził strefy: czerwoną i żółtą po to, by nie stosować ogólnopolskich restrykcji. „Żadna gospodarka, żadne społeczeństwo nie jest w tej chwili w stanie przeżyć drugiego zamknięcia, drugiego lockdownu. To działanie punktowe, geograficzne będzie utrzymane. Będziemy chcieli reagować miejscowo, a nie ogólnopolsko” – zapewnił Kraska.

Strefy czerwone to powiaty, gdzie liczba zakażeń wykrytych w ostatnich 14 dniach przekroczyła 12 osób na 10 tys. mieszkańców, a żółte to te, gdzie nowych zakażeń było od 6 do 12.

W czerwonych powiatach jest obowiązek noszenia maseczek lub przyłbic wszędzie w przestrzeni publicznej. Wesela i inne imprezy rodzinne mogą się odbywać w grupie do 50 osób. Restauracje i gastronomia obowiązuje zasada zakrywania ust i nosa oraz maksymalnie 1 osoba na 4 mkw. Kościoły i miejsca kultu religijnego mają limity – maksymalnie 1 osoba na 4 mkw., do 150 osób na zewnątrz. W powiatach w czerwonej strefie w kinach zajęte może być 25 proc. miejsc. Parki rozrywki i wesołe miasteczka są nieczynne. Targi i konferencji nie odbywają się. Siłownie, kluby i centra fitness mają ograniczenie – 1 osoba na 10 mkw. Wydarzenia sportowe mogą się odbywać, ale bez publiczności.

W żółtych powiatach w przestrzeni publicznej nie trzeba nosić maseczek lub przyłbic. Należy zachowywać 1,5-metrowy dystans społeczny. Wesela i inne imprezy rodzinne mogą odbywać się do 100 osób. W restauracjach i gastronomii należy zakrywać usta i nos, jest też limit maksymalnie jedna osoba na 4 mkw. W kinach także jest limit 25 proc. zajętych miejsc. W strefie żółtej przy organizacji targów i kongresów obowiązuje m.in. limit jedna osoba na 4 mkw. W parkach rozrywki i wesołych miasteczkach może przebywać jedna osoba na 5 mkw. Limity w siłowniach i centrach fitness to jedna osoba na 7 mkw. Wydarzenia sportowe mogą odbywać się przy 25 proc. widowni.

Także w czwartek minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że zmienione zostaną zasady kwarantanny i izolacji. „Dzisiaj po południu zostanie zaprezentowany pierwszy pakiet trzech lub dwóch rozporządzeń ministra zdrowia, który zmieni zarówno kwarantannę jak i izolację” – zapowiedział. Podał, że okres kwarantanny zostanie skrócony do 10 dni. „Mamy na to dowody m.in. z Norwegii, ale też z praktyki klinicznej, że taki okres izolacji jest bezpieczny i nie spowoduje wielkiego przyrostu ryzyka w stosunku do 14-dniowego okresu kwarantanny” – podkreślił Niedzielski.

„Drugim novum w przypadku kwarantanny będzie rezygnacja z prowadzenia testów” – powiedział. Jego zdaniem, „testy są ważnym zagadnieniem, w kontekście przygotowania do drugiej fali pandemii”. „Do tego, co wydarzy się we wrześniu, do potencjalnie zwiększonej liczby zachorowań musimy mieć przygotowaną infrastrukturę, aby wykonywać badania tam, gdzie one są niezbędne” – dodał.

„Uznaliśmy, że w kwarantannie, przy braku objawów, nie ma potrzeby robienia badań” – stwierdził Niedzielski. Wyjaśnił, że ta decyzja ma związek „z przygotowaniem infrastruktury na to, co będzie się działo jesienią”.

Jak mówił, zmiany dotyczą także izolacji. „Najważniejszą zmianą będzie wprowadzenie standardu WHO, czyli skrócenie okresu izolacji do 10 dni po teście, który wykazał wynik pozytywny, i niekończenia tej izolacji koniecznością testowania” – poinformował. Jak dodał, jest to „najważniejsza zmiana”, która – przekonywał – pozwoli na zlikwidowanie konieczności wydłużania kwarantanny w nieskończoność.

Z kolei prof. Andrzej Horban wyjaśnił, że „osoby, które są na kwarantannie, czyli miały jakąś styczność (z osobą zakażoną – PAP), a nie miały objawów klinicznych, praktycznie będą zwalniane z kwarantanny automatycznie, jeżeli nie będą miały objawów klinicznych”. „Natomiast osoby, które będą miały objawy, będą musiały skontaktować się z lekarzem, prawdopodobnie będzie to lekarz POZ” – dodał.

„Jeśli chodzi o pacjentów, którzy są chorzy i rozpoznani, to izolowaniem i zwalnianiem z izolacji zajmują się lekarze chorób zakaźnych lub w szpitalach jednoimiennych. Jeżeli ktoś nie ma objawów klinicznych lub ma bardzo mało nasilone, to jest właściwie zwalniany po 10, 13 dniach od wystąpienia objawów” – powiedział. Jak dodał, wdrożenie nowych zasad testowania pozwoli „skierować większość sił i środków testowania na osoby, które powinny być testowane, ponieważ na obecnym etapie epidemii taktyka jest bardzo prosta – testujemy osobę z objawami klinicznymi, które sugerują COVID, i testujemy ludzi w opracowywaniu ogniska (zakażeń – PAP) wokół nich”.

(PAP)

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj