Strona główna Wiadomości

Nowy trener Sandecji. Problemy stare

Dariusz Dudek
Zrzut ekranu ze strony sandecja.pl

Pierwszoligowy MKS Sandecja ma kolejnego, piątego już w tym roku trenera. Od 11 listopada jest nim Dariusz Dudek, młodszy brat bramkarza Jerzego Dudka, były piłkarz oraz szkoleniowiec m.in. Zagłębia Sosnowiec.

Jak informuje Miejski Klub Sportowy Sandecja, Dariusz Dudek (45 l.) jako piłkarz grał m.in. w Widzewie Łódź i Legii Warszawa. Na poziomie Ekstraklasy rozegrał 191 spotkań, zdobywając osiem bramek. Karierę jako piłkarz zakończył w sezonie 2008/2009, by następnie zostać asystentem trenera w Odrze Wodzisław Śląski, podobną rolę pełnił później w Piaście Gliwice, Śląsku Wrocław i Termalice Bruk-Bet Nieciecza. Samodzielnego prowadzenia zespołu podjął się 21 sierpnia 2017 roku w Zagłębiu Sosnowiec, gdzie poprowadził drużynę w 42 spotkaniach. W październiku 2018 roku objął stery w GKS-ie Katowice, po czym we wrześniu ubiegłego roku ponownie wrócił do Zagłębia Sosnowiec.

Reklama

Asystentem Dariusza Dudka będzie Marcin Malinowski, wieloletni zawodnik Odry Wodzisław Śląski i Ruchu Chorzów, który rozegrał w barwach tych zespołów aż 458 meczów na poziomie Ekstraklasy. Malinowski od października 2019 roku do maja 2020 roku pełnił rolę asystenta trenera w Zagłębiu Sosnowiec.

Dwa dni wcześniej, 9 listopada, klub poinformował, że zrezygnowano z usług Piotra Mandrysza, który trenował piłkarzy Sandecji zaledwie od początku sierpnia, czyli startu rozgrywek Fortuna 1 Liga sezonu 2020 / 2021. W dotychczasowych 10 meczach ligowych piłkarze nowosądeckiego klubu 9 razy przegrali i raz zremisowali. Sandecja zajmuje ostatnie, 18. miejsce w tabeli Fortuna 1 Liga. W tym sezonie do drugiej ligi spada tylko jedna drużyna.

Wcześniej, w lipcu br. z funkcji trenera zwolniono Tomasza Kafarskiego (trenował piłkarzy Sandecji od połowy 2018 roku). Potem przez cztery ostatnie kolejki poprzedniego sezonu trenerami byli Piotr Świerczewski i Marcin Jałocha.

W tym roku do częstych zmian dochodzi także w samym zarządzie spółki MKS Sandecja S.A. Rada nadzorcza w połowie roku najpierw zawiesiła a potem zwolniła z funkcji prezesa Artura Kapelkę. W tym samym mniej więcej czasie wiceprezesem oraz dyrektorem sportowym został Arkadiusz Aleksander (był już dyrektorem w Sandecji do połowy 2018 roku). Natomiast 2 listopada na stronie internetowej klubu pojawił się komunikat Rady Nadzorczej MKS Sandecja o odwołaniu z funkcji prezesa zarządu Pawła Cieślickiego, który, według wcześniejszych deklaracji władz miasta, miał być prezesem od… 1 listopada. Sam zainteresowany mówił nam wtedy, że nie został powołany na tę funkcję.

MKS Sandecja ma zapewnione finansowanie, głównie z budżetu Nowego Sącza (Miasto ma wszystkie akcje spółki Sandecja) jedynie do końca roku. Kilka miesięcy temu nie powiodła się próba sprzedaży MKS Sandecja S.A. Dwaj oferenci – przedsiębiorca Paweł Cieślicki oraz Grzegorz Stawiarski (obecnie doradca zarządu ds. relacji biznesowych w MKS Sandecja a poprzez swoją firmę Barbat także partner reklamowy klubu) – według nieoficjalnych informacji oczekiwali wielomilionowego wsparcia klub ze strony Miasta, na co władze nie chciały się zgodzić.

Do dziś (11 listopada) spółka Nowosądecka Infrastruktura Miejska (powołana m.in. do budowy nowego stadionu miejskiego) nie opublikowała informacji o wyborze oferty w przetargu “Realizacja obiektu stadionu miejskiego w Nowym Sączu przy ul. Kilińskiego wraz z wyposażeniem, infrastrukturą i zagospodarowaniem terenów i otoczenia obiektu – realizacja w trybie „zaprojektuj i wybuduj””.

7 października otwarto oferty – złożono ich 6. Pod koniec października w rozmowie z Radiem Kraków wiceprezydent Nowego Sącza Artur Bochenek potwierdził, że przetarg jest rozstrzygnięty, a wybrano najtańszą, wartą 49,2 mln zł, propozycję firmy Grand z Korzennej. Kilka dni później prezes spółki NIK mówiła dziennikarzom, że przetarg jednak nie jest rozstrzygnięty, a po uzupełnieniu dokumentów przez wykonawcę oferta wciąż jest analizowana.

(JO)

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj