Strona główna Wiadomości

Obiecywania obwodnicy ciąg dalszy

obwodnica
Wrzesień 2010. Starosta Jan Golonka i wicemarszałek Leszek Zegzda na spotkaniu o przekazaniu promesy na finansowanie obwodnicy zachodniej. Zadanie zostanie wykonane do 2014 – przekonują wówczas urzędnicy. Fot. UMWM

Wiadomo, że nie uda się zbudować obwodnicy zachodniej Nowego Sącza zgodnie z planem, a obiecane na nią blisko 40 milionów złotych dotacji unijnej przepadną. Tymczasem starosta nowosądecki przekonuje, że droga powstanie tylko że z opóźnieniem – podaje Radio Kraków.

Zgodnie z założeniami nie  uda się zbudować drogi do połowy przyszłego roku. Inwestycję zablokowały skargi kilku mieszkańców Podegrodzia i Chełmca przez których działki trasa ma przebiegać, uniemożliwiając uzyskanie przez inwestora tzw decyzji środowiskowej. W związku z tym przepadnie blisko 40 milionów złotych dotacji na budowę, zagwarantowanych w budżecie marszałka województwa.

Reklama

Tymczasem w wypowiedzi dla Radia Kraków starosta nowosądecki Jan Golonka powołał się na spotkanie z marszałkiem województwa małopolskiego Markiem Sową który miał zapewnić, że w nowym budżecie unijnym (do roku 2020) pieniądze na obwodnicę się znajdą.

Według starosty nie przepadną też obiecane wcześniej pieniądze. – Marszałek przygotowuje inwestycje, które będzie można zrealizować z tych 40 milionów – powiedział radiu Kraków Jan Golonka.

Obwodnica zachodnia ma mieć około 6 kilometrów długości, w planach ma przebiegać od obwodnicy Starego Sącza do Biczyc Dolnych i dalej do drogi krajowej nr 28 oraz budowanej obecnie obwodnicy północnej miasta. Ma m.in. umożliwić ominięcie Nowego Sącza w drodze od Brzeska w kierunku Doliny Popradu lub Krościenka nad Dunajcem i Nowego Targu.

(edred), źródło: Radio Kraków,

 

Reklama

1 KOMENTARZ

  1. „Postępowanie w sprawie wywłaszczenia pod drogi według specustawy jest całkowicie niezależne od postępowania o odszkodowanie. Skutek jest taki, że dochodzi do eksmisji, zanim odszkodowanie zostanie wypłacone – tłumaczy Dominika Mróz-Krysta. Prawniczka dodaje, że takim sytuacjom miała zapobiegać nowelizacja specustawy z 2013 roku umożliwiająca otrzymanie zaliczki na odszkodowanie, jeżeli decyzji wywłaszczeniowej nadano rygor natychmiastowej wykonalności” W Krakowie się da zastosować specustawę, dla naszych urzędasów jest to tak trudna i karkołomna umiejętność, że lepiej jest oddać te 40 baniek i mieć święty spokój, a „ciemny” lud nakarmić obietnicami-przecież jest rok wyborczy… Brawo! Rozliczymy się przy urnie!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj