Dopiero w zeszłym tygodniu opublikowano oświadczenia majątkowe nowosądeckich radnych za 2021 rok, składane przez nich obowiązkowo do końca kwietnia br. Ile zarabiają nasi radni, jaki mają majątek, co wpisali do deklaracji?
Teresa Cabała w 2021 roku pobrała 75 tys. zł emerytury; dieta radnej sięgnęła 22 tys. zł.
Artur Czernecki jako zastępca dyrektora Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Nowym Sączu zarobił w zeszłym roku 121 tys. zł „na rękę”. Diety przyniosły mu 28 tys. zł.
Dawid Dumana pracujący w Zespole Szkół i Placówek Oświatowych zarobił tam 61 tys. zł, kolejne 28 tys. zł przyniosła mu „działalność wykonywana osobiście” a 22 tys. zł dieta. W stosunku do 2020 roku w 2021 zaoszczędził kilkadziesiąt tysięcy złotych więcej.
Krzysztof Dyrek zarobił 40 tys. zł w spółce Uzdrowisko Krynica – Żegiestów, w WSB-NLU 24 tys. zł a z diety radnego oraz przewodniczącego zarządu osiedla kolejne 30 tys. zł.
Grzegorz Fecko w spółce Totalizator Sportowy jako kierownik regionu sprzedaży zarobił 195 tys. zł, do tego doszły świadczenia 500 Plus (26 tys. zł) i dieta szeregowego radnego (19 tys. zł).
Tadeusz Gajdosz. W Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym w Nowym Sączu, gdzie jest zatrudniony, zarobił 72 tys. zł; dieta radnego wyniosła 19 tys. zł.
Leszek Gieniec, który prowadzi własną działalność gospodarczą, kolejny z rzędu rok zanotował stratę. Za dietę radnego oraz pracę w komisji ds. rozwiązywania problemów alkoholowych pobrał prawie 22 tys. zł. Otrzymał również „świadczenia pieniężne z ZUS (40,3 tys. zł). Ma zadłużenie w trzech bankach na niemal 800 tys. zł. „Ze względu na sytuację Covid Złożyłem wniosek Restrukturyzacyjny” – dopisał w oświadczeniu.
Krzysztof Głuc, dzisiejszy przewodniczący rady, a w 2021 roku sprawca utraty przez PiS większości w radzie (PiS straciło większość w Radzie Miasta Nowego Sącza. Krzysztof Głuc odszedł z klubu) jest najlepiej zarabiającym i jednym z najbogatszych radnych w mieście. W oświadczeniu za 2021 roku wykazał dom o powierzchni 160 m kw. (zadeklarował wartość 600 tys. zł) i mieszkanie w STBS (wkład partycypacyjny). Na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie, gdzie ma etat, zarobił aż 410 tys. zł brutto z tytułu umowy o pracę i dodatkowo 63 tys. zł na zlecenie. Co ciekawe, jego pensja z UEK wzrosła na przestrzeni ostatnich dwóch lat ponad dwukrotnie.
Z innych źródeł i umów zarobił kolejne ponad 100 tys. zł (m.in. z tytułu zasiadania w radzie nadzorczej krakowskiej spółki Nowe Centrum Administracyjne). 13 tys. zł z diety radnego wydaje się przy tych kwotach drobnym kieszonkowym. Ale Głuc ma również zobowiązania – kredyt hipoteczny we frankach i pożyczkę konsolidacyjną, z których do spłaty zostało grubo ponad 0,5 miliona złotych.
Józef Hojnor, zarządca nieruchomości, w 2021 miał 143 tys. zł dochodu z tej działalności 19 tys. zł z diety radnego.
Barbara Jurowicz, nauczycielka w SOSW, osiągnęła tam 85 tys. zł; w prowadzonej działalności gospodarczej miała 20 tys. zł dochodu, a z diety radnej 22 tys. zł. Ma zaciągnięte kredyty hipoteczne na zakup mieszkania oraz budowę domu, z których do spłaty została większa część, łącznie około 400 tys. zł.
Michał Kądziołka w oświadczeniu podaje dom o powierzchni 435 m kw (ubezpieczony od wartości 2 mln zł) i kilka działek. Jako wicedyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Krakowie zarobił 160 tys. zł, do tego doszło 30 tys. zł diety wiceprzewodniczącego Rady Miasta (w 2021) i przewodniczącego zarządu osiedla.
Janusz Kwiatkowski, nauczyciel w I LO, zarobił w zeszłym roku 63 tys. zł w szkole plus 19 tys. diety za zasiadanie w Radzie Miasta.
Grzegorz Ledziński, nauczyciel w Zespole Szkół Samochodowych, zarobił w tej szkole prawie 78 tys. zł; 30 tys. zł przychodu miał z diety radnego oraz przewodniczącego zarządu osiedla. Bodaj jako jedyny z radnych do składników mienia ruchomego zaliczył instalację fotowoltaiczną (w małżeńskiej wspólnocie majątkowej); z oświadczenia wynika, że nie ma domu ani mieszkania.
Iwona Mularczyk, w 2021 roku przewodnicząca Rady Miasta, zadeklarowała (we współwłasności z mężem) dom o wartości 650 tys. zł; mieszkanie 50 m kw. o wartości 274 tys. zł (majątek odrębny) oraz mieszkanie 38 m kw. o wartości 350 tys. zł („tytuł prawny; umowa deweloperska z dnia 1.07.2021 – wspólność ustawowa”). Zatrudnienie w Pedagogicznej Bibliotece Wojewódzkiej w Nowym Sączu przyniosło jej 95 tys. zł, praca w szkole 5 tys. zł, dieta 27 tys. zł a przychody z tytułu wynajmu mieszkania – 12,6 tys. zł. Przewodnicząca zadeklarowała również 3,3 tys. zł dochodu z tytułu sprzedaży akcji. Zaciągnęła też kredyt hipoteczny na zakup mieszkania (186 tys. zł) i wraz z mężem pożyczkę mieszkaniową z Kancelarii Sejmu (40 tys. zł na 2% do spłaty w 2 lata).
Czytaj: Ile zarobili i jaki mieli majątek w 2021 roku prezydent oraz przewodnicząca Rady Miasta?
Ilona Orzeł, pielęgniarka, zarobiła 89 tys zł brutto. Do tego doszło 19 tys. zł diety radnej.
Andrzej Pancerz żyje z emerytury, połówki etatu przedstawiciela handlowego oraz diety radnego; łącznie zarobił z tych źródeł ponad 90 tys. zł.
Wojciech Piech, przed laty wiceprezydent Nowego Sącza, jest obecnie sekretarzem województwa w małopolskim urzędzie marszałkowskim. Na tym stanowisku zarobił w 2021 roku 169 tys. zł.
Jakub Prokopowicz nie ma domu ani mieszkania, zadeklarował 8 tys. zł oszczędności. Dochody (52 tys. zł) przynosi mu praca w Grodzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Z programu 500 Plus pobrał w ubiegłym roku 24 tys. zł, nieco więcej niż z diet radnego (19 tys. zł).
Maciej Prostko główny dochód (ok. 70 tys. zł) osiągnął z działalności własnej kancelarii prawniczej. Do tego dochodzi dieta radnego (22 tys. zł); Prostko wpisał także do oświadczenia majątkowego „resztówkę” (338 zł) z diety członka Rady Programowej TVP Warszawa, gdzie zasiadał przez kilka wcześniejszych lat.
Maciej Rogóż kupił w zeszłym roku mieszkanie o powierzchni niemal 60 m kw, którego wartość ocenił na 180 tys zł. Zarabia około 4,5 tys zł miesięcznie jako „pełnomocnik dyrektora ds. krzewienia idei sokolstwa” w Małopolskim Centrum Kultury Sokół w Nowym Sączu (instytucja podległa marszałkowi województwa reprezentującego Prawo i Sprawiedliwość; specjalnie utworzone stanowisko Rogóż otrzymał jak radny – członek PiS, potem został usunięty z tej partii). Z diet miał 22 tys. zł. Zadeklarował dwie darowizny, od rodziców oraz brata, na łączną sumę 75,5 tys. zł.
Czytaj: Sądeccy radni PiS świetnie sobie radzą na rynku pracy
Krystyna Witkowska. Ciężko odczytać jej zeznanie majątkowe, wypełnione dość nieczytelnym „maczkiem”. Prawdopodobnie jej najwyższy dochód w zeszłym roku to była dieta radnej.
Leszek Zegzda w 2021 roku 113 tys. zł zarobił jako „koordynator ds. rozwoju turystyki w Małopolsce” w Małopolskiej Organizacji Turystycznej (do końca 2018 roku był tam prezesem). Do tego doszło niemal 22 tys. zł z diety radnego.
Krzysztof Ziaja. Najważniejszym jego dochodem jest dieta radnego, w zeszłym roku było to 27,5 tys zł, do tego wykazał 9 tys. zł dochodu z najmu. Podobne dochody uzyskiwał w 2020 roku kiedy to wzbogacił się o mieszkanie (47 m kw); zadeklarował również 350 tys zł pożyczki „od członka rodziny”.
