Tu konieczne małe wyjaśnienie (w wersji bardzo ogólnej i skróconej): w czasach „przedkomputerowych” w redakcjach gazet zdjęcia się wywoływało jak najszybciej, aby odpowiednio opisane przesłać (autobusem PKS, autem czy koleją) do drukarni np. w Krakowie. Tam zecer oraz łamacz (metrampaż) przygotowywali każdą stronę gazety, żmudnie umieszczając, czcionka po czcionce, teksty w zaplanowanych miejscach i załączając odpowiednie ilustracje, w tym fotografie.
Ale wróćmy do meritum. Powyższe zdjęcie miało też pieczątkę autora: Stanisława Śmierciaka – pracującego do dziś w Gazecie Krakowskiej legendarnego nowosądeckiego fotoreportera. Zostało opublikowane na łamach Gazety Południowej (taką nazwę nosiła GK w latach 1975 – 1980).
Jak zdradził autor fotografii (którą publikujemy za jego zgodą – bardzo dziękujemy), ulica Jagiellońska z dekoracją świąteczno-noworoczną została uwieczniona pod koniec 1975 roku. – To był czas, kiedy Nowy Sącz został miastem wojewódzkim. I po raz pierwszy pojawiły się w Nowym Sączu tego typu ozdoby, co było wówczas u nas niespotykane, bardzo dobrze to zapamiętałem – powiedział nam pan Stanisław.

Zdjęcie miało być przypomniane w Gazecie Krakowskiej w tegoroczne święta, w rubryce „z archiwum Stanisława Śmierciaka”. Autor dowiedział się o kupnie w internecie jego fotografii i postanowił opisać krótko tę historię oraz przyspieszył publikację (fotografia ukazała się w Gazecie Krakowskiej w październiku).
Zaśnieżona, jednokierunkowa Jagiellońska z 1975 roku (można było jechać nią wówczas od rynku prosto albo skręcić w prawo lub w lewo w ulicę Kościuszki) to dobra okazja przypomnieć inne zdjęcia, wykonane niemal z tego samego miejsca ale w innym okresie. Polecamy także tekst Sklep Dom Dziecka z neonowym szyldem




(jm)
To były najlepsze czasy Nowego Sącza.Po likwidacji województwa Nowy Sącz zeszedł na psy