
Trzy osoby zatrzymano po manifestacji żądającej usunięcia pomnika Armii Czerwonej w Nowym Sączu przy al. Wolności. Obelisk obrzucono farbą, doszło też do przepychanek z policją.
Manifestację w 75. rocznicę powstania Polskiego Państwa Podziemnego zwołały sądeckie, małopolskie i śląskie organizacje patriotyczne, kombatanckie i niepodległościowe. Około stu osób domagało się zburzenia stojącego w centrum Nowego Sącza od 1945 roku pomnika upamiętniającego żołnierzy Armii Czerwonej.
„(…) W imię najważniejszych wartości dla istnienia narodu, w imię patriotyzmu, w imię realizacji Testamentu Żołnierzy Niezłomnych wzywamy wszystkich świadomych patriotów do zademonstrowania czynem, że nigdy nie zgodzimy się na istnienie obiektów ku czci sowieckiego okupanta i zbrodniczej Armii Czerwonej na wolnej polskiej ziemi. Przez ostatnie 22 lata władze obiecują ich usunięcie, ale na zapewnieniach się kończy. W grudniu 2012 roku na konferencji prasowej w Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim przenieść grób i szczątki żołnierzy na cmentarz obiecali wojewoda Jerzy Miller i prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak. Bez efektu (…)” – można było przeczytać w odezwie zachęcającej do wzięcia udziału w demonstracji.
Po zakończeniu pikiety kilku jej uczestników obrzuciło pomnik wydmuszkami z czerwoną i białą farbą. Doszło do przepychanek z policjantami zabezpieczającymi manifestację. Według niektórych uczestników winę ponoszą funkcjonariusze, którzy próbowali zatrzymać jednego ze starszych uczestników demonstracji. W jego obronie stanęli dwaj młodzi ludzie.
Policja wydała już komunikat w tej sprawie. Dzisiaj przed godziną 14.00, policjant dowodzący zabezpieczeniem zgromadzenia przed pomnikiem przy Alejach Wolności w Nowym Sączu, poinformował oficera dyżurnego sądeckiej jednostki, że kilka osób obrzuciło pomnik najprawdopodobniej słoikami i wydmuszkami jajek, w których znajdowała się biała i czerwona farba.
Na miejscu ładu i porządku publicznego pilnowały wzmocnione siły sądeckiej Policji wraz z funkcjonariuszami z komisariatów i policjantami operacyjnymi.
Na tę chwilę w sprawie zatrzymano trzy osoby: 61-letniego mieszkańca Dąbrowy Górniczej (który również usłyszy zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego, której dopuścił się podczas legitymowania) oraz 39-letniego i 16-letniego mieszkańca podsądeckiej miejscowości.
W sprawie incydentu trwają dalsze ustalenia sądeckich policjantów. Aktualnie funkcjonariusze przeprowadzają oględziny miejsca zdarzenia oraz przesłuchują świadków i przyjmują zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa w tej sprawie.
Pomnik wdzięczności Armii Czerwonej zbudowano w 1945 pod przymusem i na polecenie wojskowych władz radzieckich. Tuż po odsłonięciu wysadzili go w powietrze żołnierze podziemia niepodległościowego. Szybko odbudowano monument. Chroniony był potem przez UB i MO. Pod pomnikiem jest grób prawdopodobnie sześciu żołnierzy Armii Czerwonej. Po wielu latach sporów w ubiegłym roku podjęto decyzję o przeniesieniu prochów żołnierzy Armii Czerwonej spod pomnika przy al. Wolności na cmentarz komunalny i pochowaniu w kwaterze żołnierzy radzieckich (na Cmentarzu Komunalnym w 35 kwaterach zbiorowych pochowanych jest 736 radzieckich żołnierzy). Uzgodnienia dotyczące ekshumacji (także ze stroną rosyjską) należą do wojewody a wskazanie miejsca pochówku do władz miasta. Sam pomnik uchwałą Rady Miasta jeszcze z 1992 roku powinien zostać rozebrany, jednak do dziś nikt z rządzących miastem uchwały nie wykonał.
Komunikat policji z godz. 21:09
Konsekwencją obrzucenia słoikami i wydmuszkami z farbą pomnika upamiętniającego żołnierzy radzieckich w Nowym Sączu, są zarzuty dla trzech uczestników zgromadzenia. Jeden z nich usłyszał dodatkowo zarzuty związane ze znieważeniem oraz zmuszaniem funkcjonariuszy (przemocą) do zaniechania wykonywanych przez nich czynności, związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa uczestnikom zgromadzenia oraz zapewnieniem w tym miejscu ładu i porządku publicznego.
61-latek z Dąbrowy Górniczej usłyszał zarzut znieważenia pomnika poprzez obrzucenie go słoikiem z farbą, jak również zarzut uszkodzenia mienia oraz zmuszania przemocą funkcjonariusza publicznego do zaniechania prawnej czynności służbowej i znieważenia funkcjonariusza publicznego podczas pełnienia przez niego obowiązków służbowych.
Kolejni z zatrzymanych to mieszkańcy podsądeckiej miejscowości w wieku 39 i 16 lat. Obaj usłyszeli zarzuty znieważenia pomnika i uszkodzenia mienia, poprzez obrzucenie monumentu słoikami z farbą.
Mężczyznom za popełnione przestępstwa grozi do pięciu lat pozbawienia wolności, jednak o losie nieletniego sprawcy zadecyduje sąd rodzinny.
Nadal w tej sprawie policjanci przesłuchują świadków i ustalają przebieg zdarzenia, co może się przełożyć na przedstawienie zarzutów kolejnym uczestnikom incydentu.
(z)









