
Z dziesięciorga posłów z naszego Okręgu Wyborczego nr 14 do Sejmu i jednego senatora tylko trojgu udało się zdobyć względną popularność i zaufanie użytkowników serwisów społecznościowych. Pozostali, mimo starań, w sieci internetowej mają tylko garstkę zwolenników.
Co jakiś czas badamy wykorzystanie internetu i mediów społecznościowych – jednych z najważniejszych obecnie środków przedstawiania swoich racji ale i kontaktu z wyborcami – przez lokalnych polityków. Warto sobie uzmysłowić, że z Facebook`a korzysta już ponad 20 mln osób (to 4/5 wszystkich internautów w Polsce), a z uznawanego za bardziej „opiniotwórczego” Twittera niemal 4 mln osób. Aktywność polityków w tych serwisach wydaje się z jednej strony oczywista a z drugiej obowiązkowa.
Liderem wśród nowosądeckich parlamentarzystów korzystających z Twittera jest poseł Arkadiusz Mularczyk (Klub Parlamentarny PiS). Obserwuje go 20 tysięcy użytkowników, a poseł niezwykle aktywnie „tłituje” już od 2009 roku. Mularczyk znakomicie sobie radzi w świecie Twittera – do tej pory zamieścił już ponad 5,5 tysiąca wpisów, komentarzy, zaczepek czy retweetów (udostępnień wpisów innych użytkowników).
Poseł Andrzej Czerwiński mimo obecności na Twitterze od 6 lat, dorobił się tylko 2 tysięcy obserwujących, a „ćwierka” rzadko i, wydaje się, bez przekonania. Ostatnia wiadomość od niego, z 5 maja, jest partyjnym (Platforma Obywatelska) plakatem zapraszającym na manifestację KOD i opozycji.
Niemal tyle samo obserwujących co Czerwiński ma debiutantka w parlamencie – Elżbieta Borowska (Kukiz`15). Na Twitterze stara się być codziennie, pisząc i wchodząc w interakcje z użytkownikami.

Ostatni z obecnych na Twitterze „sądeckich” parlamentarzystów to Wiesław Janczyk (PiS). Poseł, od marca br. także podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów, swoją aktywność na TT zakończył przynajmniej do teraz) jeszcze w październiku 2015 roku, po 22 wpisach.
Kont i tweetów pozostałych parlamentarzystów z sądeckiego okręgu nie udało się nam odnaleźć i z dużą dozą prawdopodobieństwa należy przyjąć, że nie istnieją.
Na Facebooku z aktywnością „naszych” parlamentarzystów nieco lepiej, choć względną popularność zdobyło tylko troje z nich. Liderem, podobnie jak na Twitterze, jest Arkadiusz Mularczyk. Jego fanpage (nie zajmujemy się prywatnymi profilami) polubiło do tej pory ponad 5,3 tys. internautów. Najpopularniejszy wpis z ostatnich miesięcy („Wiwat Maj, trzeci Maj! 225 lat temu uchwalono Konstytucję 3 Maja. Jesteśmy dumni z Polski!” i z posłem ubranym w koszulkę polo od jednego ze sprzedawców „patriotycznej” odzieży) miał ponad 220 polubień.

Jednak bardziej dynamicznie na Facebook`u radzi sobie, co nie dziwi, najmłodsza (wiekiem oraz stażem w Sejmie) posłanka Elżbieta Borowska. Kilka dni temu liczba jej fanów przekroczyła 5 tysięcy (stało się to w rok po założeniu fanpage) i wygląda na to, że przedstawicielka Kukiz`15 wkrótce przegoni lidera – Mularczyka.
Wpisy Borowskiej zdobywają z pewnością też więcej polubień, komentarzy i udostępnień, a co za tym idzie i większy zasięg. Oznacza to, że zobaczyło je na swoich komputerach czy smartfonach więcej osób (zasięg to obecnie nawet ważniejszy niż liczba polubień czynnik decydujący o wartości i znaczeniu profilu). Borowska umiejętnie zamieszcza różnorodne treści – od partyjnych filmików przez udostępnienia ciekawych, jej zdaniem, treści z internetu po zdjęcia czy krótkie relacje z własnej działalności.

3,6 tysiąca fanów ma trzeci (pod względem ilości) fanpejżdż Andrzeja Czerwińskiego. Poseł i były minister skarbu lepiej tu sobie radzi niż na Twitterze, jednak jego posty nie wzbudzają praktycznie żadnych emocji i interakcji.
Podobnie jest z pozostałymi reprezentantami okręgu wyborczego obecnymi na Facebook`u – ich sztampowe wpisy (większość to powtarzające się u każdego przecięcia wstęg, uściski, festyny i ważne, ale jedynie według zamieszczających, spotkania) przechodzą niezauważone, nie przysparzając nowych fanów.

Pozostali posłowie (wszyscy z Prawa i Sprawiedliwości) dorobili się łącznie znacznie mniej polubień, niż sam lider zestawienia. I tak, w kolejności od najmniejszej ilości: Józef Leśniak ma 208 fanów, Anna Paluch 224, Barbara Bartuś 300, Wiesław Janczyk 306, Edward Siarka niespełna 400 fanów, Piotr Naimski 558 a Jan Duda 700. Także osiągający rekordowe wyniki w czasie wyborów senator Stanisław Kogut (także PiS) na Facebook`u dorobił się zaledwie 985 polubień. Wpisy, udostępniane przez pracownika biura senatora, praktycznie nie wzbudzają żadnych reakcji, co najwyżej krytyczne komentarze, które pozostają bez odpowiedzi.
Wszystkie dane odnoście profili bohaterów tekstu zostały zebrane 18 czerwca 2016.
(JO)