
Dobiega końca 5-letnia kadencja Tadeusza Frączka, prezesa zarządu spółki Sądeckie Wodociągi. – Zdecydowałem o odejściu z firmy i podjęciu nowych wyzwań w swoim życiu zawodowym – poinformował w środę Frączek. Dziennikarzom przesłał krótkie podsumowanie swojej pracy i informację o kondycji spółki.
Tadeusz Frączek jest prezesem spółki Sądeckie Wodociągi od lipca 2019 roku – został wybrany w konkursie ogłoszonym przez Radę Nadzorczą spółki po rezygnacji poprzedniego zarządu z prezesem Januszem Adamkiem na czele. Frączek miał m.in. doświadczenie w bankowości, zarządzą spółką giełdową i prowadził własną działalność gospodarczą. Według umowy spółki kadencja zarządu trwa 5 lat a członkowie zarządu mogę pełnić swoją funkcję więcej niż jedną kadencję.
Odchodzący prezes w kilku punktach podsumował ostatnie lata w Sądeckich Wodociągach:
- Suma zysków za lata 2019-2023 – 22 mln zł (zyski zapewniły możliwość spłaty zobowiązań oraz realizacji inwestycji i remontów, a także utrzymania bieżącego działania firmy na wysokim poziomie).
- Spłata zobowiązań w latach 2019-2024 – 74,8 mln zł (kredyty, umorzenie udziałów PFR).
- Zabezpieczenie płynności spółki kredytem obrotowym w kwocie 6 mln zł.
- Zabezpieczenie środków na realizację wieloletniego planu inwestycyjnego – 21,8 mln zł (kredyt w całości do wykorzystania).
- Obniżenie strat wody z 29 do 19 proc.
- Wzrost korzystających z usługi e-BOK z 1 800 do ponad 6 000 klientów.
- Rozbudowa systemu do produkcji energii elektrycznej i cieplnej z biogazu na oczyszczalni ścieków (dwa kogeneratory). Dziś moc elektryczna tych urządzeń wynosi 872 kW, a moc cieplna 1 170 kW (w 2019 r. było to odpowiednio – 345 kW i 530 kW). Dodatkowo w zakładach uzdatniania wody zainstalowano panele fotowoltaiczne o mocy 150 kW. Aktualnie średnia roczna produkcja energii elektrycznej z biogazu wynosi 3,34 GWh. Oszczędności z zastosowanych rozwiązań obniżają koszty zakupu energii o około 50 proc. rocznie.
W pożegnalnej informacji Tadeusz Frączek jeden akapit poświęcił współpracy z największym udziałowcem Sądeckich Wodociągów, miastem Nowy Sącz i jego prezydentem Ludomirem Handzlem, zarzucając mu szkodliwą dla spółki działalność.
– Jedyną rysą, która przełożyła się na działania spółki była polityka władz Nowego Sącza. Prezydent uporczywie blokował wprowadzenie nowych cen taryfowych za wodę i ścieki. Miało to charakter głęboko szkodliwy dla bezpieczeństwa finansowego i rozwoju Sądeckich Wodociągów. W wyniku działań obecnego włodarza miasta, ceny taryfowe pozostały praktycznie na poziomie z 2020 roku, co wobec obiektywnego faktu zaistnienia ponad 30-procentowej inflacji w latach 2021-2023, wzrostu cen energii, materiałów budowlanych zagraża w sposób oczywisty bezpieczeństwu dostaw wody i odbioru ścieków dla mieszkańców nie tylko Nowego Sącza, ale i gmin, korzystających z usług Sądeckich Wodociągów. Tylko dzięki konsekwentnej polityce oszczędnościowej oraz doświadczonej załodze udało się przeprowadzić spółkę przez te perturbacje – czytamy w oświadczeniu ustępującego prezesa Sądeckich Wodociągów.
Spółka Sądeckie Wodociągi ma za zadanie dostarczać wodę do mieszkańców Nowego Sącza oraz gmin: Stary Sącz, Nawojowa, Korzenna, a także dbać o jej jakość i smak. Jak podaje firma, w jej strukturach działa kilka laboratoriów technologicznych oraz akredytowane laboratorium, które na bieżąco monitorują parametry wody. Drugim głównym zadaniem spółki jest odprowadzanie, oczyszczanie i kontrola ścieków, a także użytkowanie i remonty obiektów oraz sieci wodociągowo-kanalizacyjnych. Przedsiębiorstwo zarządza systemem wodociągowym o długości 930 km oraz systemem kanalizacyjnym o długości 940 km (dane za 2022 r.).
Obecnie najwięcej udziałów w spółce Sądeckie Wodociągi ma Nowy Sącz (48,66%). Polski Fundusz Rozwoju ma 13,10% udziałów, Korzenna 11,62%, Nawojowa 10,92%, Kamionka Wielka 10,51%, Stary Sącz 5,19%.
Sądeckie Wodociągi w 2022 roku w związku m.in. z wzrostem cen energii zabiegały o podwyżkę taryfy o około 10%. Jednak udzielona przez regulatora (Wody Polskie) zgoda została zablokowana przez prezydenta Nowego Sącza który uważał, że wzrost cen jest niedopuszczalny. Był to ten sam okres, kiedy prezydent przekonywał, że z podobnych powodów konieczne są wielokrotnie wyższe podwyżki usług innych spółek komunalnych jak MPEC czy Nova. Dlatego wzrostu cen za wodę i odprowadzane ścieki możemy spodziewać się dopiero za kilka miesięcy. W listopadzie dobiegnie końca okres obowiązywania obecnej, wprowadzonej w 2021 roku taryfy Sądeckich Wodociągów. Według wcześniejszych wypowiedzi władz spółki, podwyżka może sięgnąć nawet 20% obecnej ceny.
(JO)