Strona główna Wiadomości

Prezydent chętnie płaci mediom

Prezydent Nowak w opłaconym wywiadzie
Opłacony przez Urząd Miasta wywiad z prezydentem Nowakiem na łamach Free TV, kwiecień 2015. Screen shot ze strony Free TV

Ponad ćwierć miliona złotych wydało w ubiegłym roku miasto tylko na gadżety, wydawnictwa i usługi promocyjne. Połowa z tej kwoty powędrowała do kilku wydawnictw i redakcji – urząd płacił im za materiały poświęcone wydarzeniom w mieście, wywiady z prezydentem lub „zwykłe” informacje.

60 tys. zł wydał Urząd Miasta Nowego Sącza w 2015 roku na gadżety reklamowe, 15 tys zł na zakup nagród we współorganizowanych wydarzeniach, a 13 tys. zł na promocję podczas wydarzeń sportowych. Ponad 20 tys. zł wydano na współorganizację cyklicznej imprezy Forum Młodych Liderów, 10,5 tys. zł na „zakup obrazów z zabytkami charakterystycznymi dla Nowego Sącza” a 9,6 tys. zł na wydrukowanie strategii miasta oraz wydawnictwo „Architektura Nowego Sącza pierwszej dekady XXI wieku”.

Reklama
prezydent Nowak Nowy Sącz FML
Ulotki Forum Młodych Liderów z logo miasta. Fot. UM NS

Wśród wydatków promocyjnych miasta za ubiegły rok można znaleźć także m.in. zakup kart okolicznościowych (1 568,80 zł), udźwiękowienie strony internetowej miasta (prawie 2 tys. zł) i wykonanie spotu reklamowego (6 150 zł).

Najpoważniejsza kwota wydatków promocyjnych za 2015 rok – ponad 128 tys. zł – powędrowała do kilku miejscowych wydawców i redakcji. Aż 50 tys. zł trafiło do Naszej Telewizji Sądeckiej – lokalnej kablówki działającej w sieci Vectra. Miasto zamówiło w niej m.in. „audycję o charakterze informacyjno-publicystycznym „Rozmowa z Prezydentem Miasta Nowego Sącza Ryszardem Nowakiem””, zapłaciło za relację z konferencji prasowej (!) podsumowującej program KAWKA czy promocję budżetu obywatelskiego.

Drugie miejsce wśród mediów o największych przychodach ze strony Urzędu Miasta należy do zlikwidowanej w połowie ub. roku internetowej telewizji TV-NS. Mimo to przez 6 pierwszych miesięcy 2015 roku TV-NS zdążyła zainkasować z Urzędu Miasta 35 tys. zł. Za tę kwotę zamówiono m.in. programy telewizyjne „Dżem zagra na Imieninach Miasta”, „Rusza 19. edycja konkursu Nowy Sącz miastem kwiatów i zieleni” oraz „W sądeckim ratuszu o bezpieczeństwie przeciwpowodziowym mieszkańców”.

30 tys. zł (m.in. na reklamy Imienin Miasta oraz teksty na temat „25 lat sądeckiego samorządu”) powędrowało do „Miasto NS”. Ten bezpłatny tygodnik ogłoszeniowy (powstały w 2006 roku jako gazetka wyborcza obecnego prezydenta Ryszarda Nowaka) jako jedyny w Nowym Sączu otrzymuje wsparcie z Urzędu z niezwykłą systematycznością – od 2009 roku na promocję miasto wydało w nim łącznie prawie 200 tysięcy złotych (nie licząc spółek komunalnych).

Jak kształtowały się wydatki Urzędu Miasta na reklamę w mediach w poprzednich latach można przeczytać w ubiegłorocznym tekście Urząd hojnie płaci za publikacje

Jeszcze 10 tys. zł trafiło do Free TV – dwutygodnika z programem telewizyjnym (m.in. za wywiady z prezydentem Nowakiem i relacje z otwarcia toru rowerowego pumptrack) i to praktycznie wszystkie pieniądze, jakie według informacji przekazanych naszej redakcji wydano u lokalnych wydawców na wydatki promocyjne Nowego Sącza.

Z korespondencji w tej sprawie z rzecznikiem prasowym prezydenta miasta dowiedzieliśmy się, że „głównym celem zawierania umów z lokalnymi mediami jest informowanie opinii publicznej o bieżącej działalności Urzędu Miasta, jak również jednostek podległych. Dotyczy to również wydarzeń odbywających się na terenie Nowego Sącza”.

– Publikacje i emisje, dotyczące materiałów informacyjnych, są ustalane na bieżąco w zależności od potrzeb i wydarzeń realizowanych przez miasto. Decyzja w tej kwestii jest podejmowana przez Prezydenta Miasta – wyjaśniło biuro prasowe urzędu.

Dlaczego wybrano właśnie te, a nie inne redakcje (na liście brakuje wielu bardziej poczytnych tytułów prasowych i internetowych oraz stacji radiowych)? – W tym roku Urząd Miasta podjął współpracę z redakcjami dziennikarskimi, które przedstawiły swoją ofertę. Co istotne, wszystkie te oferty, po wcześniejszych negocjacjach, zostały pozytywnie zaopiniowane. Oznacza to akceptację, wypracowanych w drodze negocjacji, zasad i warunków współpracy pomiędzy Urzędem Miasta, a daną redakcją dziennikarską – tłumaczy Biuro Prasowe Urzędu Miasta Nowego Sącza.

260 tys. zł, jakie przeznaczono w 2015 roku na opisywane działania nie są jedynymi, związanymi z promocją Nowego Sącza. Należy przypomnieć, że 540 tys. zł dołożono w ubiegłym roku do organizacji wyścigu Tour de Pologne (organizatorzy w zamian zaoferowali szereg działań reklamowych i promocyjnych dla miasta), ale te wydatki pokryto z budżetowego działu „kultura fizyczna”.

W tym roku miasto raczej nie zmniejszy swoich wydatków promocyjnych. Wiadomo, że prawdopodobnie podobną co rok temu kwotę wydamy z budżetu na organizację dwóch etapów kolarskiego wyścigu Tour de Pologne (szczegóły nie są jeszcze znane), który w lipcu zawita do miasta.

W trakcie przygotowania jest również co najmniej jedno kosztowne wydawnictwo. Za 64 tysiące złotych miasto drukuje właśnie dwutomową „Panoramę sportu sądeckiego” autorstwa Jerzego Leśniaka i Sławomira Sikory (etatowych pracowników Urzędu Miasta). – Wydawnictwo przedstawia wszystkie kluby i organizacje sportowe w Nowym Sączu, ich historię, dorobek i współczesną działalność, sylwetki, kariery i osiągnięcia sportowców, wydarzenia i imprezy sportowe. Publikacja będzie bogato ilustrowana fotografiami archiwalnymi i bieżącymi. Odegra istotną rolę w propagowaniu sportu i postaw prosportowych, a zarazem stanowić będzie źródło wiedzy o ważnej dziedzinie życia społecznego. Będzie również znakomitą promocją miasta – zapowiada Krzysztof Witowski, rzecznik prezydenta zapewniając, że żadne dodatkowe koszty w przypadku „Panoramy” nie wchodzą już w grę.

W tym roku być może czeka nas wydanie innego monumentalnego dzieła. – Miasto rozważa przygotowanie publikacji dotyczącej 25-lecia sądeckiego samorządu, którego częścią miałyby być również sylwetki radnych miejskich z tego okresu – potwierdził rzecznik prezydenta.

(JO)

Reklama

4 KOMENTARZE

    • Zaznaczyliśmy strzałką – to ten wywiad z głównego zdjęcia, tylko w taki sposób go oznaczono (tam jest słowo „reklama” :)). Wiele audycji bez informowania o tym, że zostały opłacone. Z prawa prasowego:

      Ogłoszenia i reklamy muszą być oznaczone w sposób nie budzący wątpliwości, iż nie stanowią one materiału redakcyjnego

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj