
Władze Akademii Nauk Stosowanych w Nowym Sączu podjęły decyzję o zmianie lokalizacji prosektorium planowanego dla Wydziału Lekarskiego i Nauk o Zdrowiu. Według nowej koncepcji znajdzie ono swoje miejsce w dotychczasowym magazynie na sprzęt sportowy na terenie Kampusu Dydaktyczno-Sportowego przy ul. Kościuszki 2. Władze Uczelni zapowiadają, że prosektorium zostanie utworzone do końca 2024 i studenci nowo utworzonego kierunku lekarskiego nie będą już musieli być dowożeni na zajęcia w prosektorium w… oddalonym od Nowego Sącza o ponad 250 km Radomiu.
W związku z utworzeniem w Akademii Nauk Stosowanych w Nowym Sączu w tym roku akademickim nowego kierunku lekarskiego Uczelnia musi rozbudować bazę dydaktyczną. Pierwszą koncepcją była budowa na terenie Kampusu Dydaktyczno-Sportowego przy ul. Kościuszki kilkukondygnacyjnego obiektu m.in. z blokiem operacyjnym, specjalistycznymi pracowniami, salami dydaktycznymi a w jego podziemiach – prosektorium. Według założeń nowy budynek miał powstać w ciągu dwóch lat.
Teraz jednak władze ANS zmodyfikowały zamierzenia i obiecują utworzenie prosektorium wraz zapleczem i wyposażeniem w odpowiedni sprzęt w osobnym, istniejącym już na terenie kampusu budynku o powierzchni 240 m kw. Obiekt przylega do hali sportowej i obecnie jest używany jako magazyn sprzętu sportowego. Jego adaptacja może kosztować około 8 – 10 mln zł a Uczelnia zamierza te środki pozyskać z Ministerstwa Zdrowia, co pozwoliłoby zakończyć tę inwestycję jeszcze w tym roku. – Zależy nam, aby nasi studenci mogli jak najszybciej uczyć się anatomii na miejscu a nie w Radomiu – podkreśla dr hab. inż. Mariusz Cygnar, prof. ANS, Rektor Akademii Nauk Stosowanych w Nowym Sączu.
W roku akademickim 2023/2024 kierunek lekarski w Nowym Sączu studiuje 48 osób. W ramach zajęć z anatomii w pierwszych dwóch semestrach zaplanowano po 9 wyjazdów dla dwóch grup do prosektorium Collegium Anatomicum Wydział Nauk Medycznych i Nauk o Zdrowiu Uniwersytetu Radomskiego (prosektoria w miastach bliżej Nowego Sącza nie miały wolnych terminów). Studenci wyjeżdżają z Nowego Sącza do Radomia w środy, nocują w hostelu a w czwartki mają zajęcia, po których na wieczór wracają do Nowego Sącza. Koszty przejazdów i noclegów pokrywa nowosądecka ANS.
Ale Uczelnia nie rezygnuje z powiększenia siedziby Wydziału Lekarskiego i Nauk o Zdrowiu przy ul. Kościuszki. Kilkukondygnacyjny budynek ma powstać, ale już bez podziemi dla prosektorium. Projekt trzeba zmienić za to jego realizacja powinna być teraz nieco tańsza. W tym przypadku ANS chce znaleźć finansowanie w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
– W budynku znajdą się laboratoria i sale wykładowe dla studentów kierunków medycznych. Będą to m.in.: sala preparatyki trójwymiarowej, sala mikroskopowa wraz z pomieszczeniami szkoleniowymi, sale dydaktyczno-ćwiczeniowe i wysokiej wierności, sala porodowa, sala noworodków i wcześniaków, blok operacyjny wraz z niezbędnymi pomieszczeniami towarzyszącymi, pracownia USG oraz duża sala audytoryjna z możliwością podziału na dwie mniejsze – zapowiadają władze ANS w Nowym Sączu zapowiadając realizację tej inwestycji do końca 2025 roku.
Oprócz kierunku lekarskiego, Wydział Lekarski i Nauk o Zdrowiu prowadzi również studia na kierunkach: ratownictwo medyczne (studia I stopnia), dietetyka (I stopień), pielęgniarstwo (studia I i II stopnia), a w planach ma również poszerzenie swojej oferty o nowe kierunki: położnictwo i dietetykę II stopnia. Dodatkowo w sąsiednim Wydziale Nauk o Kulturze Fizycznej i Bezpieczeństwie realizowane są studia magisterskie na kierunku fizjoterapia.
Na wydziale lekarskim ANS w Nowym Sączu pierwsze w historii zajęcia rozpoczęły się w październiku 2023 roku. Kilka miesięcy wcześniej Minister Edukacji i Nauki Przemysław Czarnek zaakceptował wniosek Uczelni i wydał pozwolenie na „utworzenie jednolitych studiów magisterskich o profilu ogólnoakademickim na kierunku lekarskim” (możliwe dzięki wcześniejszej zmianie przepisów, umożliwiającej kształcenie przyszłych lekarzy także w uczelniach niemedycznych czy byłych PWSZ).
Pozwolenie wydano m.in. mimo negatywnej opinii (niewiążącej) niezależnej instytucji – Polskiej Komisji Akredytacyjnej – oraz wątpliwości zgłaszanych przez część środowiska na czele z Naczelną Izbą Lekarską. Zdaniem samorządu zapewnienie właściwej jakości kształcenia „wymaga przede wszystkim posiadania wykwalifikowanej i zróżnicowanej kadry dydaktycznej oraz dostępu do bazy klinicznej której zorganizowanie i utrzymanie jest niezwykle trudne i kosztowne”. – Samorząd lekarski sprzeciwia się obniżaniu jakości kształcenia lekarzy. Podejmowanie działań mających na celu zwiększenie dostępności świadczeń zdrowotnych udzielanych przez lekarzy jest oczywiście niezbędne, jednakże nie można dążyć do osiągnięcia tego celu poprzez obniżanie poziomu kształcenia – podkreślało w jednym z ubiegłorocznych swoich stanowisk Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej.
(JO)