Od ponad dwóch miesięcy nie może się rozstrzygnąć przetarg na warte ponad kilkanaście milionów złotych bieżące remonty sądeckich ulic i chodników w najbliższych trzech latach. Po unieważnieniu przez Miejski Zarząd Dróg wszystkich trzech ofert złożonych jeszcze w grudniu ub. roku, w piątek Krajowa Izba Odwoławcza uwzględniła odwołania dwóch firm i nakazała ponowne badanie ofert.
Przetarg na „remonty jezdni i chodników o nawierzchni bitumicznej w granicach administracyjnych miasta Nowego Sącza w latach 2015, 2016, 2017” ogłoszono na początku grudnia ubiegłego roku, a do końca terminu składania ofert – 19 grudnia – złożono trzy propozycje. Zamawiający czyli MZD długo je analizował i prosił o uzupełnienie, w końcu ostatniego dnia stycznia br. ogłoszono, że postępowanie jest unieważnione. MZD wykluczył wszystkie oferty na podstawie art. 24 Ustawy Prawo Zamówień Publicznych i kilku różnych ustępów tego artykułu w stosunku do poszczególnych wykonawców.
Decydujący wpływ na wybór oferty miała mieć najniższa cena. Pod tym względem najlepsza była propozycja Przedsiębiorstwa Robót Drogowo-Mostowych z Nowego Sącza – prawie 12 milionów 140 tysięcy złotych. O niemal pół miliona złotych więcej oferował ZBD z Nowego Sącza. Na 15 mln 747 tys. zł opiewała z kolei trzecia, najdroższa oferta konsorcjum z Przedsiębiorstwem Drogowo-Mostowym Godrom z Gorlic jako liderem.
Po odrzuceniu ofert i unieważnieniu przetargu wszystkie trzy firmy odwołały się do Krajowej Izby Odwoławczej (organu rozpatrującego skargi i odwołania dotyczące zamówień publicznych), a w piątek 20 lutego KIO wydała orzeczenie. Oddaliła odwołanie firmy z Gorlic. Zarówno w przypadku PRDM jak i ZBD Krajowa Izba Odwoławcza uwzględniła odwołania. – KIO nakazała zamawiającemu unieważnienie czynności unieważnienia postępowania, unieważnienie czynności wykluczenia Odwołującego z postępowania oraz nakazała ponowne badanie i ocenę oferty Odwołującego – poinformowała nas Justyna Tomkowska, rzecznik prasowy Krajowej Izby Odwoławczej.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy należy spodziewać się wyboru wykonawcy remontów sądeckich ulic i chodników. – Musimy poczekać na uzasadnienie orzeczenia KIO, wtedy podejmiemy odpowiednie decyzje – powiedział nam Grzegorz Mirek, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg. Zapewnił jednocześnie, że mimo przedłużającego się rozstrzygnięcia przetargu (wcześniej zakładano, że umowa z wyłonionym w przetargu wykonawcą będzie obowiązywać od 1 stycznia) miastu nie grożą zaległości w łataniu dziur i ubytków na ulicach, których będzie dużo szczególnie na wiosnę. – Te prace wykonujemy na bieżąco. Zlecane są „z wolnej ręki” dla każdego zadania osobno – poinformował nas dyrektor MZD.
(JO)
Nie od dziś wiadomo, że dyrektor Mirek to bliski przyjaciel właściciela ZBD i robi pewnie wszystko żeby on wygrał ten przetarg który zresztą i tak zawsze wygrywał. Teraz pojawia się jakaś nowa firma która chce zrobić to taniej i nagle szok! Dlatego to tyle trwa bo „się kombinuje”.
Kto robi Panie Mirek te zlecenia „z wolnej ręki”? Oczywiście i tak ZBD…..