Strona główna Wiadomości

Radni KN chcą „hurtowo” nadać nazwy czterem mostom

Nowy Sącz nazwy mostów - propozycje radnych
Nowy Sącz – są propozycje nazw dla tych mostów. Fot. Google Maps/SG/Twój Sącz

Radni klubu Koalicja Nowosądecka Ludomira Handzla na najbliższą sesję Rady Miasta przygotowali projekty czterech uchwał o takim samym tytule. Każda jest „w sprawie nadania nazwy mostowi na obszarze Nowego Sącza” ale dotyczy innej przeprawy. Radni wskazują propozycje nazw dla trzech mostów na potoku Łubinka oraz mostu na rzece Kamienica, obok miejskiego stadionu.

Radni Koalicji Nowosądeckiej proponują, żeby most na Kamienicy (ulica Krańcowa) otrzymał nazwę Honorowych Obywateli Miasta Nowego Sącza. Ich zdaniem będzie to dodatkowe uhonorowanie osób „które w sposób szczególny przyczyniły się do rozwoju, dobra i promocji Nowego Sącza”. Most ma też przypominać w ten sposób o zasługach osób wyróżnionych tytułem Honorowego Obywatela.

Ale radni KN przedstawiają swój bardziej dalekosiężny plan. Chcą, aby w przyszłości w pobliżu przeprawy, po jej obu stronach, „umieszczone zostały tablice, np. granitowe lub wykonane z innego trwałego lub odpornego na warunki atmosferyczne materiału, na których znajdą się nazwiska wszystkich dotychczasowych Honorowych Obywateli Miasta Nowego Sącza. Tablice te powinny również umożliwiać wpisywanie imion i nazwisk przyszłych Honorowych Obywateli. Dzięki temu każda osoba odwiedzająca most mogła zapoznać się z ich nazwiskami”. Projekt wraz z uzasadnieniem na stronie miasta

Reklama

Przypomnijmy, że most na Kamienicy zbudowano w latach 70. ubiegłego wieku, w miejscu gdzie wcześniej biegła drewniana kładka nazywana „ławą”. Stanął obok oddanego do użytku w 1970 roku stadionu XXV-lecia PRL (Sandecji). Most prawdopodobnie nigdy nie miał nazwy, choć dość często nazywano go także „ławą”.

W Nowej Encyklopedii Sądeckiej (wydanie I 2017) w tabeli mosty i kładki drogowo piesze w N. Sączu dla przeprawy w ciągu ul. Krańcowej autorzy podają nazwę „Pierackiego”. To prawdopodobnie jeden z dość licznych błędów w tym wydawnictwie. Nam nie udało się natrafić na jakiekolwiek potwierdzenie nadania takiej i jakiejkolwiek innej nazwy dla tego mostu.

Natomiast tytuł Honorowego Obywatela Nowego Sącza przyznawany jest od połowy XIX wieku. W 1915 roku Nowy Sącz nadał go – jako pierwsze polskie miasto – Józefowi Piłsudskiemu. Przed wojną honorowymi obywatelami miasta zostali też m.in. gen. Bronisław Pieracki, gen. Edward Rydz-Śmigły oraz burmistrz Roman Sichrawa. Po II wojnie tytuł nadano m.in. kilku radzieckim partyzantom i działaczom PZPR. W 2018 roku Rada Miasta uchyliła 7 uchwał dotyczących 8 osób (czytaj o tym: Honorowi Obywatele Miasta: W Nowym Sączu ubyło 8).

Do przyznawania wyróżnienia tytułem Honorowego Obywatela powrócono pod koniec lat 90. XX w. Rada Miasta przyznała je m.in. Lechowi Kaczyńskiemu, Ryszardowi Kaczorowskiemu, Irenie Styczyńskiej i Krzysztofowi Pawłowskiemu. Tytuł w ostatnim ćwierćwieczu nadano kilkanaście razy, choć w kilku przypadkach nie obeszło się bez kontrowersji, szczególnie dotyczących życiorysów honorowanych. Tak było m.in. w przypadku wyróżnień dla Kazimierza Pazgana, Zbigniewa Konieczka, Jerzego Leśniaka oraz Józefa Oleksego.

Jakie jeszcze nazwy dla mostów proponują radni rządzącej koalicji?

Most na Łubince (ul. Nowochruślicka) powinien ich zdaniem otrzymać nazwę Most Caritasu i Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Taką nazwą chcą „łączyć ludzi” oraz stworzyć „metaforę idei wspólnoty”. W uzasadnieniu do projektu uchwały opisują zasługi obu podmiotów w czynionej na różne sposoby pomocy potrzebującym.

Most na potoku Łubinka (ulica Barska) mógłby według radnych otrzymać imię Juliana Zubka ps. „Tatar”. Była to wielka postać Ruchu Oporu na Sądecczyźnie w okresie II Wojny i znakomity sportowiec. W ostatnich latach propozycje nadania imienia Juliana Zubka już pojawiały się w przypadku kilku nowych rond, ale tych pomysłów nie udało się przeforsować.

Kolejny bezimienny most na Łubince (ul. Zdrojowa) być może otrzyma imię Walborg Svensson Bernackiej.

Radni Koalicji Nowosądeckiej podkreślają, że Walborg Svensson Bernacka (1921-2005) była norweską działaczką społeczną i humanitarną, która część życia związała z Polską i Nowym Sączem. Po wojnie wraz polskim mężem, Antonim Bernackim, zamieszkała w naszym mieście. „Przez wiele lat żyła w sąsiedztwie mostu na potoku Łubinka, który dziś ma nosić jej imię” – czytamy w projekcie. W 1980 roku wróciła do Norwegii, skąd organizowała transporty z pomocą dla Polski. W uzasadnieniu do projektu można także przeczytać, że Svensson Bernacka „odznaczona została „Złotą Tarczą Herbową Nowego Sącza””. Nie podano więcej szczegółów. Wiemy tylko, że taka tarcza była przyznawana w okresie PRL przez Miejską Radę Narodową. Wikipedia podaje w haśle dotyczącym Bernackiej, że miało to miejsce w 1982 roku co wydaje się mało prawdopodobne (stan wojenny).

W Nowym Sączu nigdy w żaden sposób nie uregulowano zasad nadawania nazw miejscom publicznym. Na to chciał pośrednio zwrócić uwagę prezydent miasta kilka lat temu, zgłaszając swoje propozycje nadania nazw dwóm zbudowanym rondom. Zaproponowano imienia Misia Uszatka oraz imienia Bolka i Lolka. Propozycja przepadła nawet u części jego zwolenników. Czytaj: Bolek i Lolek oraz Miś Uszatek wyrzuceni z sesji. Nazwy dla rond na poważnie

Jak do tej pory najpoważniejszą propozycją w tym temacie była Odezwa w sprawie nazewnictwa miejskiego wystosowana w 2020 roku do władz miasta przez kilkunastu nowosądeckich historyków, ludzi kultury i społeczników. Zwracali m.in. uwagę, że w mieście pod względem nazewnictwa panuje chaos. Nie wypracowano w tym temacie żadnej procedury i konieczne jest powołanie niezależnej i apolitycznej komisji eksperckiej.

– Zajmowałaby się opiniowaniem składanych przez rozmaite środowiska propozycji nazw i ich weryfikacją. Podjęte decyzje rekomendowałaby organowi uchwałodawczemu. Komisja powinna opracować przejrzyste kryteria wyboru, być może z zastosowaniem zasady jednomyślności lub możliwie wysokiego stosunku głosów. Przede wszystkim jednak, w wyniku szerokich konsultacji, ułożyłaby listę postaci godnych upamiętnienia – tzw. bank nazw – można było przeczytać w odezwie.

Jako zaczątek debaty sygnatariusze przygotowali wstępną listę kilkudziesięciu związanych z miastem wybitnych postaci. Żadna z tych postaci nie została uhonorowana przez nadanie ich imienia ulicom, placom czy obiektom. Wymieniono także około istotnych punktów miasta bez nadanej nazwy, wśród nich także kilka mostów z opisywanych propozycji radnych KN.

W każdym razie odezwa nigdy nie doczekała się oficjalnej odpowiedzi ze strony adresatów. W ostatnich latach radni zdecydowali o szeregu nowych imion dla rond, ulic i skwerów. Pojawili się m.in. tacy patroni: Carl Menger, Lech i Maria Kaczyńscy, ks. prałat dr Stanisław Lisowski, Ojciec Józef Andrasz SJ, Towarzystwo Gimnastyczne Sokół w Nowym Sączu, Honorowi Dawcy Krwi.

(JO)

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj