
Po naszym tekście mBank obiecał zmianę swoich szyldów na zabytkowej kamienicy przy ulicy Jagiellońskiej.
W zeszłym tygodniu pisaliśmy o wątpliwościach naszego czytelnika dotyczących nowych szyldów powieszonych na siedzibie mBanku w centrum miasta. Wydawały się za duże i nie pasujące do wyglądu wpisanej do rejestru kamienicy. Bank utrzymywał, że posiada wszystkie niezbędne zezwolenia.
Na nasz tekst błyskawicznie zareagowała przedstawicielka nowosądeckiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. Dokonała wizji lokalnej i stwierdziła całkowitą niezgodność powieszonych szyldów z przedstawionym wcześniej do akceptacji projektem . – Otrzymałam zapewnienie, że w ciągu tygodnia szyldy znikną i zostaną zastąpione innymi, zgodnymi z wydanym przez nas pozwoleniem – poinformowała nas Maria Manna z sądeckiej delegatury WUOZ.
mBank tym razem wyjaśnił, że za sytuację odpowiada zewnętrzny wykonawca, który montował szyldy i przesłał nam jego oświadczenie. „Z przykrością informujemy, że na oddziale mBanku w Nowym Sączu pomyłkowo zostało zamontowane oznakowanie nie przeznaczone dla tej lokalizacji. Jego wymiana na zgodne z zaakceptowaną wizualizacją nastąpi do 23 maja br. (w terminie przewidzianym przez konserwatora). Przepraszamy za zaistniałą sytuację” – napisał Michał Zoll, prezes Galposter, firmy wykonującej montaż.
Jeśli bank nie wywiąże się z obietnicy konserwator zabytków zamierza wydać decyzję administracyjną nakazującą demontaż szyldów i przywrócenie elewacji XIX-wiecznej kamienicy do stanu pierwotnego.
Z
taa. Omyłkowo. Liczyli a nóż się lapnie. A co z wielkimi plachtami reklamujacymi kandydatów na europosłów? Będzie jakaś interwencja?
Czekamy na wyjaśnienia sztabów, choć jeden banner zdaje się zniknął :)