
Historia kościoła św. Małgorzaty jest nierozerwalnie połączona z dziejami miasta Nowego Sącza. Przeczytajcie czwartą, ostatnią już część opowieści o tej niezwykle ważnej dla miasta świątyni.
W niepodległą Polskę parafię farną wprowadził ks. Alojzy Góralik. Od 1926 r. do 1948 r. rządy w farze sprawował ks. infułat Roman Mazur. W latach 1928 – 1930 pod kierunkiem Józefa Wojtygi dokonano renowacji świątyni. W latach 1929 – 1933 nad polichromią kościoła pracował Jan Bukowski, autor malowideł w Kaplicy Szkolnej (kościół św. Kazimierza) oraz m.in. w sandomierskiej katedrze. Artysta wykonał także obrazy zdobiące kościół, które dziś znajdują się w domu parafialnym, w sali Przemienienia Pańskiego. Nad zdobieniem świątyni pracował także malarz Romuald Reguła.
Zasadniczym celem prowadzonych w międzywojniu zabiegów było zachowanie istniejących zabytków. Przywrócono gotyckie sklepienia: krzyżowe w nawie północnej i kolebkowe w południowej. Zabezpieczono także wieżę południową. Częściowo odnowiono front dawnej Kolegiaty. Renowacji uległ główny ołtarz. W konserwacji znalazł się też obraz Przemienienia Pańskiego, który powrócił do bocznego ołtarza świątyni w asyście tłumu wiernych. Wiemy, że podczas prac znajdowano w otoczeniu kościoła elementy architektury romańskiej i gotyckiej, co dla archeologów i historyków potwierdzało prastary rodowód świątyni. Odkryto wówczas fragment gotyckiego okna, które umieszczono nad północnym wejściem. Wokół drzwi do kruchty południowej Wojtyga wykonał nowy portal.
Budynek fary nie ucierpiał znacznie w czasie II wojny światowej. Podczas wysadzenia zamku w powietrze zostały naruszone niektóre elementy budynku, jednak na szczęście cały nie został dotkliwie zniszczony.
Regotyzacja i właściwy remont świątyni miał miejsce za czasów proboszczowania ks. infułata Władysława Lesiaka. Należy pamiętać, że rządzący farą duchowny pracował w latach najtwardszego komunizmu (lata 1949-1977), dlatego tym bardziej należy docenić jego zaangażowanie. Wszystko dobywało się powoli i etapami. Pracami remontowymi w latach 50. kierował Stefan Świszczowski. Zróżnicowano ponownie wysokość wież, przywracając im dawny kształt, zaś wieżę północną przykryto przekształconym hełmem. Co ciekawe, ludzie nie byli zachwyceni zmianami w wyglądzie wież – proboszcz musiał ich przekonywać tym, że przecież Kościół Mariacki w Krakowie też ma dwie nierówne wieże. Sam doskonale wiedział o czym mówi, bowiem dokładnie studiował dzieje fary. W 1958 r. przebudowano chór z nowymi organami.

W latach 1969-1971 kościół przeszedł remont generalny, a świątynia zyskała gotyckie kształty. Pracami kierował Alojzy Cabała. Zmieniono charakter stropów i ścian. Pod kierunkiem Tadeusza Gawłowskiego i Juliana Klimka, podjęto kolejny remont, podczas którego przykryto świątynie dachówką ceramiczną. Wówczas w prezbiterium odkryto polichromię z ok. 1360 r. przedstawiającą sceny męczeństwa św. Bartłomieja, Jakuba i Ukrzyżowania.
Zwieńczeniem remontów było odnowienie obrazu Przemienienia Pańskiego. Renowacji obrazu zniszczonego dokonano pod kierunkiem Józefa Furdyny. 6 sierpnia 1971 r. umieszczono cudowny obraz w głównym ołtarzu kościoła, a uroczystości przewodniczył Karol Wojtyła. Ludzie woleli, kiedy obraz wisiał w bocznym ołtarzu, bowiem mieli go bliżej siebie. Infułat Lesiak musiał wytłumaczyć wiernym, że umieszczenie w głównym ołtarzu wcale nie umniejszy mocy ich modlitw.
Rok wcześniej Lesiak zorganizował tygodniowy odpust ku czci Przemienienia. Świątynia nabrała wyglądu, jaki znamy do dziś. Scena ukrzyżowania z ołtarza głównego trafiła na belkę tęczową – znajduje się tam późnogotycki krzyż oraz neogotyckie rzeźby. W 1980 r. w neobarokowym ołtarzu w nawie głównej zawisł obraz Bernarda Wójcika (Serce Jezusa). Warto wspomnieć, że naprzeciwko tego ołtarza jest inny, rokokowy, gdzie centralne miejsce zajmuje obraz św. Józefa autorstwa Bolesława Barbackiego (1938 r.)

Kolejny proboszcz – prałat Stanisław Lisowski (lata 1977 – 2000) – dokończył dzieło poprzednika, poprzez wymianę witraży. Zadbał o odpowiedni wygląd wnęki ołtarzowej z obrazem Przemienienia Pańskiego. Sam obraz zasuwa się kutą zasłoną, która odnosi się do sceny pasyjnej, jaka przez lata znajdowała się w głównym ołtarzu.
Zadbał o wymianę całego wyposażenia wnętrza fary – od mebli w zakrystii po ławki dla wiernych. Podczas zmian wpadł na pomysł, aby w kościele powstała Kaplica Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu. Umieszczono ją w nawie południowej. Za staraniem księdza Lisowskiego zbudowano przy farze dzwonnicę, która nawiązuje do stylu barokowego. Umieszczono na niej cztery dzwony: „św. Małgorzatę”, „Trójce Świętą”, „Przemienienie Pańskie” i „Roman” (poświęcony ks. infułatowi Mazurowi).

Ukoronowaniem XX–wiecznych remontów jest podniesienie fary do godności bazyliki mniejszej przez Jana Pawła II w 1992 r., z okazji 700–lecia sądeckiego grodu. 8 grudnia 1996 r. arcybiskup Życiński ponownie erygował sądecką kapitułę kolegiacką, na czele której stanął prałat Lisowski.

W 2009 r. staraniem kolejnego proboszcza ks. prałata Andrzeja Jeża otwarto kaplicę świętej Małgorzaty, utrzymaną w gotyckim stylu. Znalazła się w kruchcie południowej. W dawnych wiekach było tu mieszkanie dzwonnika, kostnica, zaś nad nią mieściła się kaplica św. Andrzeja. Można tutaj odnaleźć także kopie rysunków Stanisław Wyspiańskiego, który szkicował wnętrze kaplicy oraz zabytkowe relikwiarze.

Sądecka fara jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych budynków miasta i regionu. Góruje nad centrum Sącza, jest widoczna niemal z każdego punktu miasta. Zapewne przez kolejne lata, tym razem już odrestaurowana, będzie świadczyła o bogatej przeszłości grodu nad Dunajcem.
Łukasz Połomski