Strona główna Wczoraj i dziś

Sądeckie knajpy w czasach PRL (odcinek 6)

srebrna patelnia dla restauracji Staropolska
Obsługa Staropolskiej z nagrodą – Srebrną Patelnią, przyznawaną najlepszym lokalom gastronomicznym. Lata 70. Fot. archiwum prywatne / Twój Sącz

Powojenna historia kamienicy przy nowosądeckim Rynku 28 nierozerwalnie wiąże się z dziejami naszej gastronomii. W czasach PRL na parterze działały tu kolejno: Podhalanka, Ratuszowa, Staromiejska, Staropolska. Od grudnia 1990 roku zaczęła funkcjonować „Polsko-włoska restauracja Bona” (zamknięta w 2003 roku, jak do tej pory ostatni lokal gastronomiczny działający pod tym adresem).

W tym odcinku garść wspomnień dzięki Marii Mordarskiej, czyli pamiętanej do dziś przez ówczesnych Gości Pani Marysi – kelnerki w Staromiejskiej i Staropolskiej.

Staromiejska, dość podrzędna knajpa przekształciła się w elegancką restaurację Staropolska w połowie lat 70. XX w. Po długim i kosztownym remoncie nowy lokal pierwszej kategorii zyskał bardziej elegancki wystrój. Do Staropolskiej wchodziło się przez duży hol z szatnią (wcześniej w Staromiejskiej to była jedna z sal konsumpcyjnych). Po lewej była sala „zielona”, po prawej sala „czerwona” z bufetem. Kelnerki chodziły w stylizowanych, „staropolskich” strojach, co w tamtejszych czasach było jeszcze rzadkością. Lokal był czynny od godziny 10 do 22. Na gości czekało około 80 miejsc, dodatkowe 20 w letnim ogródku przy lokalu, na chodniku.

Nowy Sącz Józef Nodzyński
Spotkanie pracownic Staropolskiej z okazji Dnia Kobiet. Przemawia Józef Nodzyński, wieloletni dyrektor Nowosądeckich Zakładów Gastronomicznych (przez niespełna rok, na przełomie 1949 i 1950 Nodzyński był także prezydentem Nowego Sącza). Fot. archiwum prywatne / Twój Sącz

Rano obowiązywała karta śniadaniowa, od południa wydawano obiady. – Było stosunkowo tanio, mnóstwo zamówień było na wynos, do menażek, najczęściej pierogi. Prawie każdego było stać na jedzenie w restauracji, każdy miał pracę, po prostu inne czasy  – wspomina pani Maria.

Maria Mordarska
Pani Marysia w Restauracji Staropolska. Fot. archiwum prywatne / Twój Sącz

Karta dań była bogata, a  które dania cieszyły się największą popularnością? – Placki po zbójnicku, kotlety po staropolsku, kotlety podegrodzkie, barszczyk z uszkami – rewelacja, pyszne to wszystko było – wylicza Maria Mordarska. W Staropolskiej serwowano piwa okocimskie, Żywiec był w tamtych czasach praktycznie niedostępnym rarytasem.

Reklama
Przed restauracją staropolska Maria Mordarska
Maria Mordarska na letnim stoisku przed Staropolską. Widać m.in. maszynę do „wody firmowej” – popularnego, bezalkoholowego napoju chłodzącego dawnych lat. Fot. archiwum prywatne / Twój Sącz

Atutem Staropolskiej była z pewnością lokalizacja. Bliskość ratusza powodowała, że właśnie w niej urządzano mniej lub bardziej oficjalne bankiety i podejmowano gości.

– Przyjmowaliśmy między innymi Aldo Moro (byłego premiera Włoch – przyp. red.) niedługo przed jego porwaniem i zabójstwem czy sekretarza KC PZPR Stanisława Kanię. Często odwiedzała nas Polonia zagraniczna… Wieczorami wszystkie stoliki były zajęte, w szatni ludzie czekali na wolne miejsca, nie mogliśmy się czasem przecisnąć niosąc gorące dania na salę – przypomina sobie pani Marysia. Bywało też, że jedzenie i napoje donoszono do ratusza, także na sesje rady miejskiej.

Nowy Sącz Rynek 28 Restauracja Staropolska
Restauracja Staropolska na pocztówce z lat 70. Fot. Z. Żyburtowicz / KAW

Zakaz sprzedaży alkoholu przed godziną 13 wprowadzono w 1982 roku, ale ograniczenia, także w lokalach gastronomicznych, stosowano także wcześniej. Wyznaczano godziny podawania piwa i wódek lub podawano alkohol wyłącznie do konsumpcji. Warto przy okazji przypomnieć, że piwo lub „czysta” najczęściej nie były schłodzone, podawano je w temperaturze otoczenia. Ciekawostką przypomnianą przez panią Marię jest „bezalkoholowy” poniedziałek w czasach restauracji Staromiejska.

(jo)

Nowy Sącz rynek święto Gazety Południowej, stoisko restauracji Staropolska
Kiermasz z okazji „Święta Gazety Południowej” (nazwa „Gazety Krakowskiej” w latach 1975 – 1980). Na rynku obok kasztana Staropolska ustawiała drewniany szałas (na zdjęciu menu i ceny), odbywały się festyny, kiermasze, występy. Fot. archiwum prywatne / Twój Sącz

Więcej o nowosądeckiej gastronomii sprzed lat:

[Orbis, Panorama, Bar Węgierski] [Jagiellonka, Rumcajs, Ratuszowa] [Imperial, Zajazd Sądecki] {knajpy w roku 1960] [Kawiarnia Ratuszowa, Argasińscy, Bar Turystyczny] [Panorama] [Koktajl Bar przy Lwowskiej] [Staropolska] [Akwarium na Wałowej] [Jazz Club Absolwent]

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj