
Miejski Ośrodek Kultury w Nowym Sączu zaprasza w sobotę 25 września o godzinie 18:00 na wernisaż wystawy Mgr Morsa – Mariusza Brodowskiego – „Serial na Węgierskiej”. Otwarcie wystawy, połączone z pokazem audiowizualnym, odbywa się w ramach trwającej Sądeckiej Jesieni Kulturalnej.
Mgr Mors, który w 2011 ukończył cieszyński wydział Uniwersytetu Śląskiego (specjalizacja: malarska kreacja obrazu) maluje portrety, łączy techniki, wykorzystuje multimedia; uprawia street art i graffiti. W mieście znany jest m.in. z wielkoformatowych murali oraz z cyklu malunków uczących poprawnej polszczyzny oraz savoir-vivre`u.
Od 2017 roku na filarze wiaduktu kolejowego nad ul. Węgierską Mgr Mors maluje w ramach cyklu #serialnawegierskiej prace o różnorodnej tematyce, często nawiązujące do aktualnych wydarzeń z kraju i świata. Do tej pory ma tej jednej tylko ścianie namalował aż 126 obrazów. Jedna z ostatnich prac w ramach tego cyklu wywołała skrajne emocje oraz falę krytyki wobec artysty. Na ścianie – filarze przy ul. Węgierskiej pojawił się wizerunek Adolfa Hitlera z dopiskiem „prosi o modlitwę”. Obraz został bardzo szybko zamalowany, a jego zdjęcia zostały zablokowane przez serwisy Facebook i Instagram. Także Policja wszczęła czynności sprawdzające, czy doszło do wykroczenia lub przestępstwa.
– Podejmuje tematy społeczne, polityczne, religijne – maluje to co mnie otacza. Szacunek, wdzięczność, miłość to moje ulubione tematy. Nie wszystkie murale niosą przesłanie, niekiedy bawię się formą, kolorem. Tworząc nowy mural zamalowuje poprzedni, zdarza się, że tylko coś domaluje lub zamaluje i powstaje animacja. Po co to robię? Przede wszystkim lubię malować na ulicy, poprzez moje murale chcę rozbawić, motywować, skłaniać do refleksji i rzetelnej dyskusji – tłumaczy Mgr Mors tuż przed otwarciem wystawy.
– Wszystkie realizacje są finansowane z mojego prywatnego budżetu. Na tej ścianie nie wykonuje zleceń komercyjnych ani prywatnych. Sam decyduje co tam powstanie, wszystko co maluje jest sygnowane moim pseudonimem Mgr Mors i biorę za to odpowiedzialność – dodaje Mariusz Brodowski.
(JO)