Strona główna Wczoraj i dziś

Spacery z historią: Przetakówka (cz. 1)

Nowy Sącz panorama lata 60
Panorama Nowego Sącza widziana z Góry Zabełeckiej. Po lewej stronie część terenów Przetakówki. Lata 60. Fot. T. Hermańczyk / Krajowa Agencja Wydawnicza

Przetakówka to bardzo dziwna dzielnica. Nigdy nie istniała w oficjalnym nazewnictwie, nie była osobną wioską ani gminą. Od zawsze jednak funkcjonowała w świadomości mieszkańców Nowego Sącza, a dopiero kilka lat temu oficjalnie powstało „Osiedle Przetakówka”.

„Sądecki sztetl” zabierał już kilka razy swoich sympatyków w podróż historyczną po nieodległym Piekle. Granica pomiędzy tymi dwoma dzielnicami jest płynna. Przetakówka znajduje się na północ od Piekła, wciśnięta między Kamienicę, Dunajec, Roszkowice i Naściszową.

Reklama

Dzielnica swoją nazwę zawdzięcza „Przetakom”, które służyły do przesiewania mąki. Podobnie, jak pobliskie Piekło, Przetakówka jest częścią Nowego Sącza od 1903 r.

Do dzielnicy wprowadza nas niejako most na Kamienicy. Pierwsza przeprawa z prawdziwego zdarzenia powstała w tym miejscu w 1904 r. Wcześniej, drewniana konstrukcja nie była bezpieczna dla podróżnych. Całkowicie inaczej wyglądał tutaj układ ulic. Paderewskiego kończyła się ogrodem, zaś do Tarnowskiej wpadała ulica Kraszewskiego i Zdrojowa. Co ciekawe, w miejscu gdzie dziś stoi pomnik pamięci Sybiraków, kiedyś stał dom rzezaków rytualnych. Były to ważne osoby dla lokalnej społeczności żydowskiej, bowiem miały za zadanie doglądanie koszerności mięsa. Dom zniknął po II wojnie światowej, wraz z przebudową węzła komunikacyjnego w tym miejscu.

Przetakówka most na Kamienicy
Pocztówka z początku XX wieku z mostem na Kamienicy (ul. Tarnowska) – symboliczną granicą Przetakówki. Fot. archiwum

Spacer rozpoczęliśmy pod bramą cmentarza żydowskiego, jednego z najważniejszych zabytków na terenie dzielnicy. Powstał przy dzisiejszej ulicy Flisaków, zaś dzięki uprzejmości i życzliwości Państwa Miczyńskich, rozrastał się w kierunku Rybackiej. Tam znajduje się dziś główna brama nekropoli. Cmentarz mieści się tutaj od połowy XIX wieku. Otaczająca go ulica Rybacka była kiedyś licznie zamieszkana przez rybaków, zarówno żydowskich, jak i chrześcijańskich. Ulicę, przy styku z Tarnowską, wieńczy wysoki dom, który kiedyś należał do Twardowskich. Była to ważna, ale również wyjątkowo skłócona rodzina sądecka. Spierający się o majątek bracia potrafili wylewać żale… na łamach prasy. Warto nadmienić, że ze strychu tego domu, w czasie II wojny światowej, Stanisław Pennar wykonywał zdjęcia egzekucji na cmentarzu żydowskim. Niestety nie mamy do nich dostępu, bowiem fotograf zginął w czasie wojny.

Przy ul. Tarnowskiej znajdował się dworek Miczyńskich. Przetakówka była bowiem w XIX wieku pełna dworków i różnej wielkości majątków ziemskich. Miczyńscy wpisali się w dzieje Nowego Sącza, szczególnie odnoga rodu, która mieszkała na terenie Gołąbkowic. Dwór na Tarnowskiej również odegrał ważną rolę w dziejach miasta – w czasie ostatniej wojny był miejscem spotkań konspiracyjnych, szczególnie harcerzy. Został zburzony pod koniec XX wieku.

Warto nadmienić przy tej okazji o innych dworkach. Przy ul. Podgórskiej mieści się dom Aleksandrów. Jego właściciel, Eugeniusz Aleksander, w czasie wojny uratował pomnik Jagiełły z ulicy Jagiellońskiej, o czym pisaliśmy przy okazji spaceru po tej ulicy. Aleksandrowie, mimo, że pochodzili z rodziny niemieckich osadników, byli polskimi patriotami, społecznikami, ludźmi interesu i kultury. Podobnie właściciele majątku przy ul. Zdrojowej, czyli rodzina Mucków.

Na końcu spaceru odwiedziliśmy dwór Chwalibogów. Budynek swoimi korzeniami sięga XVIII wieku i znajduje się przy ul. Kochanowskiego. Odwiedziny tego miejsca są niesamowitą wycieczką w przeszłość naszego miasta! Początkowo należał do konfederata barskiego, następnie Wronowskich. Ówczesna właścicielka majątku zbudowała obok dworu gorzelnię, browar, ale przede wszystkim cegielnię, która do dziś znajduje się przy ul. Kochanowskiego. U progu XX wieku produkowała najlepszą cegłę w mieście, choć miała wielką konkurencję. Nieopodal znajdowała się cegielnia ciekawej, bo żydowsko – ewangelickiej spółki właścicieli.

Nowy Sącz cegielnia przy ul. Kochanowskiego
Cegielnia przy ul. Kochanowskiego, stan obecny. Fot. TK / Twój Sącz

Wronowska przekazała majątek Chwalibogom, którzy kontynuowali sprawne zarządzanie dworem. Adam Chwalibóg w czasie II wojny światowej dostał się do niewoli sowieckiej, ale udało mu się uciec. W czasie wojny w dworze gromadzili się partyzanci. Warto nadmienić o innej, społecznikowskiej działalności Chwaliboga: oddawał bezinteresownie majątki na szkołę przy ul. Kochanowskiego i na wytyczanie nowych ulic. Niestety, władze komunistyczne zabrały mu większość majątku, a dworek cudem ocalał. Nadal jego wnętrza świecą blaskiem przeszłości rodziny.

Przetakówka - spacer po dzielnicy organizowany przez Sądecki Sztetl
Uczestnicy „Spaceru z historią” przed dworkiem przy ul. Kochanowskiego. Fot. Rafał Bobrowski

Przetakówka była zamieszkana – podobnie jak pobliskie Piekło – przez ludność ubogą. Większość z mieszkańców żyło do 1939 r. w zawieszeniu między miastem a wsią. To jednak mieszkańcy tej dzielnicy tworzyli jej charakter. Ale o tym w kolejnej opowieści.

Łukasz Połomski

Polecamy także wcześniejsze „Spacery z historią”: [Przedwojenni Żydzi sądeccy] [Kupcy, cadycy i rabini] [Śladami sądeckich Żydów] [Sądeckie getto] [Cmentarz żydowski] [Sztetl Piekło cz. 1] [Sztetl Piekło cz. 2] [Spacer ulicą Jagiellońską]

Reklama

2 KOMENTARZE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj