
Początek lat 60. W Nowym Sączu działają bodaj tylko dwie stacje benzynowe. Na placu Słowackiego (obok Rynku Maślanego), oraz ta, widoczna na fotografii powyżej, z ulicy Nawojowskiej. Właśnie zlikwidowano stację paliw na płycie Rynku (tutaj ta stacja), więc w mieście ilość miejsc, gdzie nieliczne prywatne auta mogą zatankować benzynę, nie zmieniła się. Były jeszcze stacje paliw przy dużych przedsiębiorstwach, ale tam „zwykli” kierowcy nie mogli napełniać baków.
Sprzeczne są doniesienia o jeszcze jednym miejscu, znanej z przedwojennych pocztówek pierwszej w Nowym Sączu stacji paliw „Limanowa”. Niektórzy mówią, że działała jeszcze w latach 50. i 60. choć jesteśmy w posiadaniu zdjęć z tego okresu (za czas jakiś opublikujemy je), kiedy charakterystyczny, wielokątny kiosk na skwerze przy ul. Piotra Skargi, był prawdopodobnie już w tym czasie niewielkim sklepikiem.

Wracając do pierwszej fotografii – kiosk stacji ma adres Nawojowska 99. Stoi mniej więcej w tym samym miejscu co dzisiejsze zabudowania stacji Orlen (obecnie to bodaj już czwarta „wersja” wyglądu tego miejsca). Tabliczka informuje, że jest to „Państwowe Przedsiębiorstwo Obrotu Produktami Naftowymi „CPN” Stacja Benzynowa Nr 132 w Nowym Sączu”.
Interesujące są też tablice oparte o kiosk, stojące na ziemi. Ta po lewej stronie informuje, że stacja czynna jest w tygodniu między godz. 7 a 20. W soboty krócej, między 8 a 19, a w niedziele i święta od 8 do 13 i po przerwie od 15 do 19. Nieco krócej czynna jest druga stacja w mieście, nr 238 na placu Słowackiego.
Na tablicy po prawej stronie powiadamia się klientów z kolei, że najbliższa stacja (jadąc „w prawo”) jest 35 km dalej, w Krynicy (otwarta od godz. 7 do 20) albo 17 km, w przeciwnym kierunku, w miejscowości Tęgoborze. Ale ta stacja jest czynna tylko latem, w godzinach 9 – 11 i 15 – 20.
Warto przy okazji przypomnieć, że „CPN” – nazwa, która z czasem stała się synonimem każdej stacji benzynowej, to skrót od nazwy „Centrala Produktów Naftowych”, państwowego przedsiębiorstwa utworzonego w 1945 roku. Na pierwszej fotografii jeszcze nie ma pamiętanego do dziś logo CPN, znakomitej grafiki zaprojektowanej dla firmy pod koniec lat 60. Najczęściej pomarańczowo-biały napis występował na praktycznie wszystkich stacjach w kraju aż do końca lat 90. (CPN połączono wówczas z Petrochemią Płock, wymyślono nazwę Orlen, której logo zaczęło pojawiać się na stacjach od 2000 roku).

I jeszcze jedna uwaga. Młodszym zapewne trudno to sobie wyobrazić, ale dawniej na stacjach benzynowych nie można było kupić kawy i hot-dogów (o alkoholu nie wspominając). Nie sprzedawały niczego innego poza nielicznymi akcesoriami samochodowymi. Ba, większość nie miała nawet toalet dostępnych dla kierowców! Gwałtowny rozwój ilościowy (i jakościowy) stacji paliw nastąpił dopiero w latach 90. Stało się to wraz z gwałtownym rozwojem motoryzacji, wprowadzeniem gospodarki wolnorynkowej i pojawieniem się zagranicznych koncernów naftowych.
Dość powiedzieć, że pod koniec lat 80. w Nowym Sączu działały cztery „CePeeNy” (ul. Nawojowska, Tarnowska, Krakowska (Chełmiec) i Węgierska (Biegonice). Dziesięć lat później stacji było już dwadzieścia… Nieco wcześniej część radnych miejskich oraz starszych, wychowanych na gospodarce socjalistycznej dziennikarzy, domagała się wprowadzenia zakazu budowy nowych. Lokalna prasa pisała o rzekomym „Kuwejcie w Sączu” i grzmiała: po co tyle stacji w mieście!
(JO)