Sądeccy strażacy rozpoczęli ćwiczenia w supernowoczesnym, jedynym w Polsce mobilnym symulatorze pożarów. Urządzenie warte około 4 miliony złotych będzie do dyspozycji strażaków zawodowych i ochotników przez najbliższe trzy tygodnie.
Urządzenie przyjechało do Nowego Sącza z Wojewódzkiego Ośrodka Szkolenia Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie. Na naczepie siodłowej prowadzonej przez ciężarówkę Scania znajduje się sterowana komputerowo i zasilana niezależnie gazem komora symulująca pożary wewnątrz budynków. Fachowo nazywana jest trenażerem rozgorzeniowo-dymowym.
– To sprzęt pozwalający na przeprowadzenie ćwiczeń doskonalących z zakresu taktyki działań ratowniczo-gaśniczych, umożliwiając ocenę pracy strażaka w warunkach szczególnie niebezpiecznych, symulujących zjawiska procesu spalania. Gęste zadymienie, widoczne płomienie, wysoka temperatura to zjawiska, z którymi spotkają się strażacy uczestniczący z ćwiczeniach – tłumaczy Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu.
Jedyne w Polsce mobilne urządzenie tego typu (i jedne z kilku w Europie) będzie do dyspozycji sądeckich strażaków do połowy lipca. Ćwiczyć w nim będą nie tylko strażacy z KM PSP w Nowym Sączu ale także setki druhów z Ochotniczych Straży Pożarnych z terenu powiatu nowosądeckiego.
(iw)
To samych płonących wieżowców … oczywiście wirtualnych.