Strona główna Wczoraj i dziś

Szlak Wielkiej Wojny oznakowany

20140728_185813
Tablice ustawione na ul. Rejtana. Fot. Z / Twój Sącz

Ponad 200 tablic informacyjnych stanęło na liczącym 455 kilometrów małopolskim odcinku Szlaku Frontu Wschodniego I Wojny Światowej. Na Szlaku znajdują się m.in. trzy miejsca w Nowym Sączu.

Podróżując po szlaku dotrzemy do miejsc, które w latach 1914– 1915 były areną kluczowych zmagań na froncie wschodnim I wojny światowej. Wędrówkę po szlaku rozpoczynamy w Krakowie, gdzie do dziś rozmachem założenia zadziwiają potężne forty Twierdzy Kraków, która odegrała ważną rolę w bitwach stoczonych pod koniec 1914 r. na północ i na południe od stolicy Małopolski. Odwiedzić można tutaj również Muzeum Lotnictwa Polskiego z zachowanymi autentycznymi samolotami bojowymi z lat I wojny światowej, a następnie wyruszyć słynną I Kompania Kadrowa Józefa Piłsudskiego – wędrując jej śladami, można dotrzeć do miejsc, w których walczyły polskie oddziały strzeleckie, a później Legiony Polskie Józefa Piłsudskiego. Trasy szlaku prowadzą na pola bitewne na północ od Krakowa, związane z walkami na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej w listopadzie 1914 r., a następnie na południe, gdzie stoczone zastały bitwy pod Łapanowem i Limanową i dalej ku terenom, na których na początku maja 1915 r. rozegrała się przełomowa, zwycięska dla Austro-Węgier i Niemiec bitwa pod Gorlicami. Wreszcie docieramy w malownicze pasma Beskidu Niskiego, także pełne wojennych pamiątek – zachęcają władze Województwa Małopolskiego.

Reklama

W Nowym Sączu oznaczenia kierują do trzech miejsc. Dwa z nich są na terenie cmentarza komunalnego przy ul. Rejtana. Pierwsze to kwatera legionistów, z postacią żołnierza w mundurze Legionów z maciejówką na głowie i napisem: „Dla Ciebie Polsko! – i dla twej chwały 1914 – 1918”. Znajdują się tu groby 19 legionistów poległych zarówno podczas wojny, jak i pochodzących z Nowego Sącza, a zmarłych w późniejszych latach. Ufundował ją Związek Legionistów w 1927 r. Oddziały legionowe były wśród wojsk, odbijających Nowy Sącz z rąk Rosjan w grudniu 1914 r.

Drugie miejsce to cmentarz wojenny nr 350 zaprojektowany przez Gustawa Ludwiga. Pierwotnie był on znacznie większy, został jednak częściowo zajęty pod prywatne, nowsze pochówki. Najbardziej charakterystyczny, widoczny z daleka element tego cmentarza to półkolista kolumnada otaczająca wysoki centralny obelisk z rzeźbą rycerza wspartego na potężnym mieczu. Pochowano tu 905 żołnierzy austro-węgierskich, 119 niemieckich oraz 252 rosyjskich poległych w walkach w listopadzie i grudniu 1914 r., a także zmarłych w kolejnych miesiącach w szpitalach Nowego Sącza.

Wędrując po Szlaku trafimy również pod Dąb Wolności na Plantach Miejskich. Potężny dąb upamiętnia odzyskanie niepodległości przez Polskę po ponadwiekowej niewoli, a posadzone zostało spontanicznie 11 listopada 1918 r. – w dzień odzyskania niepodległości – przez sądeckich patriotów. Na przełomie października i listopada doprowadzili oni do rozbrojenia stacjonujących w Nowym Sączu oddziałów austro-węgierskich, a także do przejęcia władzy cywilnej. Spiskowcy byli w większości członkami Polskiej Organizacji Wojskowej; znajdowali się wśród nich także Polacy będący oficerami armii austro-węgierskiej. Z czasem część Plant z Dębem Wolności stała się miejscem organizacji patriotycznych spotkań. Drzewo przetrwało lata okupacji hitlerowskiej i czasy komunistyczne, a w 1988 r. w odległości kilkunastu kroków od niego położono pamiątkowy głaz z napisem „Dąb Wolności – 1918”.

Więcej o Szlaku Frontu Wschodniego dowiemy się z bogatej strony internetowej. Można też pobrać aplikację na telefony komórkowe z App Store lub Google Play.

Powstanie Szlaku jest jednym w elementów przygotowań Województwa Małopolskiego do zbliżającej się 100 rocznicy wybuchu I Wojny Światowej.

(z), źródło: Województwo Małopolskie

Reklama

2 KOMENTARZE

  1. Bardzo dobrze że tablice zostały ustawione. Choć w tym przypadku – chodzi o zdjęcie – jeśli to jest Rejtana to po lewej widać Samochodówkę, czyli to jest jeszcze przed skrzyżowaniem z Klasztorną i Stolarską, znaki mogą być nieco mylące. do cmentarza wojennego jest spokojnie 250 albo nawet 350 metrów a nie 50 jak jest na tablicach. Przyjezdni mogą niepotrzebnie kluczyć po komunalnym

    • Dziękujemy za opinię. Przy okazji nabraliśmy wątpliwości, czy prawidłowo podpisaliśmy zdjęcie. Mniej więcej w tym miejscu zaczyna się (lub kończy) ulica Husarska, bo od Stolarskiej na pewno jest już Rejtana…

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj