
Dziennikarze Radia Kraków sprawdzili we wtorek, którędy szybciej i wygodniej można się dostać z Nowego Sącza do Krakowa – czy przez Brzesko i autostradę A4 czy może jadąc przez Limanową, Mszanę Dolną i Myślenice? Wyniki nie zaskakują ale „jechało się za długo”.
– Sądeccy kierowcy od dawna spierają się, który z dostępnych dojazdów do stolicy województwa jest najlepszy. Jedni wybierają trasę drogą krajową 75 do Brzeska, gdzie od kilku lat wjeżdżają na autostradę A4. Inni przekonują, że nawet po wybudowaniu autostrady dojazd do Krakowa drogą nr 28 przez Limanową a potem zakopianką jest nadal najlepszym wyborem. Jak jest naprawdę? Postanowiliśmy to sprawdzić – tak tłumaczyło Radio Kraków ideę testu.
Do sprawdzianu stanęły ekipy podróżujące dwoma jednakowymi samochodami. Wyruszyli spod nowosądeckiego oddziału Radia na ul. Narutowicza i dojechali do krakowskiej centrali rozgłośni przy al. Słowackiego. Kierowcy starali się jechać zgodnie z przepisami. Wybrali dwie główne drogi do Krakowa, rezygnując z krótszych i popularnych wśród kierowców skrótów – według radiowców odcinki tych dróg są kręte i często w nie najlepszym stanie, więc nie nadają się do regularnych przejazdów czy transportu towarów.
Wyniki testu nie okazały się zaskoczeniem. Dwie godziny – bez trzech minut – zajęło pokonanie drogi przez Brzesko i autostradę. Auto radiowców spaliło 7,3 litra benzyny, a średnia prędkość wyniosła 54 km/h. Dystans wyniósł 112 kilometrów.
Kilka kilometrów więcej i kwadrans dłużej – 2 godziny i 12 minut – jechała z Nowego Sącza do Krakowa ekipa, która wybrała drogę przez Mszanę Dolną i zakopiankę. Spaliła niemal tyle samo benzyny – 7,4 litra – osiągając średnią prędkość 53 km/h. koszt podróży redakcja wyliczyła w obu przypadkach na 32 złote.
– Uważam, że dwie godziny to jest za długo. Już pierwszy odcinek „sądeczanki” o którą tak walczymy, trasa Nowy Sącz – Łososina, to już by było coś. A dojazd do autostrady w trzydzieści minut… – podsumował Sławomir Wrona, jeden z dziennikarzy biorących udział w teście.
Relację z testu i jego podsumowanie można znaleźć na stronie Radia Kraków.
(iw)








![Linia kolejowa nr 104. Prace modernizacyjne w Nowym Sączu i Marcinkowicach [ZDJĘCIA] Prace w rejonie przejazdu kolejowo-drogowego na ul. Kościuszki w Nowym Sączu](https://twojsacz.pl/wp-content/uploads/2025/12/Prace-w-rejonie-przejazdu-kolejowo-drogowego-na-Kosciuszki2-100x75.jpg)
Na marginesie testu: walka o tzw. sądeczankę jest bezsensowna. Za 10 albo 20 lat – o ile w ogóle wybudują choć kawałeczek – nadrobienie kwadransa w drodze do autostrady i Krakowa niczego już nie będzie zmieniać! Wydawanie na to setek milionów to bezsens. wszystkie inwestycje, które mogłyby ewentualnie jeszcze powstać to do tego czasu powstaną na terenach przy autostradach, u nas będzie ruch lokalny i tyle. Taka droga była potrzebna 20, może 10 lat temu, żeby powstrzymać degradację regionu!
Za 10 lub 20 lat ktoś napisze dokładnie to, co Ty. Albo więc budujemy, albo zwińmy region, bo ta droga nie ma być tylko dla NS. Nowa droga, to dojazd do Krakowa w 1 godzinę.