Piątkowy wieczór, 29 sierpnia, na długo zostanie zapamiętany przez uczestników Festiwalu Pannonica jako Esencja Pannoniki. Tego dnia Myślec rozbrzmiewał muzyką, która niczym żywioł porwała publiczność do tańca. Energia płynąca ze sceny sprawiła, że pod Popradem rozgorzała atmosfera prawdziwego święta – głośnego, barwnego i kipiącego emocjami. Od pierwszych dźwięków było jasne, że druga noc festiwalu przyniesie wyjątkowe przeżycia.
Wieczór rozpoczął słoweński zespół Gugutke, który w wyrafinowany sposób połączył lokalne tradycje muzyczne z orientalnymi akcentami. Ich repertuar, mocno zakorzeniony w ludowych melodiach Słowenii, niósł w sobie także echa dawnej historii południowych Bałkanów. Ta mieszanka brzmień okazała się być dopiero preludium do tego co stało się w piątkowy wieczór.
Drugim wykonawcą tego dnia był uwielbiany przez pannoniczną publiczność Luiku z Ukrainy.
Zespół po raz kolejny pokazał, że potrafi łączyć tradycję z nowoczesnością w sposób, który trafia prosto do serca. Ich muzyka, pełna melancholii i namiętności, miała w sobie jednocześnie puls, który zmuszał do tańca. Publiczność śpiewała i tańczyła razem z muzykami, a gdy zabrzmiały najbardziej znane melodie, festiwalowa wioska zamieniła się w jeden wielki parkiet. To właśnie przy Luiku najlepiej widać było, jak Pannonica buduje poczucie wspólnoty – ponad granicami i językami.
Chwilę później na scenie pojawił się Shantel & Bucovina Sound System, jeden z najbardziej rozpoznawalnych projektów popularyzujących brzmienia bałkańskie na całym świecie. Jego set łączył elektronikę z tradycyjnymi motywami, a pulsujące rytmy i żywiołowe aranżacje natychmiast porwały uczestników do wspólnej zabawy. Koncert Shantela miał zdecydowanie bardziej klubowy charakter.
Na wielki finał drugiego dnia Pannoniki czekała jednak prawdziwa legenda – Boban Marković Orkestar.
Od pierwszych dźwięków potężnej sekcji dętej było jasne, że to kulminacja całego dnia. Boban Marković, mistrz trąbki i charyzmatyczny lider, wraz ze swoją orkiestrą stworzył koncert pełen dramaturgii, energii i wirtuozerii. Publiczność oszalała – pod sceną bawiły się całe rodziny, tańczyli zarówno najmłodsi, jak i ci, którzy pamiętają pierwsze edycje festiwalu. W pewnym momencie czas zdawał się zatrzymać, gdy Marković prowadził swój słynny muzyczny dialog z trąbką. Tradycyjnie pojawiły się też pannoniczne tancerki, które swoim tańcem dodały koncertowi jeszcze więcej kolorytu i szczególnego czaru.
To właśnie koncert Bobana Markovicia sprawił, że druga noc festiwalu przerodziła się w wielki, wspólny trans. Po raz kolejny „Ogień nad Popradem” – okazał się jak najbardziej realny!
Muzyka jeszcze długo nie cichła – wioska namiotowa żyła do świtu, rozbrzmiewając śpiewem i improwizowanymi jam sessions. Drugi dzień Pannoniki pokazał, że festiwal jest czymś więcej niż tylko serią koncertów – to przestrzeń spotkań, wolności i radości, która na długo zostaje w sercach uczestników.
A już dziś kolejne emocje: na scenie pojawią się Michal Smetanka (Słowacja), Dikanda i goście (Polska), Džambo Aguševi Orchestra (Macedonia Północna) oraz Lidyia Koycheva Balkan Orkestra (Włochy/Bułgaria).
Bilety można nabyć w kasie przy wejściu do festiwalowej wioski.
Partnerem Festiwalu Pannonica jest Województwo Małopolskie.
Materiał został przygotowany w ramach partnerstwa na rzecz promocji kultury
Relacja z pierwszego dnia 12. Pannonica Festival
