
Zaskakujący ciąg dalszy niedawnego ataku prezydenta Nowego Sącza na muzeum, które przez kilkadziesiąt lat użytkowało XV-wieczny Dom Gotycki przy ul. Lwowskiej, które według Ludomira Handzla miało po wyprowadzce pozostawić obiekt w skandalicznym stanie. Do zabytku wynajętego od właściciela – Parafii pw. św. Małgorzaty – wprowadził się niedawno Urząd Miasta Nowego Sącza z częścią urzędników i prezydentem na czele. Jak ustalił serwis Twój Sącz Urząd Miasta nie posiadał wymaganego prawem zezwolenia konserwatora zabytków na prace naprawcze i adaptacyjne, które przeprowadzono własnymi siłami na początku roku.
Prezydent Miasta twierdzi, że pozwolenie nie było potrzebne. Ale Małopolski Wojewódzki Konserwator Zabytków zapowiedział kontrolę przestrzegania przepisów przez Urząd Miasta i przypomina, że za działania bez zezwolenia grozi kara od 500 zł do nawet 500 tys. zł.
Przypomnijmy, że kilka tygodni temu w trakcie spotkania online ze swoimi zwolennikami prezydent Ludomir Handzel przedstawił przygotowaną w UM prezentację „w jakim stanie budynek Domu Gotyckiego został pozostawiony” przez Muzeum Ziemi Sądeckiej (wcześniej Muzeum Okręgowe). Oparł ją na ekspertyzie z marca 2024, która powstała na zamówienie właściciela obiektu – parafii św. Małgorzaty. Prezydent grzmiał, że „analiza stanu wnętrz, elewacji i elementów eksploatacyjnych jest porażająca” a Muzeum nie dotrzymało umowy, która jego zdaniem zakładała oddanie obiektu w takim stanie, w jakim był przekazany.
– To przypomina, proszę państwa, wycofującą się armię radziecką z budynków które ta armia wcześniej zajmowała. Wszystko to dziwne bo było we władaniu nomen omen Muzeum a budynek jest zabytkowy – mówił prezydent prezentując zdjęcia z wnętrz Domu Gotyckiego. Z wypowiedzi wynikało, że szczęśliwie „Urząd Miasta Nowego Sącz dzięki uprzejmości Parafii pozyskał ten budynek na tymczasową siedzibę”. Handzel podkreślił, że prace adaptacyjne były wykonane „przez naszą brygadę pomocniczą, gospodarczą” dzięki czemu „w jakimś stopniu udało się zabezpieczyć przed dalszą degradacją cały budynek i pewnie w przyszłości na pewno odzyska swój blask i świetność”.
Wystąpienie prezydenta wywołało oburzenie w środowisku muzealników.
– W komentarzu do prezentacji prezydent użył sformułowań wyolbrzymiających, nieadekwatnych do rzeczywistości, mających na celu wzmocnienie negatywnego przekazu. Wyjątkowo krzywdzące jest porównanie muzealników do niszczycielskiej Armii Czerwonej czy stwierdzenie jakoby muzeum miało przez lata prowadzić rabunkową eksploatację budynku – komentował Robert Ślusarek, dyrektor Muzeum Ziemi Sądeckiej. Przypomniał, że Muzeum wywiązało się z umowy zawartej z wynajmującym. Ponadto od lutego 2024 roku, kiedy Dom Gotycki został protokolarnie zwrócony Parafii, nie zgłoszono wobec Muzeum żadnych roszczeń.
O szczegółach konfliktu na linii prezydent – muzeum, pisaliśmy w tekście: Prezydent miasta kontra Muzeum. A w tle wnętrza Domu Gotyckiego
„Ruinę” udało się Urzędowi Miasta zaadaptować na swoje potrzeby błyskawicznie, zaledwie w kilka tygodni. – Trzeba było bardzo wiele dokonać prac, które spowodowałyby, że ta degradacja jest zatrzymana, osuszyć ten budynek i dzięki temu możemy w tej chwili z tego budynku korzystać – chwalił się w marcu prezydent Ludomir Handzel.
Ale co ciekawe, że w zabytkowym obiekcie wszelkie nawet drobne prace wymagają zezwolenia Wojewózkiego Urzędu Ochrony Zabytków i na uzyskanie takich dokumentów potrzebny jest czas. Jednak udało nam się ustalilić, że od 2023 roku WUOZ nie wydawał żadnych pozwoleń na prace przy Domu Gotyckim. Zatem na jakiej podstawie Urząd Miasta prowadził tu swoje prace remontowo-adaptacyjne? Z odpowiedzi jaką otrzymaliśmy wynika, że miejscowe władze nie mają świadomości, że te działania wymagały zezwolenia.
– Zgodnie z umową najmu, Urząd Miasta jako Najemca zobowiązał się do dokonania prac porządkowych i remontowych w rozumieniu art. 681 Kodeksu cywilnego w celu poprawy stanu technicznego Przedmiotu najmu i ogólnej kondycji technicznej. Ponadto, Najemca ma obowiązek utrzymywać Przedmiot najmu w stanie niepogorszonym, wynikającym ze zwykłej eksploatacji, a w razie potrzeby dokonywania zwykłych nakładów na swój koszt. Takie prace zostały wykonane, dodatkowo zadbano również o podniesienie estetyki otoczenia obiektu, pielęgnację zieleni i posadzenie kwiatów. Tego typu prace nie wymagają zezwolenia Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, natomiast wszelkie dokumenty z tego urzędu są w posiadaniu Właściciela obiektu – twierdzą władze Nowego Sącza w odpowidzi na nasze pytania w tej sprawie, udzielonej przez Biuro Prezydenta 23 kwietnia br.
Tego stanowiska nie podziela konserwator zabytków:
– Tzw. Dom Gotycki w Nowym Sączu jest wpisany do rejestru zabytków nieruchomych województwa małopolskiego pod numerem A-776 na podstawie decyzji z 30.05.1995 r. Zgodnie z art. 36 ust. 1 ustawy z dnia 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami cyt.: „Pozwolenia wojewódzkiego konserwatora zabytków wymaga: prowadzenie prac konserwatorskich, restauratorskich lub robót budowlanych przy zabytku wpisanym do rejestru, w tym prac polegających na usunięciu drzewa lub krzewu z nieruchomości lub jej części będącej wpisanym do rejestru parkiem, ogrodem lub inną formą zaprojektowanej zieleni; wykonywanie robót budowlanych w otoczeniu zabytku; prowadzenie badań konserwatorskich zabytku wpisanego do rejestru; prowadzenie badań architektonicznych zabytku wpisanego do rejestru; […] podejmowanie innych działań, które mogłyby prowadzić do naruszenia substancji lub zmiany wyglądu zabytku wpisanego do rejestru” – wyjaśnia Jan Kozakowski, Rzecznik Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Krakowie.
– Mając na uwadze powyższe, wszystkie prace i roboty planowane do przeprowadzenia w budynku wpisanym do rejestru zabytków, wymagają uzyskania wcześniejszego pozwolenia konserwatorskiego. W związku z powyższym zgodnie z art. 107d ust. 1 przytoczonej ustawy cyt.: „Kto bez pozwolenia wojewódzkiego konserwatora zabytków podejmuje działania, o których mowa w art. 36 ust. 1 pkt 1-5, podlega karze pieniężnej w wysokości od 500 do 500 000 zł” – dodaje rzecznik WUOZ w Krakowie.
Jak nas poinformował, Małopolski Wojewódzki Konserwator Zabytków w myśl obowiązującego prawa przeprowadzi kontrolę budynku w zakresie przestrzegania i stosowania przepisów dotyczących ochrony zabytków i opieki nad zabytkami.
(JO)
przecież to nasz prezydent robi dla nas .urzędnik który wygodnie siedzi w fotelu nawet kiedy ma zły dzień jest bardziej łaskawszy dla obywatela tryska szczęściem i pamięta ze jadąc do pracy mija kilkanaście banerów że to ten anie inny prezydent robi wszystko dla was i poczytuje że to właśnie dla niego ten z przed ratusza to do niego skierowany jest osobiście a dla samego prezydenta dumnie kontynuującego wielomiesięczne prace ,dba by w aneksie była kawa i nie taka parzona po turecku ale dobra z ekspresu.