Strona główna Wiadomości

Wiceminister potwierdza, że możemy liczyć tylko na przebudowę drogi do Brzeska

DK 75 w Nowym Sączu
DK 75. Ulica Tarnowska – wjazd do nowego Sącza od strony Krakowa i Tarnowa. Zdjęcie z archiwum – czerwiec 2015. Fot. Janusz Miczek / Twój Sącz

Mimo wielu wcześniejszych obietnic polityków, nic nie zmieniło się w sprawie inwestycji związanych z drogą między Nowym Sączem a Brzeskiem. Witold Słowik, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Rozwoju potwierdził, że nie ma mowy o budowie nowej, ekspresowej drogi nazywanej powszechnie „Sądeczanką” a w grę wchodzi jedynie modernizacja obecnej DK 75.

Goszczący w poniedziałek w Nowym Sączu wiceminister Słowik potwierdził to, o czym wiadomo już co najmniej od sierpnia ubiegłego roku. Wtedy bowiem ogłoszono projekt Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023 (z perspektywą do 2025 r.), zaakceptowany kilka tygodni później przez Radę Ministrów i premier Ewę Kopacz (Platforma Obywatelska). Droga znalazła się na liście „zadań polegających na przebudowie odcinków dróg krajowych – odcinek Brzesko – Nowy Sącz, długość 49,4 km” (obszernie pisaliśmy o tym w sierpniu 2015 roku: Nowa Sądeczanka? Nie, to przebudowa obecnej drogi oraz we wrześniu ub. roku w tekście Przebudują drogę Brzesko – Nowy Sącz. O ile wystarczy pieniędzy).

Reklama

O tym, że nic się nie zmieniło w tej sprawie pod rządami Prawa i Sprawiedliwości, poinformował w poniedziałek członek kierownictwa Ministerstwa Rozwoju Witold Słowik. – W programie drogowym jest uwzględniona modernizacja Drogi Krajowej 75 łączącej autostradę z Nowym Sączem. Ostatecznie zadecydowano, że ma to być daleko idąca modernizacja po istniejącym śladzie, czyli poszerzenie drogi, wyprostowanie łuków. Natomiast nie jest przewidziana, co przez wiele lat było dyskutowane, budowa nowej drogi ekspresowej – rozwiał wątpliwości Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Infrastruktury.

Jak dodał Słowik plusem takiego rozwiązania jest to, że „inwestycja staje się zdecydowanie bardziej realna, przewidziana do realizacji maksymalnie do 2023 roku”. – Ze względu na problemy z wykupem gruntów, terenem, Naturą 2000, ostatecznie w planie drogowym jest to ujęte jako modernizacja istniejącej drogi – wytłumaczył wiceminister.

Przypomnijmy, że jeszcze w maju, podczas otwarcia tzw. Łącznika Brzeskiego czyli zjazdu z autostrady A4 z węzła Brzesko do Jasienia Brzeskiego na drodze krajowej 94, mówiono, że ten 2-kilometrowy odcinek ma być początkiem nowego przebiegu drogi krajowej 75 w kierunku Nowego Sącza.

– Dziś otwieramy po przejęciu rządów tylko 2 kilometry przyszłej drogi krajowej numer 75. Zapewniam jednak, że jej dalszy ciąg w kierunku Nowego Sącza będzie przebudowany w pierwszej kolejności – obiecywał 23 maja 2016 roku minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk.

jednak przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zastrzegli wówczas, że budowa zachodniej obwodnicy Brzeska, którą stanowiłby planowany odcinek w stronę Nowego Sącza, na razie nie jest wpisana do Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014 – 2023.

(JO)

Reklama

3 KOMENTARZE

  1. Tak na prawdę czy ktoś się zwie Nowak czy Kogut to tu nic do rzeczy nie ma zawsze bardziej wpływowi i z większych okręgów maja więcej do powiększenia, a jak kasy jest pod dostatkiem to nie potrzeba nazwiska bo i tak kasa popłynie strumieniami gdy potrzeba,To jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze i one rządzą, Pan senator Kogut jest ze stron i okręgu wyborczego również Gorlic, więc ja tak do końca nie popieram tego projektu gdyż Gorlice też o taką drogę się starają. Miał być plan najbardziej sprawiedliwy pośrodku lub po skosie z Gorlic i wtedy dołączenie z Sącza. Wilk byłby syty i owca cała , a i wyborcy zadowloeni.Może jak przyjdzie następna/inna ekipa to coś zrobią

  2. Czy można już Nowaka i Koguta nazywać oszustami skoro oszukali wyborców i drogi ekspresowej do Brzeską, którą obiecywali nie będzie? Czy też po prostu Nowak i Kogut to zwykłe pionki, które nic nie znaczą w PiS wyciera się nimi tylko d…e a potrzebni są gdy są wybory? Jak myślicie? A może obydwoje wiedzieli, że drogi nigdy nie będzie tylko perfidnie kłamali?

    • W tym przypadku Nowak to akurat mówił rok czy dwa lata temu właśnie odwrotnie, że budowa sądeczanki to tylko obietnice i propaganda PO więc tu raczej nie ma sie go o co czepiać. No a senator Stanisław zawsze dużo mówi (wbrew swojemu hasłu wyborczemu „inni mówią ja robię” czy jakoś tak) więc jego obietnic niestety nie można traktować poważnie :) Ale na zdrowy rozum lepsza modernizacja za kilka lat niż mało realna obietnica budowy drogi ekspresowej za 20 lat. Parę dodatkowych pasów do wyprzedzania załatwi sprawę, by w miarę szybko dojechać do autostrady

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj