Strona główna Wiadomości

Wybory 2018. Wiceprezydent Nowego Sącza Jerzy Gwiżdż chce zostać prezydentem

Reklama

Były prezydent Nowego Sącza, poseł a w ostatnich 12 latach zastępca prezydenta Nowego Sącza Jerzy Gwiżdż we wtorek oficjalnie ogłosił swój start w wyborach samorządowych. Jako pierwszy z kandydatów na prezydenta miasta przedstawił książeczkę z kilkunastostronicowym programem Komitetu Wyborczego Wyborców Jerzego Gwiżdża Samorządny Nowy Sącz.

– Zawsze starałem się służyć Polsce i zawsze starałem się służyć Nowemu Sączowi. I to jest główne przesłanie mojego zachowania. Jestem sądeczaninem dla sądeczan – zaznaczył Jerzy Gwiżdż.

Znam to miasto od podszewki. Wiem jak to miasto wygląda, wiem jakie są potrzeby tego miasta. I wiem także, co w tym mieście trzeba zrobić i na co przede wszystkim oczekują mieszkańcy. Trzeba budować, remontować, porządkować, ukwiecić, uatrakcyjnić, integrować, promować i dbać o bezpieczeństwo socjalne i osobiste obywateli  – wyliczał. Na to ma wpływ prezydent miasta Gwiżdż prezentując najważniejsze punkty swojego programu wyborczego.

Wśród najważniejszych inwestycji w mieście Gwiżdż wymienia, poza kontynuacją zaczętych projektów jak rewitalizacja Parku Strzeleckiego czy budowa stadionu, „pilną” budowę nowego Domu Pomocy Społecznej, powrót do koncepcji parku wodnego (rozbudowa basenu i zagospodarowanie brzegów Kamienicy) oraz budowę śródmiejskiego parkingu na terenie bo byłej straży pożarnej przy ul. Grybowskiej. Zapowiedział również budowę „Miejskiego Centralnego Placu Zabaw” jako parku rozrywki i rekreacji dla dzieci (nie zdradził lokalizacji).

Zdaniem Jerzego Gwiżdża „bezwzględnie należy utrzymać, a nawet wzmocnić postrzeganie Nowego Sącza jako miasta kwiatów i zieleni”. Chciałby utworzyć nowy park nad Łubinką a w całym mieście miałoby przybyć kompozycji kwiatowych i małej architektury.

Gwiżdż chciałby zwiększyć liczbę różnorakich wydarzeń odbywających się w mieście. Proponuje m.in. organizację Miejskiej Olimpiady Wiedzy, Festiwalu Miast Partnerskich, Ogólnopolskiego Letniego Przeglądu Filmów Komediowych i Muzycznych (w Parku Strzeleckim po jego rewitalizacji) oraz Parady Sądeckiej „podczas której pokazano by płody i wytwory rolników sądeckich, dzieła rzemieślnicze i folklor sądecki”.

Wiceprezydent i kandydat na prezydenta zapowiedział uruchomienie nowych żłobków publicznych, „regulacje płacowe” w Urzędzie Miasta i miejskich instytucjach a także wzmocnienie personalne Straży Miejskiej (kosztem innych etatów urzędniczych”) i wprowadzenie całodobowych dyżurów SM.

Gwiżdż zapewnia, że wszystkie opłaty za usługi komunalne i przysługujące ulgi za jego ewentualnej kadencji zostaną utrzymane. „Obniżona zostanie co najmniej o połowę opłata za odbiór odpadów komunalnych od osób segregujących śmieci – zapowiada Gwiżdż.

Na konferencji prasowej pytano kandydata, dlaczego przedstawionych pomysłów nie realizował w ostatnich trzech kadencjach, kiedy był wiceprezydentem Nowego Sącza. – Ostatnie dwanaście lat to jest ogromny postęp w mieście. Kto tego nie widzi jest ślepy, złośliwy albo jest hejterem. Jasne, że są rzeczy które z różnych powodów nie zostały zrobione, najczęściej z przyczyn obiektywnych. To za to mogę przeprosić, za siebie i za kogoś, kto tego nie zrobił. Ale proszę pamiętać, że inna jest pozycja prezydenta miasta, a wiem to z autopsji, a inna jego zastępcy. Pan prezydent Nowak zrobiła dla miasta bardzo dużo i historia to doceni – mówił m.in. Jerzy Gwiżdż.

Jerzy Gwiżdż ma 64 lata. Karierę polityczną zaczynał jeszcze w latach 70. jako członek Stronnictwa Demokratycznego (partia sojusznicza PZPR i ZSL), z ramienia którego był radnym w Nowym Sączu. W 1980 roku zaczął działać w „Solidarności”, był m.in. współorganizatorem głośnej w całym kraju okupacji nowosądeckiego ratusza (w styczniu 1981). W latach 1990 – 1994 był prezydentem Nowego Sącza (w tamtym okresie był członkiem Porozumienia Centrum).

Dwukrotnie zasiadał w Sejmie RP – jako przedstawiciel Bezpartyjnego Bloku Wspierania Reform a potem Akcji Wyborczej Solidarność. W 1995 szefował sztabowi Lecha Wałęsy w wyborach prezydenckich. W latach 90. był także członkiem Chrześcijańskiej Demokracji III RP, Porozumienia Polskich Chrześcijańskich Demokratów a potem Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego. Po nieuzyskaniu mandatu do Sejmu w 2001 był m.in. przez kilka lat był prezesem Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej.

Wielokrotnie zdobywał mandat radnego Nowego Sącza, ale rezygnował z niego, ponieważ od trzech kadencji przyjmował propozycję Ryszarda Nowaka zostania jego zastępcą. W 2014 startując do Rady Miasta z Komitetu Wyborczego Wyborców Wspierających Ryszarda Nowaka był liderem listy w swoim okręgu i zdobył 337 głosów.

(JO)

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj