Strona główna Wczoraj i dziś

Wizyta ministra Jędrzejowicza w „podhalańskim” Sączu (1934)

Wacław Jędrzejewicz, minister wyznań religijnych i oświecenia publicznego. Przy biurku.
Wacław Jędrzejewicz, minister wyznań religijnych i oświecenia publicznego. Przy biurku. Źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe

We wrześniu 1934 roku w Nowym Sączu gościł minister Wacław Jędrzejewicz, który może być mylony z bratem Januszem – reformatorem oświaty w okresie rządów sanacji. To była jedna z najbardziej spektakularnych wizyt polityków w naszym regionie, do tego kompletnie zapomniana w mieście nad Dunajcem.

Historia zaczęła się od Janusza Jędrzejowicza. Przyszły minister wyznań religijnych i oświecenia publicznego był związany z Piłsudskim od czasów I wojny światowej, kiedy służył w Legionach. W wolnej Polsce zaangażował się w działania Bezpartyjnego Bloku Współpracy z Rządem (BBWR). Latem 1931 r. został ministrem wyznań religijnych i oświecenia publicznego. Zajął się wprowadzeniem wielkiej reformy edukacji, która miała ukształtować system oświaty w II RP.

Reklama

Działał szybko – 11 marca 1932 r. Sejm przyjął ustawę reformującą szkolnictwo i wprowadzającą trójstopniowy jego podział. Piłsudski doceniając jego wkład w organizację reformy i zdolności mianował go w 1933 r. premierem. Janusz Jędrzejewicz ciągle pozostawał jednocześnie ministrem, ale w 1934 r. funkcję tę przekazał swojemu o 8 lat młodszemu bratu – Wacławowi. To właśnie on gościł w Nowym Sączu. Również i on był legionistą i politykiem sanacyjnym.

Wizyta ministra odbyła się we wrześniu 1934 r. „Głos Podhala” napisał:

Po raz pierwszy w dziejach odrodzonej Polski Sądecczyzna miała zaszczyt gościć na swej ziemi Ministra Oświaty. Pierwszym etapem podróży Pana Ministra na Podhalu, była Łososina Górna w pow. limanowskim. Warto nadmienić, że w tej miejscowości znajdowała się szkoła rolnicza, który swoją sławą wykraczała daleko poza nasz region. Tam Jędrzejewicz zabawił na dłużej, był również obecny w samej Limanowej. W podróży dostojnikowi towarzyszyli ważni urzędnicy, m.in. wojewoda krakowski Mikołaj Kwaśniewski i kurator oświaty.

Wieczorem 12 września minister dotarł do Nowego Sącza:

Tutaj w pięknej auli Seminarium Żeńskiego oczekiwali p. Ministra pp.: zast, Starosty Dr. Tobiczyk, wszyscy dyrektorzy Zakładów średnich, Insp. szkolny, Podinspektorzy szkolni, Kierownicy szkół powszech., Prezydent miasta Mgr. Nowakowski oraz przedstawiciele Związku Naucz. Polskiego. Po wstępnych przemówieniach, w których podkreślano rolę Nowego Sącza jako stolicy Podhala głos zabrał dostojny gość.

Na powitanie odpowiedział p. Minister, wykazując podobieństwo prowadzenia pracy oświatowej w Polsce do wojny, którą na odcinku szkolnictwa Rzeczypospolita wygrywa ku zdumieniu sąsiadów. Dzięki olbrzymiemu wysiłkowi, tempo pracy w dziedzinie szkolnictwa i oświaty idzie tak szybko naprzód, że nie tylko dorównujemy innym państwom, ale wiele z nich wyprzedzamy. Jeśli zjawiają się w dziedzinie prac szkolnych jakieś trudności i niedociągnięcia, to są one właśnie wynikiem tego wyścigu pracy, jaki na tem polu niewątpliwie można widzieć.

Wizyta ministra wyznań religijnych i oświecenia publicznego Wacława Jędrzejewicza w Miejskiej Szkole Handlowej w Poznaniu
Wizyta ministra wyznań religijnych i oświecenia publicznego Wacława Jędrzejewicza (X) w Miejskiej Szkole Handlowej w Poznaniu, październik 1934, czyli zaledwie kilka tygodni po odwiedzinach Sądecczyzny. Źródło Narodowe Archiwum Cyfrowe

13 września upłynął na kolejnych wizytach:

Drugi dzień swego pobytu poświęcił p. Minister wizytacji szkół, przyczem szczególną uwagę zwrócił na tereny zniszczone lipcową powodzią. W Nowym Sączu p. Minister zwiedził do południa i przysłuchiwał się lekcjom w Gimnazjum męskim im. B. Chrobrego, w Gimnazjum żeńskiem, szkołach powszechnych im. U. Kochanowskiej i St. Konarskiego, — gdzie zwiedził pracownię przyrodniczą, interesując się szczegółowo tą placówką, która pod kier. p. Stanucha, stała się wzorowym ośrodkiem nauczania przyrody.

Nie zabrakło w tym dniu wydarzeń politycznych. Razem z oficjelami miejskimi i wojewódzkimi minister złożył wieniec na grobie gen. Bronisława Pierackiego, którego Jędrzejewicz zapewne doskonale znał. Tego samego dnia minister udał się w dalszą podróż:

zwiedził szkołę rolniczą w Podegrodziu i szkołą powszechną w Jazowsku. Po południu p. Insp. Gawski wraz z pp. Podinspektorami Szkolnymi i Dyrektorem Seminarjum p. Zielińskim, u którego się p. Minister zatrzymał na czas pobytu w Sączu, żegnali dostojnego gościa, który wyruszył na dalszy objazd służbowy do powiatu tarnowskiego.

Warto nadmienić, że wizyta przypadła na okres po wielkiej powodzi z lipca 1934 r., kiedy niemal cała Sądecczyzna poniosła dotkliwe straty. Prasa sanacyjna podkreślała troskę polityka o potrzebujących oraz zainteresowanie ich losem: P. Minister doceniając walory duchowe i kulturalne Podhala, poświęcił mu specjalny wyjazd, by na miejscu zbadać najbardziej palące potrzeby tego terenu i przyjść ze strony Rządu Rzplitej z pomocą, jaka jest możliwa w obecnych warunkach.

Wacław Jędrzejowicz funkcję ministra sprawował do 1935 r. Jego życiorys był bardzo ciekawy, a bohater tego tekstu przeżył 100 lat! Mając 99 lat, w 1992 r. prezydent Lech Wałęsa nadał Jędrzejowiczowi stopień generała brygady. Ciekawostką jest fakt, że tuż po wojnie pracował jako dyrektor wykonawczy Instytutu Józefa Piłsudskiego w Stanach Zjednoczonych, a na funkcji zastąpił go sądeczanin Marian Chodacki.

Łukasz Połomski

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj